Aktualności:

Nowy polski projekt BOINC - Universe@Home

Menu główne

Problem ze startem systemu Windows XP SP2

Zaczęty przez PBT_Bulleczek, 16 Marzec 2007, 09:03

PBT_Bulleczek

Od ponad roku borykam się z denerwującym problemem:
Po uruchomieniu kompa (Windows XP SP2), w momencie pojawienia się ekranu Windy (ładowanie systemu i napis "proszę czekać") komp blokuje się. Po około 1 min dane z HDD nie są wczytywane. Restart powoduje wyświetlenie ekranu o złym zamknięciu systemu i oczywiście sprawdzanie spójności danych. System ładuje się prawidłowo. Jeśli pracuję na kompie, wystarczy kilka minut i restartuje kompa to wszystko jest OK. Problem ze startem pojawia się średnio co trzecie uruchomienie kompa. Zawieszka następuje w tym samym miejscu. Komp był w serwisie i nie stwierdzili przyczyny błędu, został przetestowany programowo i nie ma błędów z żadnym podzespołem.

Sprzęt:
Athlon 64 3000+; GeForce 6600; 1GB RAM; 200 GB HDD; płyta główna AsRock
Dysk nie jest przeładowany danymi, partycja systemowa wynosi 60GB. System był kilkakrotnie formatowany, partycje na dysku montowane od nowa. Kondensatory na płycie głównej nie są spuchnięte, nic z nich nie wycieka. Wizualnie wszystko jest OK, prawidłowo zamocowane odpowiednio chłodzone i oczyszczone od nadmiaru kurzu.

Mam kilka pytań:
Czy możliwe jest sprawdzenie podczas ładowania systemu jakie pliki są wczytywane i czy chodzi może o jakiś sterownik np. karty graficznej?
I najważniejsze pytanie, czy ktoś jest w stanie mi pomóc?
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

PBT_vergere

Katowałem się z podobnym objawem u znajomego ale odpowiedz mi na kilka pytań
1:jaki system plików ?
2:kojarzysz czy tak sie zaczeło od jakiegoś wydarzenia(nowa instalka?zmiana sterowników?, czy tak samo z siebie)
zym że są chmury jeśli nie wytłumaczeniem nieba? Czym że jest życie jeśli nie ucieczką przed śmiercią.

PBT_Bulleczek

Co do plików: HDD SATAII NTFS
Podejrzewam że cała historia zaczęla się od chwili zabawy z Ghostem, nie sprawdziłem wersji i użyłem nie obsługującej SATAII. Wtedy zmuszony byłem do formatowania i problem rozpoczął się.
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

PBT_vergere

he he , ja sie uzeralem po partition magic ktory padl znajomemu w czasie zmiany partycji


1.sprawdz na 1 ogien fizycznie dysk twardy na obecnosc padnietych klastrow, ale tylko hddregenator, masz?(czy umiescic na rapidshare?(oczywiscie DEMO  :wink: )
2.czym formatujesz dysk?


jak to wszystko sprobujesz to ruszymy dalej,



bedzie dobrze  :)
zym że są chmury jeśli nie wytłumaczeniem nieba? Czym że jest życie jeśli nie ucieczką przed śmiercią.

miki

Cytat: "PBT_Bulleczek"
Mam kilka pytań:
Czy możliwe jest sprawdzenie podczas ładowania systemu jakie pliki sa wczytywane i czy chodzi może o jakiś sterownik np. karty graficznej?
I najaważniejsze pytanie, czy ktoś jest w stanie mi pomóc?

podczas startu systemu F8 i daj opcje rejestrowania startu (nie mam teraz pod ręką kompa z windowsem ale po opcjach idzie wyczaic o co chodzi ) a na dysku systemowym w głównym katalogu tworzony jest plik txt i tam moze cos wyczytasz

PBT_vergere

ciągle czekam na informację czy potrzebujesz HddRegenerator a jeśli już masz czy sprawdziłęś jaki wynik? :)
zym że są chmury jeśli nie wytłumaczeniem nieba? Czym że jest życie jeśli nie ucieczką przed śmiercią.

PBT_Bulleczek

---------- 03:27 19.03.2007 ----------

W weekend pracuję i nie mam dostępu do kompa domowego, w poniedziałek sprawdzę wasze porady, dzięki za taki duży odzew.
HddRegeneratora nie posiadam ale powinienem znaleźć go w sieci.

---------- 18:44 20.03.2007 ----------

HddRegenerator zakończył swoją pracę, testował dysk całą dobę (200GB), nie napotkał żadnych bad sektorów.
Co do wypowiedzi Mikiego - to jak ten plik się nazywa?
Czy macie jakies inne propozycje?

