Religia

Zaczęty przez Troll81, 13 Lipiec 2010, 10:55

Troll81

Akurat za takie pokonywanie oporów wsadzałbym na dłuuuugo do więzienia w syrii albo innym kraju miłującym prawa człowieka....

resux

popieram
trzeba mieć nieźle wypaczoną psychę, żeby robić to w ten sposób

Troll81

Uważam że powinniśmy takich jeleni wysadzac w libii albo iranie z paczuszka marihuany w kieszeni :D resztę załatwołoby miejscowe prawo, a i polski podatnik zaoszczędziłby.....

Mori

Katolicka miłość bliźniego jak nic :) Czymże się różnicie od gwałcicieli, jeśli życzycie im takiego losu? :P

resux

to może gwałt jest przejawem miłości ?  XD  :attack:
żenada
takich powinno się izolować od społeczeństwa
i nie w porządku jest to, że jeszcze podatnik musi ich utrzymywać
powinno się ich zsyłać na wieloletnie przymusowe roboty

sesef

Cytat: Troll81 w 13 Lipiec 2010, 11:49
Uważam że powinniśmy takich jeleni wysadzac w libii albo iranie z paczuszka marihuany w kieszeni :D resztę załatwołoby miejscowe prawo, a i polski podatnik zaoszczędziłby.....

Szczególnie w Iranie, tam z tego co kojarzę za gwałt jest kara śmierci.

Mori

Cytat: resux w 13 Lipiec 2010, 13:13to może gwałt jest przejawem miłości ?  XD  :attack:
Ja się cieszę, że jestem ateistą, a nie katolikiem, bo wtedy jednak musiałbym albo wybaczać (bo tak, wbrew pozorom, uczy ta religia, co i tak wielu wiernych ma gdzieś -- choć takie selektywne wybieranie tego, w co się wierzy to albo herezja, albo po prostu inna wiara) albo być hipokrytą - a jedno i drugie mi nie leży.

PS. Nie żebym chciał zaczynać flame religijny, ale takie numery, jakie w Starym Testamencie odchodziły to ho-ho :) Można się na przykład nauczyć, co się dzieje z dziećmi, które się naśmiewają z łysego (którego wtedy, jeśli mnie pamięć nie myli, przypadkiem Bóg lubi).

Troll81

Ogólnie uważam że gwałt jest gorszy od morderstwa.

resux

Cytat: Mori w 13 Lipiec 2010, 13:43

PS. Nie żebym chciał zaczynać flame religijny, ale takie numery, jakie w Starym Testamencie odchodziły to ho-ho :) Można się na przykład nauczyć, co się dzieje z dziećmi, które się naśmiewają z łysego (którego wtedy, jeśli mnie pamięć nie myli, przypadkiem Bóg lubi).

to, że takie rzeczy są opisane w testamencie to nie znaczy, że są przykładem do naśladowania
raczej należałoby się zastanawić czy powinno się tak postępować i do czego to prowadzi
znasz jakiś tekst, w którym Chrystus popierałby takie postępowanie
bo ja nie
a jeśli chodzi o tolerancję to ma ona swoje granice
jeśli należałoby wybaczać wszystkim, to powinniśmy wypuścić z więzieni wszystkich przestępców i niech robią sobie co tylko chcą, chciałbyś żyć w takim kraju? bo ja napewno nie

Arthusp

Cytat: Troll81 w 13 Lipiec 2010, 13:44
Ogólnie uważam że gwałt jest gorszy od morderstwa.

Ogólnie, to może nie. Chyba że postulujesz zamianę wyroku śmierci na gwałt, a następnie wypuszczenie na wolność.  :attack:

Troll81

niezły pomysł. Dajesz skazańcowi wybór, Albo dozywocie albo gwałt zbiorowy :D

Mori

Cytat: resux w 13 Lipiec 2010, 14:26to, że takie rzeczy są opisane w testamencie to nie znaczy, że są przykładem do naśladowania
Też myślę, że wstawili je for fun.

Cytat: resux w 13 Lipiec 2010, 14:26raczej należałoby się zastanawić czy powinno się tak postępować i do czego to prowadzi
No, ja wiem do czego prowadzi - do śmierci, panie, do śmierci.

