Rezerwa wraca na poligony?

Zaczęty przez Troll81, 06 Grudzień 2012, 17:31

Troll81

http://tvp.info/informacje/polska/rezerwisci-wroca-na-poligon/9344007

mordi

heh trochę w moim temacie, to się odezwę ;) po tym jakże genialnym posunięciu jakim było zawieszenie poboru ktoś zapomniał, że nie mamy innego systemu szkolenia rezerw :D a jak się jeszcze okazało, że nie ma kasy na szkolenia rezerwistów to już w ogóle było super :) sam jestem po przeszkoleniu wojskowym studentów i jako kapral rezerwy chciałem odbyć jakieś szkolenie ale okazało się, że nie ma opcji bo brak na to kasy w kraju :D Teraz widzę, że ktoś w końcu podrapał się w głowę i jak widać wyciągnął jakieś wnioski...postaram się jutro dopytać o te szkolenia w kadrach ;)
Guard well the secret of steel...


Tomek_TB

Kogoś solidnie potegowało...
Pozdr
Tomek

Troll81

będzie wesoło. Wyobraź sobie. Na 10 dni na poligon przyjedzie banda informatyków po 30. Którzy ostatnie 10 lat przesiedzieli za biurkiem.

Kapral to sobie będzie mógł na nich wrzeszczeć do woli. Oni za 10 dni do cywila wyjdą i co im zrobisz?

krzyszp

Wiesz, informatycy to pewnie nie przyjadą - WKU musi im zwrócić równowartość utraconych dochodów za ten czas.
Jak ja miałem wezwanie siedem lat temu, przedstawiłem wyciąg z konta (a z mojego konta do wpłat korzystało kilka osób) to od razu mnie wykreślili  XD


Należę do drużyny BOINC@Poland
Moja wizytówka

mordi

no właśnie jak czytałem treść tego linku, to ogarnął mnie pusty śmiech :) tylko u nas robi się tak, że podejmuje się decyzje, które potem się odwraca :) Sam z racji przekonań i ukończonych studiów jestem za szkoleniem rezerw ale z głową :) a tu pewnie wyjdzie jak zawsze :/ czyli jeden wielki bałagan i lipa :)
Guard well the secret of steel...


Tomasz R. Gwiazda

i w sumie slusznie, ja nie bylem w wojsku. fajnie by bylo.
w Finlandi, Korei to cyklicznie sa mobilizacje.

kempler

No i co się w te 10 dni można nauczyć  ;)

Kury Nas pogryzą, Raptory zeżrą....

Tomasz R. Gwiazda

w 10 to lipa :)

chyba ze pokazac chca inteligencikom jak sie lezy w blocie ku chwale ojczyzny :)

no i jednak jakis przydzial wg. umiejetnosci/pracy wykonywanej by sie przydal
informatyka - lacznosc, systemy sterowania ogniem, sterowanie dronami :P ect :)

Troll81

do sterowania dronami to wziąłbym testerów z techlandu :d chłopaki refleks mają :D a i joystickiem się wytrawnie posługują :D

mordi

pilot drona - fajna fucha ale kiepski etat :/ a co do długości szkolenia rezerwistów, to ogólny error polega na tym, że zmieniły się uwarunkowania współczesnego środowiska bezpieczeństwa i na takim szkoleniu powinni uczyć czegoś zupełnie innego niż maskowanie, kopanie transzei itp... tak jak przydział mobilizacyjny wydawany jest w zgodności z posiadanymi kwalifikacjami tak i szkolenie powinno być dopasowane jak ktoś za biurkiem siedzi to trudno żeby był sprawny jak john rambo ;) np ja sam nie jestem zbyt sprawny fizycznie i dlatego mam przydział na kanceliste :D
Guard well the secret of steel...


Tomasz R. Gwiazda

zawsze mozna ich przydzielic do oddzialow typu Human Shield :P

Troll81

Jak dla mnie to cała ta zabawa powinna się zacząć od tego by wezwać rezerwistów i zbadać do czego w ogóle są zdolni. Następnie wydac zalecenie co do treningu. Podzielić ludzi na grupy wg umiejętności/możliwości fizycznych itp.
Potem dopiero trenować.

mordi

temat rzeka :) z ciekawości zapytam jutro czy ten pomysł ma szanse na realizacje :)
Guard well the secret of steel...


Arivald

Oj koledzy, chyba nie byliście nigdy powołani do rezerwy ....