---------- 18:47 ----------

A co do formatowania to używam opcji wmontowanych w instalkę Windy.
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

miki

Cytat: "PBT_Bulleczek"---------- 03:27 19.03.2007 ----------

Co do wypowiedzi Mikiego - to jak ten plik się nazywa?
Czy macie jakies inne propozycje?
plik ntbtlog.txt  w katalogu windows
ale jest on dość biedny  aby jasno wynikało co z systemem jest nie tak  :(  (nie ma czasu ładowania sterownika)
zawsze możesz zaglądnać do panel sterowania ->narzedzia administracyjne -> podglad zdarzeń i tam masz też info co robił system może tam coś wypatrzysz jest tam troszke wiecej danych niz  tym pliku

PBT_vergere

pytanie
1:czy masz może na płycie lub na pokładzie kontroler Raid?
2:jak leciwa jest płyta?
3:Bios czy jest aktualizacja?
4:podaj mi dane tej płyty?
5:temperatura płyty?
6:czy masz jak sprawdzić pamięci na potencjalny konflikt(sam doświadczyłem konfliktu pamięci z płytą a zdążyłem wymienić dysk he he)?
7: sprawdziłeś w menedżerze czy nie ma żadnych miłych oczu żółtych wykrzykników?


jak to sprawdzimy polecimy dalej




jeśli byś miał czas spróbuj odpalić jakiegoś linuxa LIVE , zobaczylibyśmy czy problem zależy od systemu

to tak na wolną chwile

Pozdrawiam

Będzie dobrze :) co kilka głów to nie jedna
zym że są chmury jeśli nie wytłumaczeniem nieba? Czym że jest życie jeśli nie ucieczką przed śmiercią.

PBT_Bulleczek

Odpowiedzi:
1: Jak to sprawdzić?
2-5: Płyta firmy ASRock 939Dual-SATA2, nie aktualizowałem BIOSU, płyta ma 2 lata, co do temperatur to wszystko jest na przeciętnym poziomie i rzadko przekracza 50 stopni C.
6: Nie sprawdzałem pamięci (robił to serwis ale podobno wszystko wypadło OK) w narzędziach panelu sterowania nie ma żadnych konfliktów.
7: W menadżerze nie ma błędów i ostrzeżeń, wszystko jest w porządku.

Jedna rzecz którą zaobserwowałem ostatnio: po restarcie obraz wyświetlany na początku był strasznie pokrzaczony i składał się z różnych dziwnych znaków tekstowych, ledwo mozna było odczytać informacje na ekranie. Odbywało się to w czasie startu systemu czyli sprawdzanie nośników, pamięci itp. Sprawdziłem mocowanie karty graficznej i wszystko jest OK, nie była wysunięta chłodzenie działało. Zdarzenie to miało tylko raz miejsce i się nie powtórzyło.

Podczas zawieszenia blokuje sie komp w momencie gdy ekran kontrolny z inforamcją o ładowaniu systemu znika na ułamek sekundy. Podejrzewam, że problem może być z kartą graficzną i ewentualnie strownikiem. Załadowałem najnowsze stery do grafiki nic to nie dało.

Komp prawidłowo się uruchamia pod kontrolą Linuksa uruchamianego z płyty.
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

miki

a w trybie awaryjnym też ci się zawiesza ??

PBT_Bulleczek

Tryb awaryjny jest OK, odpala sie dobrze.
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

PBT_vergere

skoro linuch się ładnie odpala,tryb awaryjny także, strzelam w sterownik karty graficznej, użyj starego sterownika najlepiej tego którego dostałeś wraz z kartą i podziel się wieściami czy dało to efekt.

Sprawdz czy naprawde go usunął anie tylko czy był komunikat.
Ja robie tak - ustawiam sterownik SVGA(lub VGA)
odpalam tryb awaryjny , odpalam program do czyszczenia rejestru.
odpalam na sterowniku SVGA (lub VGA)
aktualizuje i nie pozwalam samodzielnie wyszukać tylko wskazuję sterownik z płyty referencyjnej.


pochawla sie efektami

:)
zym że są chmury jeśli nie wytłumaczeniem nieba? Czym że jest życie jeśli nie ucieczką przed śmiercią.

PBT_Bulleczek

Wykonałem polecenie PBT_vergere, wszystko poszło ładnie, gładko i bezproblemowo. Na efekty musimy poczekać kilka dni, w tej chwili odpala się prawidłowo.

Jeszcze jedno pytanie mam, po "kiego grzmota" wypuszczają nowe sterowniki do kart graficznych, skoro wzrostu wydajności nie ma - w każdym bądź razie ja nie zauważyłem (testy na benchmark'ach i podczas grania).
Aktualnie używam ForceWare 78.01 dołączone do płyty, a wcześniej było 93.71 pobrane ze strony producenta.
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

gaciu

Nvidia ostatnio skupila sie na sterownikach do Visty i troszke olala uzytkownikow XP. Juz nie mowiac o osobach tj. ja ktore maja XPx64 oraz GF8800. Nie moge dojsc do ladu z panelem nvidii, nie mowiac juz o podkrecaniu firmowymi sterownikami.

Kolejne stery moga przyniesc wzrost wydajnosci tylko w poszczegolnych grach. Np. kiedys ATI wypuscilo stery polepszajace wydajnosc we wszystkich grach na enginie Doom 3. Wzrost nie byl znaczacy, ale przynajmniej zniknely zwiechy.

