Aktualności:

Nasz kanał IRC - Porozmawiaj z nami.

Menu główne

Marsjański łazik Curiosity

Zaczęty przez pszyklejony, 03 Grudzień 2010, 07:04

Szopler


goofyx

Cytat: Szopler w 07 Sierpień 2012, 23:24
W takich misjach nikt nigdy nie zaryzykuje zamontowania nowego procesora, który dopiero co wyszedł z fabryki.
zgadza się.
po za tym chodzi o moc zużywaną przez poszczególne układy.
do takiego łazika nie masz szans wsadzić procesora np.: i7 który przy obciążeniu bierze 150W bo to zabiło by baterie w ciągu paru minut.
A gdzie moc dla pozostałych 99,9% elementów jakie mają działać na marsie.
Podobna była sytuacja co do rakiet w których długo stosowano cpu 486 (ktory miał chyba do 50Mhz) podczas gdy wszyscy w domach mieli już pentiumy 1.4ghz.

PoznanskaPyra

Cytat: goofyx w 10 Sierpień 2012, 11:07
Cytat: Szopler w 07 Sierpień 2012, 23:24
W takich misjach nikt nigdy nie zaryzykuje zamontowania nowego procesora, który dopiero co wyszedł z fabryki.
zgadza się.
po za tym chodzi o moc zużywaną przez poszczególne układy.
do takiego łazika nie masz szans wsadzić procesora np.: i7 który przy obciążeniu bierze 150W bo to zabiło by baterie w ciągu paru minut.
A gdzie moc dla pozostałych 99,9% elementów jakie mają działać na marsie.
Podobna była sytuacja co do rakiet w których długo stosowano cpu 486 (ktory miał chyba do 50Mhz) podczas gdy wszyscy w domach mieli już pentiumy 1.4ghz.
Tam akurat jest ten reaktor to tam z Watami aż takiego problemu nie ma, wg mnie największy problem to promieniowanie. Taki i7 by się zjarał zanim by sonda doleciała na marsa. Dziwi mnie fakt, że nie zastosowano paneli słonecznych.
WIZYTÓWKA
Kompy:
AMD Ryzen 9-3900X + GTX980Ti
Intel i5 4570 + HD7970

Szopler

#43
No panele były by problemem, bo łazik ma być bardzo mobilny - panele mają swoją powierzchnię - gdzieś je trzeba umocować, kurzą się, a i akumulatory ważą swoje. Do tego moc jaka jest potrzebna np. do lasera który ma topić skałę/podłoże wykończyła by akumulatory ino mig, a ich ładowanie z solarów trwało by za długo. Natomiast to ogniwo na pierwiastki promieniotwórcze pewnie może dostarczyć paru set watów przez te dwa lata, a i później jeszcze dłuuugo...

PoznanskaPyra

Cytat: Szopler w 10 Sierpień 2012, 12:07
No panele były by problemem, bo łazik ma być bardzo mobilny - panele mają swoją powierzchnię - gdzieś je trzeba umocować, kurzą się, a i akumulatory ważą swoje. Do tego moc jaka jest potrzebna np. do lasera który ma topić skałę/podłoże wykończyła by akumulatory ino mig, a ich ładowanie z solarów trwało by za długo. Natomiast to ogniwo na pierwiastki promieniotwórcze pewnie może dostarczyć paru set watów przez te dwa lata.
Te na voyagerach pracują już 30 lat i jakoś są wstanie nadać sygnał z xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx km. Więc założę się, że misja będzie przedłużona
WIZYTÓWKA
Kompy:
AMD Ryzen 9-3900X + GTX980Ti
Intel i5 4570 + HD7970

Szopler

Tylko taki Vovager sobie leci w próżni, a nie jeździ po terenie w zmiennych warunkach atmosferycznych (w tym burze pyłowe).

Po za tym tam paneli też nie ma:
Cytat: WikipediaEnergia elektryczna dostarczana jest przez trzy radioizotopowe generatory termoelektryczne (MHW-RTG). Każdy generator ma 50,8 cm długości, 40,6 cm średnicy, masę 39 kg i zawiera około 4,5 kg plutonu 238 w postaci ditlenku. Ogniwa termoelektryczne generatorów wykonane są z krzemu i germanu, a osłona zbudowana jest z berylu. Na początku misji generatory wytwarzały prąd stały o napięciu 30 V i łącznej mocy około 475 W. Dostarczana energia stopniowo zmniejsza się z czasem, z powodu rozpadu radioaktywnego plutonu i degradacji elementów ogniw termoelektrycznych[3].

Tempo spadku mocy wynosi średnio około 4,3 W rocznie, co zmusza do stopniowego wyłączania systemów pokładowych i instrumentów naukowych[6]. W końcu kwietnia 2011 roku generatory sondy Voyager 1 wytwarzały energię o mocy 269,7 W, a generatory Voyagera 2 energię o mocy 271,0 W[7].

Szopler

Cytat: PoznanskaPyra w 08 Sierpień 2012, 02:25
A pro po Voyagera, to sonda nr1 czyli ta najdalsza ze wszystkich wykryła bardzo wysokie promieniowanie pochodzenia galaktycznego. Odległość sondy od słońca to jedyne 18 116 600 000 km, a sygnał od niej dociera z 16 godzinnym opóźnieniem. Szukałem informacji na temat transferu przy tej odległości, ale nie znalazłem :P

Cytat: WikipediaDane naukowe mogły być transmitowane w paśmie X z maksymalną szybkością 115,2 kilobitów na sekundę (przy Jowiszu). Możliwa do uzyskania szybkość przekazu maleje wraz ze wzrostem odległości sond od Ziemi – przy Saturnie wynosiła 44,8 kb/s, przy Uranie i Neptunie (Voyager 2) 21,6 kb/s. Podczas obecnej fazy misji Voyager (Misja Międzygwiezdna) dane typowo przesyłane są z sond w paśmie X w czasie rzeczywistym, z szybkością 160 bitów na sekundę i odbierane przez anteny DSN o średnicy 34 m. Dane z szerokopasmowego odbiornika fal plazmowych o wysokim tempie zapisu (115,2 kb/s) na pokładzie Voyagera 1 są okresowo zapisywane na taśmie cyfrowego magnetofonu i co około pół roku przesyłane z szybkością 1,4 kilobitów na sekundę, co wymaga odbioru przez 70-metrową antenę DSN. Ponieważ dane z tego instrumentu na pokładzie Voyagera 2 nie są już dłużej użyteczne, cyfrowy magnetofon na jego pokładzie został w 2007 roku wyłączony[9]