Idziesz na kilka dni i jest to czas stracony w 100%. Szczytem ćwiczeń jest postawienie namiotu - jeżeli jest na magazynie.
Mnie dwa razy ciągali do wojsk rakietowych (a ja jestem po marynarce wojennej). Nawet ich stopni wojskowych nie znałem ...
Sam jestem łącznościowcem z wyszkolenia wojskowego i na ćwiczeniach słyszałem: w tym miejscu powinna znajdować się radiostacja ...... W normalnych warunkach żołnierz ma do dyspozycji ....
Porażka.

:bad:
Wojsko wygląd fajnie tylko na folderach reklamowych i w serialach wojennych.

Pozdrawiam,
Andrzej.

Szopler

I dlatego powinniśmy wypowiedzieć wojnę Wielkiej Brytanii i od razu się poddać ;).

PMateusz

Przecież mięso armatnie nie potrzebuje przeszkolenia :D

mordi

Cytat: Arivald w 06 Grudzień 2012, 22:44
Oj koledzy, chyba nie byliście nigdy powołani do rezerwy ....

Idziesz na kilka dni i jest to czas stracony w 100%. Szczytem ćwiczeń jest postawienie namiotu - jeżeli jest na magazynie.
Mnie dwa razy ciągali do wojsk rakietowych (a ja jestem po marynarce wojennej). Nawet ich stopni wojskowych nie znałem ...
Sam jestem łącznościowcem z wyszkolenia wojskowego i na ćwiczeniach słyszałem: w tym miejscu powinna znajdować się radiostacja ...... W normalnych warunkach żołnierz ma do dyspozycji ....
Porażka.

:bad:
Wojsko wygląd fajnie tylko na folderach reklamowych i w serialach wojennych.

Pozdrawiam,
Andrzej.
niestety w 100% potwierdzam, takie historie to codzienność.

Chociaż mój punkt widzenia jest trochę wypaczony, bo akurat jestem pasjonatem i sympatykiem wojska ale staram się mieć realny pogląd na to co się dzieje, a niestety dzieje się źle. Nie tak to wszystko powinno wyglądać...co prawda i tak już się trochę poprawiło w armiii ale tu potrzeba też zmiany mentalności ludzkiej, a przynajmniej tak mi się wydaje ;)
Guard well the secret of steel...


Troll81

tu trzeba Kasy :D nie ma i nie będzie dobrego sprzętu bez kasy...

mordi

owszem ale żeby kasa była, to idioci, którzy nami rządzą muszą przeznaczać tyle PKB na wojsko ile jest konstytucyjnie zapisane a nie mniej ;) (sic!) nie wspominając o przekrętach itd
Guard well the secret of steel...


MarcinB

Szkolenie rezerwy jak i była służba wojskowa to nic innego jak tylko strata naszych pieniędzy(podatników). Niestety niczego i nikogo tam nie nauczyli i nie nauczą. Te 10 dni to będzie zwiedzanie tej mentalnej pozostałości prlu..

Troll81

a ja mam nadzieję że się to zmieni i przynajmniej strzelać porządnie nauczą :D

sknd

kumpel jest w NSR i nawet tam za dużo nie postrzelali więc wątpie ;)

Mociumpel

dodam ciekawostke od siebie - przed studiami zostałem "upupiony" wezwaniem i nie udało się wykręcić stąd służbe krótka bo krótka ale odbyłem. Potem studia i ogólny po nich raj kiedy nagle - rezerwa do wojska i to w grudniu tuż przed świętami ...
Zdziwienie było okrutne ale ... skoro przyszło wezwanie a grozili sankcjami więc na tydzień trzeba było się udać.
Mniejsza co i jak - ogólnie głupota - ważne jest podsumowanie - na apelu podsumowywującym dowódca jednostki podkreślił że dzięki nam jednostka pokazała swoją przydatność i otrzymała ogólna ocenę DOBRĄ za całokształt - co w przełożeniu na bardziej ludzki język - chłopaki rezerwiści zostali ściągnięci po to aby dowódca jednostki mógł się wykazać i rzutem na taśmę otrzymać ocene kwalifikująca go do orderu wyższej pensji etc.
Kolejne wezwania traktowałem równym siurkiem i mimo sadowych łapanek dawałem rade się  wymigać - poznałem procedury odwoławcze i sytuacje w jakich należy się "odmowa uzasadniona" i miałem spokój ...
Ale ogólnie to ciężka głupota i skraj absurdu - nie chce nikt do woja a że MON musi armate wydatków czyms napchać to .. wracają do łaskpomysły odrodzenia czegos co było mięsem wyborczym - odwołaniem zasadniczej jako zbędnego balastu.
jak widać maja to głęboko w dupie panowie z pewnych środowisk - dlatego w następnych wyborach będę głosował na lesbijki i homoseksualistów i świadków Jehowy - może wtedy czarne pingwiny odechca pchac łapy do kasiory a będzie więcej miłości ;)