PBT_Bulleczek

Niestety system dalej szwankuje, na domiar złego padła mi partycja systemowa, ratowanie za pomocą konsoli odzyskiwania i systemu linux nic nie daje. Czy jest jakiś sposób na odzyskanie partycji i zgromadzonych danych na dysku SATA II? Spod Linuksa mam dostęp do tych danych i mogę je chyba zgrać na płyty DVD. Załamałem się, podczas próby instalacji Windy następuje komunikat o braku dostępności do HDD. Nie wiem czy ktoś zrozumiał co tu napisałem ale jestem podłamany, proszę o pomoc.
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

Mchl

WinXP potrzebuje dodatkowych sterowników dla SATA podczas instalacji. Do ściągnięcia ze strony producenta dysku.

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

PBT_Bulleczek

Ale po wczytaniu tych sterowników (mam je na płycie) będzie możliwość zarządzania partycjami i ewentualnie instalacja systemu w postaci nadpisywania danych bez formatowania i partycjowania?
Zależy mi przedewszystkim o partycji D czyli nie systemowej.
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

Mchl

Tak. Będziesz mógł z tym dyskiem zrobić to samo co z dyskiem IDE podczas instalacji.

[edit]

No i pamiętaj, że zawsze możesz przerwać jeśli coś Ci nie będzie pasowało...

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

PBT_Bulleczek

Instalacja przebiegła pomyślnie, dane nie zostały stracone obydwie partycje są OK. Ale pojawił się inny problem, podczas instalacji wykryło zainstalowany system na partycji D (system był na C) i teraz mam mix świąteczny i pozamieniane literki dysków. W zarządzaniu nośnikami nie moge zmienić ustawień literowych. Czy jest jakiś sposób na zamianę liter?
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

Mchl

Panel sterowania -> Narzędzia administracyjne -> Zarządzanie komputerem -> Magazyn -> Zarządzanie dyskami

U mnie zawsze działało

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

PBT_Bulleczek

"system windows nie może zmodyfikować litery dysku woluminu systemowego lub rozruchowego" taki jest komunikat.
Ani partycji C ani D nie mogę zmienić nazwy. Kożystam oczywiście z zarządzania komputerem w magazynie i zarządzaniu dyskami.
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

miki

kiedy ja mam instalowac windowsa a sa na dysku jakies inne partycje to ukrywam je np ranish partition i windows instaluje sie mi zawsze na C po zainstalowaniu "odkrywam je " i nie mam kłopotu.W twoim wypadku chyba bedzie trudno to zrobic chyba partition magic mial narzędzie do zmany litery dysku ale nie wiem na ile to bedzie skuteczne ,chyba lepiej zgraj sobie wazne dane na inny dysk/partycje i zainstaluj windowsa moim sposobem" .Po zainstalowaniu bedziesz mogl poprzestawiac literki dyskow jak ci sie bedzie podobac (oczywiscie oprocz C na ktorym bedziesz mial system)

PBT_Bulleczek

Narazie odpuszczam sobie ze zmianą literek, bo to nie jest sprawa priorytetowa. Problem z prawidłowym startem systemu pojawił się powtórnie. Ciekawi mnie sprawa czy nowy Windows sobie z nim poradzi bo zamierzam kupić instalkę Visty. Ale najpierw muszę się przeprowadzić i zająć sprawami osobistymi.
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

[PBT] Horpah

#24
jeśli XP sobie nie radzi to na pewno i Vista sobie nie poradzi

m2marek

ja mam odmienne zdanie o MS Vista - to b. dobry system, tylko brak niektórych sterowników (czasem do popularnych urządzeń)

Mchl

No ja właśnie zainstalowałem w poniedziałek Vistę Business. Nie mam większych problemów. Co prawda Creative nie chce zrobić sterownika dla SB 5.1, ale znalazłem alternatywny całkiem dobry. Wydajność systemu ocenia mi na 1, ze względu na kartę graficzną, ale Aero chodzi całkiem płynnie. Udało mi się przenieść katalog Users na osobną partycję, i było to nawet prostsze niż przenoszenie Documents & Settings w XP. Co prawda z rozpędu zmieniłem kilka wpisów w rejestrze za dużo, ale udało się sprawnie odkręcić. Denerwuje mnie tylko rozdrobnienie opcji konfiguracyjnych. To co kiedyś było w jednym okienku z zakładkami, teraz jest w kilku różnych okienkach...
Z oprogramowaniem w większości nie mam problemów. ZoneAlarm powiedział mi, że z Vistą nie chce mieć nic wspólnego, a Konnekt zgłasza przy starcie brak dostępu do jakiegoś pliku, ale działa.
Ze śmiesznych rzeczy: IE nie chciał mi z internetu ściągnąć żadnego pliku... Ale może to ze względu na moje mieszanie z katalogiem Users... Firefox i Thunderbird za to bezproblemowo działają.
Ogólnie wrażenia bardzo pozytywne (nie wnikając tutaj w kwestie poruszane przez Horpaha, bo to inna historia).


Aha... zmienianie literek dysków też bez problemu, aczkolwiek Vistę instalowałem na C: i tego nie ruszałem ;) Wygląda na to, że ten mechanizm jest taki sam jak w XP, więc ograniczenia ma pewnie takie same.

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org