Cytat: resux w 13 Lipiec 2010, 14:26znasz jakiś tekst, w którym Chrystus popierałby takie postępowanie
bo ja nie
Come on, stary, w tym fragmencie to Bóg zsyła niedźwiedzia, który za karę te dzieci, które się z łysego proroka nabijały, rozszarpuje. Ja wiem, że u nas premier nie musi popierać zachowania prezydenta i vice versa, ale katolik mówiący o tym, że Chrystus nie popiera zachowania Boga... To zalatuje herezją :)

Przykro mi, Nowy Testament, z tego, co mi wiadomo, nie anuluje Starego :P

O, albo opowiem Ci taką inną śmieszną historię. Wiesz, do znajomego wpadło dwóch jego znajomych, ale to były takie szychy, VIPy i w ogóle. Problem w tym, że generalnie w mieście za owymi VIPami nie przepadano - no wiesz, bywa. Ludziska były, kurcze, takie w gorącej wodzie kąpane, więc dalejże co tam kto miał pod ręką i na dom szturmować. Ugadali, że znajomemu darują, niech im tylko VIPów wyda. No, ale wiadomo - gość w dom, Bóg w dom... Więc znajomy stwierdził, że skoro ma dwie fajne córki, to on je im wyda, niech się tłum zadowoli nimi - bo w końcu cóż lepiej poprawia nastrój tłumu niż gwałt zbiorowy dwóch lasek? - a VIPom odpuści. Już potem nie pomnę, co dalej było - chyba VIPy jakoś załatwiły rozwalenie tłumu - ale generalnie ten mój znajomy to zachował się świetnie, nie? Bo VIPy go pochwaliły i w ogóle.

Cytat: resux w 13 Lipiec 2010, 14:26a jeśli chodzi o tolerancję to ma ona swoje granice
Znasz jakieś słowa Chrystusa, który mówi tak? Bo ja nie!

Cytat: resux w 13 Lipiec 2010, 14:26jeśli należałoby wybaczać wszystkim, to powinniśmy wypuścić z więzieni wszystkich przestępców i niech robią sobie co tylko chcą, chciałbyś żyć w takim kraju? bo ja napewno nie
No, ja generalnie chciałbym żyć w świeckim kraju, najchętniej całkowicie wolnym od religii... Ale nie da się. Nie jestem katolikiem, nie wyznaję teorii nadstawiania drugiego policzka (to słowa Chrystusa są!), nie czuję się więc nią skrępowany... Więc skąd takie pytanie? Ja nie muszę iść się wyspowiadać, że życzyłem komuś innemu źle.

Troll81

@ historia znajomego - to się naprawę zdarzyło??  |-?

Mori

#13
To zależy. Ale dla katolików powinno, w końcu to dość luźno przełożona historia starotestamentowa...

EDIT: Polecam własnej interpretacji:
- Rdz 19, 1-11 (dlaczego nie wolno śmiać się z łysych, którzy mają "plecy")
- 2 Krl 1, 9-12 (o tym, że posłańca los trudnym jest)
- 2 Krl 2, 23-24 (Lot i jego historia)

Troll81

Wtedy troszkę inne realia panowały. Np nie mogłeś zadzwonić po policję że ci dom szturmują.....

resux

do Mori

sorki, ale moje stwierdzenia nie opierają się na ślepej wierze
przecież to ty napisałeś
Cytat: Mori w 13 Lipiec 2010, 12:03
Katolicka miłość bliźniego jak nic :) Czymże się różnicie od gwałcicieli, jeśli życzycie im takiego losu? :P

Mori

#16
Cytat: Troll81 w 13 Lipiec 2010, 23:55Wtedy troszkę inne realia panowały. Np nie mogłeś zadzwonić po policję że ci dom szturmują.....
A do kogo teraz się dzwoni, jak się z Ciebie śmieją, żeby wpadł i ich rozszarpał?

Cytat: resux w 14 Lipiec 2010, 00:07sorki, ale moje stwierdzenia nie opierają się na ślepej wierze
Sorki, ale Twoja wiara, jeśli oczywiście jesteś katolikiem, nie pozwala Ci na "nieślepe" i wybiórcze wierzenie. To jest all-or-nothing, to nie jest takie "a mnie się wydaje, że to w zasadzie chodzi o co innego, więc tu będę robił inaczej, ale tak to jestem fajnym katolikiem". Przykro mi, jeśli chciałeś mieć własne zdanie to wybrałeś (o ile, oczywiście, jesteś rzeczywiście katolikiem) złą wiarę.

EDIT: Co do samych cytatów biblijnych - tak można dłużej. Chcecie, to polecam Wam (chociaż pewnie katolikom nie powinienem, bo oni już zapewne znają na pamięć) przeczytanie  :book: takiej zabawnej książki - Stary Testament (czasem w pakiecie z Nowym dają) - bo ponoć to właśnie na niej opiera się Wasza wiara (to znaczy na Starym + Nowym, ale polecam zacząć lekturę od Starego, bo był wcześniej - dlatego stary ;)) i trochę głupio jednak nie wiedzieć właściwie "o co kaman", a nie wszystko bywa czytane w kościele podczas mszy czy w szkole na lekcjach religii.