krzyszp

Ja widzę to tak:
W 1998 lub 1999 ktoś wpadł na pomysł - łapiemy 10k nadterminowych, będzie podstawa do służby zawodowej... Okazało się, że płacili za mało, chętnych brakowało, więc nas (byłem wtedy "termitem" zaczęto "skłaniać" do zwalniania się... Kilka lat później... HURRA, robimy NSR, wojsko zawodowe!!!
Znowu klapa - za mało płacą, brak chętnych...

Polski nie stać na profesjonalną służbę 100k żołnierzy, więc najrozsądniej by było zrobić 15-20k wojska, ale dobrze szkolonego i wyposażonego. Niestety, tyle to my mamy kadry oficerskiej (a właściwie, to chyba ze dwa razy więcej), którą by trzeba było wysłać w większości do cywila, a na to oni się nie zgodzą (a to są wyborcy)/lub nie udźwignie budżet (odprawy).
Więc teraz są takie przepychanki...

Kiedyś na zajęciach "polityczny" nam tłumaczył, że Niemcy nas nie zaatakują, bo łatwiej nas kupić, Ukraina ma właśnie kłopoty, Litwini w ogóle się nie mieszają, Czesi nie dadzą rady, bo przez góry ciężko sprzęt przeciągnąć, a w Obwodzie Kaliningradzkim jest 400k żołnierzy więc i 200k armii by nam nie wystarczyło... Facet miał rację...


Należę do drużyny BOINC@Poland
Moja wizytówka

mordi

znacie rozwinięcie skrótu NSR? :D Nadal Szukam Roboty :) pomysł sam w sobie dobry ale beznadziejne wykonanie. Najbardziej mnie rozbawiło to, jak przeprowadzono akcję "Zawód żołnierz - czas profesjonalistów", która ogólnie zakończyła się ogromnym sukcesem. Masa ludzi zgłosiła się do służby, a tu nagle okazało się, że nie ma kasy na ich szkolenie i odprawiono ich z kwitkiem :)
Guard well the secret of steel...


Arivald

Cytat: Troll81 w 07 Grudzień 2012, 08:55
a ja mam nadzieję że się to zmieni i przynajmniej strzelać porządnie nauczą :D

Trollu, kto im da ostrą amunicję??? Znajdziesz takiego odważnego  :wth:

Krzyszp, też byłem termitem. 5,5 roku w MW. Ale wolałem mieć normalną pracę zamiast służby, bo to służba a nie praca. Nawet zwolnić się z tej służby nie mogłem wcześniej bo były braki kadrowe.

Andrzej.

krzyszp

Cytat: Arivald w 07 Grudzień 2012, 22:42
Krzyszp, też byłem termitem. 5,5 roku w MW. Ale wolałem mieć normalną pracę zamiast służby, bo to służba a nie praca. Nawet zwolnić się z tej służby nie mogłem wcześniej bo były braki kadrowe.
Ja razem z zasadniczą 4 lata...
Kiedyś kolesiowi wyliczyłem, że w miesiącu miałem 53 dniówki robocze (służby, nadzory, itd) to przestał się dziwić, że mnie 700pln nie zadowalało :)


Należę do drużyny BOINC@Poland
Moja wizytówka

Arivald

Mój rekord pracy jako termit to 360 godzin na służbie w jednym miesiącu! Kończyłem o 7.00 dyżur 24h na punkcie a o 14.00 stawałem na dowódcę warty (24h) w jednostce. Daje to 45 dniówek po 8 godzin. A płacone tak jak mówisz. Jak opłaciłem wynajem mieszkania to liczyłem co mogę sobie kupić do jedzenia żeby przeżyć miesiąc. :cold:

Ale to stare czasy kawalera w nowym mieście ....
Były inne uroki tych czasów  :shame:

Pozdrawiam.
Andrzej.