Ja wiem, że są ludzie liczący BOINCa/dc na zasadzie, że wiedzą, że ściągnęli jakiś program i on coś tam robi, ale nie za bardzo wiadomo co, ale może nie bądźcie takimi katolikami...

resux

a w którym momencie stwierdzam, że uważam się za katolika?
to ty podałeś przykład z testamentu
a ja odpisałem w oparciu o to
i zgadzam się z tym, że większość polskich katolików to hipokryci
nie zanegowałem tego
a tak naprawdę to może wogóle ich nie ma
jeśli ktoś chce się kierować zdrowym rozsądkiem
to nie da się tego połączyć z bezwzględną wiarą

Troll81

CytatSorki, ale Twoja wiara, jeśli oczywiście jesteś katolikiem, nie pozwala Ci na "nieślepe" i wybiórcze wierzenie. To jest all-or-nothing,

Chyba nie pojmujesz kwestii wiary do końca :D Wiara nie oznacza ślepego uwielbienia. Takie bezmyślne powtarzanie frazesów nazywa się fanatyzmem. Osoba wierząca wie że biblia został napisana pod natchnieniem ducha świętego, ale że nie należy brać jej słów dosłownie. Inaczej wierzyłbyś że świat został stworzony w 7 dni. Biblia operuje alegoriami, jest w niej mnóstwo kawałków historii zupełnie nie związanych z wiarą.

Zdrowy rozsądek da się jak najbardziej połączyć z wiarą. Ale nie ze ślepym fanatyzmem.

Mori

Cytat: resux w 14 Lipiec 2010, 00:28a w którym momencie stwierdzam, że uważam się za katolika?
Jeśli nie jesteś to gomene - tak a priori założyłem.

Cytat: Troll81 w 14 Lipiec 2010, 00:31Chyba nie pojmujesz kwestii wiary do końca :D Wiara nie oznacza ślepego uwielbienia. Takie bezmyślne powtarzanie frazesów nazywa się fanatyzmem. Osoba wierząca wie że biblia został napisana pod natchnieniem ducha świętego, ale że nie należy brać jej słów dosłownie. Inaczej wierzyłbyś że świat został stworzony w 7 dni. Biblia operuje alegoriami, jest w niej mnóstwo kawałków historii zupełnie nie związanych z wiarą.

Zdrowy rozsądek da się jak najbardziej połączyć z wiarą. Ale nie ze ślepym fanatyzmem.
Ach, czyli to alegorie. Tak jak ta ściema z tymi trzema osobami boskimi w jednej, tak? Bo przecież tego serio brać nie można - a przynajmniej nie dosłownie (tu na pewno jest po prostu o schizofrenii Boga!).

Przypominam, że jeśli odrzucasz to, co Ci narzuca katolicyzm (a chyba jednak Biblia jest tam dość istotnym elementem, ale ja się nie znam), choćby w części (niezależnie od powodów i tego, co Tobie narzuca Twój własny "zdrowy rozsądek" (to podszepty Szatana!)) to jest to po prostu herezją. Ot, jak antytrynitaryzm.

Mówił Ci Jezus, żebyś kochał bliźniego? Mówił, żebyś nadstawiał drugi policzek? To proszę się trzymać swojej wiary (no, chyba, że tak alegorycznie o tej miłości mówił, bo tak to należy wrogów, za przeproszeniem, zaciukać) :) Skazywanie kogoś na gwałt zbiorowy (co chyba podpada pod jakąś dewiację seksualną) w mojej prywatnej opinii nijak nie podpada pod nadstawianie drugiego policzka i miłość do bliźniego. To nawet nie jest jakieś "oko za oko", to jest "ręka za palec". Oby mnie tak nigdy nikt nie "kochał" jak niektórzy katolicy bliźnich :P

pszyklejony

Dyskusja jest trochę zabawna, jak naukowcy z podstawówki. To o czym jest napisane w biblii, oczywiście nie należy rozumieć dosłownie. Jest to skrótowo opisana prawda o rzeczywistości. Z policzkiem chodzi o konsekwencje, agresja rodzi agresję.

Mori

Konsekwencje? WTF? Czyż nie było tak, że Jezus powiedział, że jeżeli ktoś uderzy Cię w policzek, nadstaw mu drugi? Agresja rodzi agresję w religii miłości, niezłe. Ale ja zawsze uważałem, że religię powinni pozwolić wybierać dopiero po 18-nastce, a wcześniej nie uczyć żadnej - bo tak to wyrastają dzieci, które o tej swojej religii wiedzą tyle co nic, do tego i tak mają te wszystkie śmieszne reguły za nic (zawsze można zwalić na fakt, że to na pewno nie jest dosłowne). Jesteście słodcy :)

apohawk

Religia jest całkiem niezłym narzędziem kontrolowania społeczeństwa i wpajania pewnych dobrych zasad moralnych pod rygorem ognia piekielnego. np. nie zabijaj, nie kradnij, nie rób drugiemu co tobie nie miłe, etc. w skrócie "bądź uczciwy", co społeczeństwu jest bardzo przydatne.

Do reszty debaty religijno-whatever dołączę się jutro albo w weekend ;)
No good deed goes unpunished.

Troll81

Przypominam że katolicyzm jest jednym z rodzajów chrześcijaństwa a to właśnie chrześcijaństwa ważnym elementem jest biblia. Nie oznacza to że wierzę iz swiat został stworzony w 7 dni. Biblia była spisywana przez ludzi, a chrześcijanie wierza że została spisana pod natchnieniem ducha świętego. pamiętaj jednak że człowiek jest ułomny tak jak i wszystkie jego dzieła. Dlatego nie nalezy rozumieć biblii dosłownie. Tak jak i świat nie został stworzony w 7 dni tak i ciężko ludziom pojac istote Boga.
CytatAch, czyli to alegorie. Tak jak ta ściema z tymi trzema osobami boskimi w jednej, tak?
Ktoś napisał że Bóg wystepuje w 3 osobach co nie oznacza osób w rozumieniu człowieka :)

Dorzuć do tego błędy w tłumaczeniach (wszak biblia w sporej części jest tłumaczeniem (septuaginta chociażby czy wulgata).


Nigdy nie twierdziłem że jestem dobrym katolikiem. NIe potrafię w sobie znaleźć tyle miłości do bliźniego by wybaczac pedofilom i gwałcicielom. No ale Jezus był nieco innego kalibru człowiekiem. On może i wybaczy.

Skret

Cytatpamiętaj jednak że człowiek jest ułomny tak jak i wszystkie jego dzieła

A czy nie uważasz, że jeśli niektóre jej fragmenty podchodzą pod tą ułomność to i cała reszta nie jest tą ułomnością zagrożona ? ... traktujesz biblie wybiórczo ... ten gwałciciel też może i tak ją potraktował i wykasował sobie fragmenty które w jego mniemaniu były niekoniecznie zgodne z jego gwałcicielską naturą

Jeśli Bóg napisał coś rękoma proroków to chyba jednak stawia takie warunki ... więc jaki sens jest być katolikiem tylko w kilku wybranych kwestiach ? I tak na sądzie ostatecznym pojdziesz w kolejke do piekla bo nie spelniles wymogów zawartych w umowie ;)

Mori

Cytat: Troll81 w 14 Lipiec 2010, 09:03Ktoś napisał że Bóg wystepuje w 3 osobach co nie oznacza osób w rozumieniu człowieka :)
Spaliliby Cię dawniej Twoi współbracia w wierze na stosie za takiej herezje, oj spaliliby. Teraz to po prostu automatyczna ekskomunika, jeśli mnie pamięć nie myli, nic więcej. A że Ty nie zdajesz sobie z tego sprawy - cóż, nieznajomość prawa nie zwalnia z obowiązku jego przestrzegania.

Cytat: Troll81 w 14 Lipiec 2010, 09:03Nigdy nie twierdziłem że jestem dobrym katolikiem. NIe potrafię w sobie znaleźć tyle miłości do bliźniego by wybaczac pedofilom i gwałcicielom.
To może wypadałoby albo próbować, albo wybrać jakąś inną wiarę, która tego nie wymaga? Cóż to za zabawa, jak od początku stwierdzasz, że w zasadzie i tak nie będziesz przestrzegał reguł, bo nie umiesz?

Troll81

Czuję się niezrozumiany....

CytatTeraz to po prostu automatyczna ekskomunika, jeśli mnie pamięć nie myli, nic więcej.

poczytaj Tischnera i chociażby encykliki papieskie....

Cytattraktujesz biblie wybiórczo

Jezus też tak "traktował'. Śmiem przypomnieć starotestamentowe "oko za oko" a nawet bardziej bo żydzi potrafili całe miasta palić. A Jezus mówił o nadstawianiu drugiego policzka.... Znaczy się że traktował stary testament wybiórczo??

Jezus nie mówił że mamy być jego wiernymi kopiami w postępowaniu. Mówił natomiast o tym byśmy się starali postępować zgodnie z jego nauką. Jeśli nie potrafisz to żałuj tego i wyspowiadaj się. Ale to wcale nie znaczy całkowitego odrzucenia Boga. To nie jest tak że jest tylko czarne albo białe. Albo jesteś ślepym fanatykiem albo ateistą. Istnieją odcienie szarości....

Mori

Cytat: Troll81 w 14 Lipiec 2010, 18:47Jezus też tak "traktował'. Śmiem przypomnieć starotestamentowe "oko za oko" a nawet bardziej bo żydzi potrafili całe miasta palić. A Jezus mówił o nadstawianiu drugiego policzka.... Znaczy się że traktował stary testament wybiórczo??
Nie no, zawsze mi się wydawało, że jak ja wymyślam religię to mogę ustalić, że coś tam ulega zmianie. Zatem Jezus generalnie chyba mógł, w końcu jego religia, nie? Rościsz sobie takie samo prawo jak Chrystus do definiowania tego, co się liczy ze ST, a co nie? :)

Cytat: Troll81 w 14 Lipiec 2010, 18:47Jeśli nie potrafisz to żałuj tego i wyspowiadaj się.
Dobre, dobre. Jestem pewien, że ten gwałciciel też żałował i się wyspowiadał, więc teraz jest czysty, zatem powinieneś się od niego odczepić, a nawet z nim napić ku chwale bożej ;)

PS. Taki ładny plakacik dla katolików, coby wiedzieli, czego unikać należ (i to nie jest fake, wbrew pozorom):

Tak więc katolicy - strzeżcie się!

I uważajcie, jeśli uprawiacie jogę - bo to SZATAN jest! http://www.katolik.pl/index1.php?id=1892&st=artykuly

Tomasz R. Gwiazda

powinni inaczej napiasac "czlowieku bez mozgu uwazaj"  :)

Mori

Tomaszu, sugerujesz, że tylko ludzie bez rozumu mogliby w to wierzyć czy też tylko ludziom bez rozumu trzeba takie oczywiste oczywistości wyjaśniać?

I jeszcze dwie fotki do kompletu do tamtej:


kempler

Hehe fajne znaczki. Nie wiem czy znacie historię katolickiego krzyża, ale na początku to on tak nie wyglądał. To było zwykłe T tylko dobudowali górę żeby mieli gdzie pisać kto jest ukrzyżowany za karę :)
Dla mnie ST i NT to fajne opowiadanka i tyle. Kościół upchnął tam co chciał a co nie zgadzało się z ich koncepcją to odrzucili. Jak dla mnie to albo się trzymamy sztywno nakazów albo nie, a gadanie o alegoriach i metaforach to tylko dopasowywanie do własnych celów. Jak kiedyś powiedziałem księdzu że potomkowie Adama i Ewy popełniali kazirodztwo to mnie jakoś znielubił :)

Kury Nas pogryzą, Raptory zeżrą....

Mori

Cytat: kempler w 15 Lipiec 2010, 00:25Jak dla mnie to albo się trzymamy sztywno nakazów albo nie, a gadanie o alegoriach i metaforach to tylko dopasowywanie do własnych celów.
Otóż to, otóż to!

Skret

Bądźmy realistami ... religie powstały tylko po to, żeby jakoś usystematyzować zjawiska które przerastały ludzkie pojęcie w owych czasach - podejrzewam, że prehistoryczni ludzie modlili się do ognia kiedy ten wybuchł po uderzeniu pioruna o drzewo - było to dla nich nie do ogarnięcia i bali się tego ... dlatego znany szarlatan znający sztuczki z przemienianiem wody w wino oraz uzdrawianiem chorych (wcześniej podstawionych) a także odbijający swoją twarz na prześcieradle ( co zresztą według pewnych źródeł zrobił około 1700 lat po swojej śmierci ) potrafił tak wpłynąć na ciemny i niewykształcony lud ... dla którego takie sztuczki były czymś na miarę boskiego.

Religie blokują rozwój naszej cywilizacji, dlaczego nie mogę używać prezerwatyw zgodnie ze swoim sumieniem ( jeśli używasz to popełniasz grzech ... czyż nie tak nauczał Nasz Papież ? ) dlaczego gdy już wpadnę nie mogę skasować MOJEGO płodu .... jest on mój i to na MOJE barki spadnie jego późniejsze wychowanie - ciekawe, ze wszyscy interesują się nim tylko do czasu urodzenia, później to już sobie sam radź :] A czystość przedmałżeńska ? no jeśli Bóg by tego chciał to wszystkie potrzebne urządzenia powinny nam wyrastać dopiero po ślubie ... a przy rozwodzie odpadać na wieczne czasy :D

Można być dobrym człowiekiem, nie wierząc - postępować godnie i zgodnie z pewnymi przyjętymi zasadami. Czy musi to być przyporządkowane jakiemuś klerowi który (nie ma co ukrywać) pod pretekstem "wypasania owieczek bożych" bogaci się i organizuje porno pedofilskie afery o zasięgu globalnym. Nie mówię, że wszyscy tacy są - znajdą się rodzynki których będę szanował mimo wszystko

goofyx

Cytat: Skret w 15 Lipiec 2010, 07:35
Bądźmy realistami ... religie powstały tylko po to, żeby jakoś usystematyzować zjawiska które przerastały ludzkie pojęcie w owych czasach - podejrzewam, że prehistoryczni ludzie modlili się do ognia kiedy ten wybuchł po uderzeniu pioruna o drzewo - było to dla nich nie do ogarnięcia i bali się tego ... dlatego znany szarlatan znający sztuczki z przemienianiem wody w wino oraz uzdrawianiem chorych (wcześniej podstawionych) a także odbijający swoją twarz na prześcieradle ( co zresztą według pewnych źródeł zrobił około 1700 lat po swojej śmierci ) potrafił tak wpłynąć na ciemny i niewykształcony lud ... dla którego takie sztuczki były czymś na miarę boskiego.
hmm, no wiesz teoretycznie nawet jeśli twierdzisz że nie wyznajesz żadnej znanej religii, a postępujesz według jakimś tam zasad to można by to też nazwać religią.
No cóż czyli ok.70% świata wierzy w tego szarlatana.
Starożytni mieli wiele bóstw, katolicy mają jednego.

Cytat: Skret w 15 Lipiec 2010, 07:35
Religie blokują rozwój naszej cywilizacji, dlaczego nie mogę używać prezerwatyw zgodnie ze swoim sumieniem ( jeśli używasz to popełniasz grzech ... czyż nie tak nauczał Nasz Papież ? ) dlaczego gdy już wpadnę nie mogę skasować MOJEGO płodu .... jest on mój i to na MOJE barki spadnie jego późniejsze wychowanie - ciekawe, ze wszyscy interesują się nim tylko do czasu urodzenia, później to już sobie sam radź :] A czystość przedmałżeńska ? no jeśli Bóg by tego chciał to wszystkie potrzebne urządzenia powinny nam wyrastać dopiero po ślubie ... a przy rozwodzie odpadać na wieczne czasy :D
hmm, nasuwa mnie się pytanie co w używaniu prezerwatyw jest takiego co mogłoby pomóc w rozwoju naszej cywilizacji <- chyba, że mówimy o mniejszym przyroście populacji i przez to np.: mniej ludzi będzie głodować. Co do tej kwestii to też nie zgadzam się z Kościołem. Wraz z moimi byłymi partnerkami używałem wiele rożnych zabezpieczeń (nie na raz rzecz jasna), teraz z żonką też staramy się nie mieć na razie kolejnych dzieci <- dwójka wystarczy :)
Co do aborcji <- życie to nie gra w której robisz sejwy i jak ci się coś nie podoba to wracasz do wcześniej zrobionego sejwa. Jeśli już coś robisz (nie mówię tylko o seksie) to trzeba ponosić tego konsekwencje. Rób tak żebyś nie wpadł <- nie jestem aniołkiem, nie raz miałem pogadanki z księżmi w kwestiach czystości przedmałżeńskiej, a takie rozmowy szybko kończyłem, więc raczej za mną nie przepadali.
Ja jestem przeciwny aborcji. Jestem w stanie wiele zrozumieć. Sam miałem na początku (gdy dowiedzieliśmy się że będziemy podwójnymi rodzicami) myśli a może da się to jakoś załatwić, ale wtedy byłem przerażony tym faktem <- jednak w momencie kiedy pierwszy raz zobaczyłem moje fasolki na usg a potem usłyszałem bicie ich serc <- wszystko minęło, to jest piękne uczucie :)
Tak jak pisałem jeśli nie chcesz wpaść rób tak żebyś nie wpadł.

Cytat: Skret w 15 Lipiec 2010, 07:35
Można być dobrym człowiekiem, nie wierząc - postępować godnie i zgodnie z pewnymi przyjętymi zasadami. Czy musi to być przyporządkowane jakiemuś klerowi który (nie ma co ukrywać) pod pretekstem "wypasania owieczek bożych" bogaci się i organizuje porno pedofilskie afery o zasięgu globalnym. Nie mówię, że wszyscy tacy są - znajdą się rodzynki których będę szanował mimo wszystko
Owszem można być dobrym człowiekiem.
Co do afer w kwestii pedofilii <- od dawna jestem za zniesieniem celibatu dla księży <- nie byłoby afer bo byłyby żony (w końcu księża to też ludzie), a dodatkowo ksiądz mający rodzinę cieszyłby się większym szacunkiem <- taka jest moja opinia. Najbardziej w klerze nienawidzę jak doradzają w kwestiach o których raczej nie mają pojęcia np.: jak żyć w związku, w rodzinie itp Skąd oni to mają wiedzieć? Ale doradzać potrafią.

Pantarhei

A ja jestem Chrześcijaninem w tej najgorszej z odmian - katolikiem i powiem Wam w tajemnicy, że co niedziela chodzę do kościoła  :fright:

Wszystko, co zostało w tym wątku napisane bardzo dobrze świadczy o tym, że w obecnych, oświeconych czasach bardzo trudno jest być wierzącym. Mori pewnie napisze, że jestem heretykiem (a może już dawno objęła mnie automatyczne ekskomunika), ale dla mnie moja wiara jest poszukiwaniem i drogą do Boga, której nie ułatwiają makabryczne historie ze ST oraz trudne wymagania stawiane przez NT i nie uważam, że kościół we wszystkim ma niepodważalną rację.
Nie zgodzę się jednak z tym, że ST należy traktować równie doktrynalnie jak NT. Nauka Chrystusa zawarta w Nowym Testamencie była swojego rodzaju rewolucją, która zburzyła stary porządek. Najważniejszym elementem tej nowej nauki jest to, że Bóg jest miłością i z tym założeniem nie może zgodzić się rozszarpywanie kogokolwiek za cokolwiek za Jego przyzwoleniem. Co do trójcy to jest ona dla mnie ... tajemnicą.

A co do samego kościoła- nużą mnie niemiłosiernie listy pasterskie czytane zamiast kazań, denerwuje mnie głupawym prowincjonalny proboszcz ze swoja ksenofobią i doprowadza mnie do szewskiej pasji to, że wśród księży jest tak znaczny odsetek pedofilów, a jeszcze gorsze jest to że księża, którzy nimi nie są, traktują wiernych jak idiotów i nawet słowem w kazaniu się nie zająkną o tym problemie, nie mówią już o namiastce skruchy. Co do stosowania antykoncepcji to też nie jestem chrześcijańskim wzorem. Jestem przeciwny liberalnej ustawie antyaborcyjnej bo płód nie jest rzeczą, której ktokolwiek jest właścicielem i mógłby ja skasować. Odnośnie likwidacji celibatu to jestem ostrożny, ale należy się nad tym poważnie zastanowić.

Tak więc, nadal prowadzę i będę prowadził swój dżihad - czyli świętą wojnę ze sobą o swoją wiarę, czego i Państwu życzę   :)
W związku z powyższym, wnoszę o przyznanie mi renty inwalidzkiej drugiej grupy.

goofyx

@Pantarhei:  :respect:

Skret

CytatJestem przeciwny liberalnej ustawie antyaborcyjnej bo płód nie jest rzeczą, której ktokolwiek jest właścicielem i mógłby ja skasować.

Aborcja to ostateczność ... sam też na nią bym się nie zdecydował ale nie chciałbym też zabraniać innym dokonywania w tej kwestii wyboru ... jestem ultraliberalny

Cytatnasuwa mnie się pytanie co w używaniu prezerwatyw jest takiego co mogłoby pomóc w rozwoju naszej cywilizacji

Sorra ale spałem dzisiaj tylko 30 min więc trochę mnie poniosło, oczywiście, że antykoncepcja ma mało wspólnego z rozwojem cywilizacji - bardziej chodziło mi o to, że chrześcijanie założyli, że świat stworzył bóg i na tym poprzestaliby w swoich dociekaniach realnej genezy powstania wszechświata i obowiązujących w nim praw - co doprowadza do stagnacji w tych dziedzinach.

Mori

Cytat: Pantarhei w 15 Lipiec 2010, 10:05Mori pewnie napisze, że jestem heretykiem (a może już dawno objęła mnie automatyczne ekskomunika), ale dla mnie moja wiara jest poszukiwaniem i drogą do Boga, której nie ułatwiają makabryczne historie ze ST oraz trudne wymagania stawiane przez NT i nie uważam, że kościół we wszystkim ma niepodważalną rację.
To ja może zacytuję za Wikipedią http://pl.wikipedia.org/wiki/Herezja (pogrubienia moje):
Cytat[...] Według definicji Tomasza z Akwinu herezja (kacerstwo) polega na odrzuceniu w mniejszej lub większej części depozytu wiary – nauki danego Kościoła dotyczącej kwestii wiary (w odróżnieniu od kwestii liturgicznych, organizacyjnych itp.). Definicja ta jest stosowana między innymi w Kościele katolickim, a pozostałe wyznania chrześcijańskie ujmują istotę herezji w sposób bardzo podobny. Herezję należy odróżnić od apostazji (całkowitego porzucenia wiary) i od schizmy (wypowiedzenia posłuszeństwa najwyższej władzy duchownej – w Kościele rzymskim papieżowi, w Kościołach partykularnych – patriarsze bądź katolikosowi).

[...]

Herezja może być "obiektywna" (materialna), przez co rozumie się niezawiniony błąd w wierze, albo "formalna" – gdy polega na świadomym wyborze, czyli jest zawiniona. Grzechem jest tylko herezja formalna. Z kolei łączność z Kościołem powszechnym heretyk (herezjarcha) traci dopiero w momencie, gdy odmawia poddania się rozstrzygnięciu Kościoła w danej kwestii.
Skoro wiemy, czym jest herezja formalna i wiemy, że Ty chcesz odrzucać KK jako nieomylne źródło wiedzy, to, przynajmniej w moim niedoskonałym pojęciu, jest to herezja. Co za herezję grozi można sobie doczytać samemu.

To prawie tak, jakbyś przyszedł na forum, zobaczył, że zabraniają tu używania koloru czerwonego, czarnego i białego, ale stwierdziłbyś, że Ty sobie będziesz pisał na czarno, bo tak, ale ciągle uważał, że przestrzegasz zasad.

PS. Trollu, tak mi się przypomniały słowa Jezusa: "Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Zatem, o ile gwałciciel za swój grzech, jak mniemam, karę poniesie i po śmierci, to i Ty, życząc mu źle, swoją za to karę otrzymasz, bowiem to tak, jakbyś Jezusowi tego życzył. Amen ;)

goofyx

1. Co do aborcji to powiem jeszcze tak. Równie dobrze można stwierdzić że ci się ktoś nie podoba i go dźgnąć <- tu zabójstwo i tu zabójstwo
2. Dlaczego stagnacji? Przecież nawet dzieciom w podstawówce mówi się że stworzenie świata ze ST jest obrazowe <- teoretycznie wiemy, że wszechświat powstał po Wielkim Bum. Ale łatwiej jest zrozumieć, że Bóg stworzył a nie tłumaczyć, że Wszystko powstało w wyniku dużej grawitacji, potem było duże bum, i przez miliony lat cząsteczki krążyły dookoła siebie i w sumie pojawiły się gwiazdy, planety itp itd Kościół opiera się na wierze a nauka na wiedzy <- i dlatego tu są różnice. Nauka dąży do poznania nie poznanego, a kościół wierzy że to był znak od Boga (np.: gorejący krzew <- teoretycznie jest udowodnione, że krzew nie płonął i że to było tylko złudzenie). Polecam książkę "Tajemnice biblii", w której wszystkie takie cuda są naukowo wyjaśnione.
@Skret: Ale czy po przeczytaniu tej książki ja mam przestać wierzyć, że Bóg ingerował w to wszystko. Biblia była pisana dla prostych, nie wykształconych, a nie dla uczonych w piśmie ludzi dlatego nie ma szczegółowo opisanych danych naukowych.

Każda wiara ma swój obraz powstania świata <- ale nie kojarzę, żeby w którejś było wszystko naukowo opisane, ale mogę się mylić.
Czy Kościół sprzeciwia się naukowym odkryciom co do powstania wszechświata, wielkiego bum czy to że chyba po chodzimy od małpy <- ja nic takiego nie słyszałem. Nie słyszałem także o tym aby Kościół kazał zaprzestać badań w powyższych kierunkach <- fakt, że w średniowieczu kler robił co chciał i zabijał każdego kto się sprzeciwił, ale teraz tego nie widzę żeby ktoś płonął bo odkrył naszego poprzednika np.: Ardi (czy jak jej było). Może i sam Kościół teoretycznie jest konserwatywny, dostał zasady 2tyś lat temu i tego stara się trzymać <- ale z drugiej strony gdyby te zasady były ciągle zmieniane bo ktoś chce mieć w katechizmie że może używać antykoncepcji, albo że chce gwałcić i zabijać <- to co to by był za kościół i co to za wiara <- tylko nie mów że idealna. Wtedy byłby chaos i anarchia. A tak to masz zasady i nikt nie zmusza cię, żeby się nimi kierować <- i tak naprawdę zgadzam się z @Pantarhei nie ma ideałów i nawet Jezus mówił że mamy się STARAĆ podążać zanim.

goofyx

@Mori: Co do herezji to regułka jest ok? Ale w takim razie 90% z tych 60% katolików to heretycy?
Kościół ma swoje dogmaty wiary i myślę, że dopiero w momencie kiedy sprzeciwiasz się im jesteś heretykiem.
Nie ma jako dogmatu nie używania środków antykoncepcyjnych i nigdy nie będzie.
Za to dogmatem jest np.: że jest Jeden Bóg. Jeśli masz więcej niż jednego boga tzn.: że tak naprawdę nie jesteś katolikiem, a heretykiem.