Aktualności:

W MEDIA znajdziesz grafiki, banery i avatary

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - Pilman

#41
Rozmowy nieBOINCowane / Zus czy Ofe?
04 Czerwiec 2014, 13:16
Myślę, że żaden nie wypowie takich słów gdyż są one nie na miejscu. A co się tyczy tego jego mościa to znalazłem taką oto dalszą jego wypowiedź oraz to co myśli po fakcie.
http://dziennik3rp.blogspot.com/2009/03/trzeba-byo-sie-ubezpieczyc.html

Osobiście nie darzę tego pana jakimś zaufaniem. A jak widać po latach zaczął się kajać za to co powiedział - i nie chodzi mi ot, że mówił prawdę. Ale w jaki sposób to powiedział oraz kiedy. 
#42
Rozmowy nieBOINCowane / Zus czy Ofe?
04 Czerwiec 2014, 11:43
Chciałbym zabrać głos, bo widzę że Trollu jednak zaprzeczasz sobie. Po przeczytaniu Twoich wypowiedzi jawnie lub nie kręcisz. Piszesz o tępym narodzie, który trzeba przymuszać zgodnie z wolą rządu. To wg. Ciebie nie jest poparcie jawnego przymus? Zgodnie z uwagą Ufola - Twoja wypowiedź logicznie rzecz ujmując jest nie do obrony.

Jeżeli chodzi o ZUS czy też OFE to jeden pies. Tu i tu jesteśmy zależni od rządu. Jak widzimy prawo silniejszego jest ponad prawo jednostki - patrz podpisane wnioski ws. pięciolatków w szkołach, wiek emerytalny. Działania naczelnego guru rządu są nie po linii społeczeństwa. Sam fakt wprowadzenia obowiązku OFE świadczy ni mniej ni więcej, że barany trzeba strzyc a nie mieć rozterki moralne. 
#43
Przypomina mi się jak jeszcze w szkole średniej około roku 2002 na lekcjach kosztorysowania, nauczyciel wtłaczał nam w głowę, że stawka godzinowa przez nas przyjęta (czy też wyczytana z jakiegoś katalogu), wynosząca około 5 zł (netto), to jakiś żart (roboczogodzina pracownika fizycznego - dajmy na to malarza). Taka stawka to była 5 lat do tyłu, bo teraz to jest 10 zł. To ile teraz winno ono wynosić 100 złoty - tak jak mają Niemcy. To dopiero jest żart.

A powiem tylko jeszcze z własnego doświadczenia, że jeszcze 10 lat do tyłu złotówka była mocną walutą. Oczywiście mniej zarabiałem i to znacznie ale za to mogłem dużo więcej kupić artykułów pierwszej potrzeby. I tu się nasuwa pytanie (w obecnym czasie) co mi po wyższym wynagrodzeniu skoro więcej muszę oddać w różnego rodzaju podatkach, opłatach i suma sumarum zostaje mi mniej niż przed podwyżką (a realnie w stosunku do zarobków-wydatków jeszcze z przed 10 lat, przed wejściem do UE to już nie wspominam).   
#44
Ale cena tego potwora została ustalona na na bagatela 2999 $. W Polsce po doliczeniu różnych opłat ukrytych wyniesie 9000 zł+VAT
#45
Ciekawostki / Pierwszy kajak z drukarki 3D
28 Marzec 2014, 06:48
Mógł jeszcze wiosła wydrukować. Wtedy to by można powiedzieć, że produkt użytkowy w pełni drukowany  ;D
#46
Rozmowy nieBOINCowane / ZSRR Reaktywacja?
03 Marzec 2014, 07:10
Tak skromnie jak tylko mogę - chciałbym pogratulować rzeczowego i logicznego rozumowania koledze Ufolowi. Takich ludzi w dzisiejszych czasach to z pochodnią szukać (i proszę tego typu wypowiedzi nie utożsamiać z marszami :P).
#47
http://www.polish-coin.org/
#48
Głos na WCG
#49
To co podają w folderach reklamowych tj. ilość spalanego paliwa w mieści, w trasie i cyklu mieszanym nijak się ma do rzeczywistości. Test nie jest przeprowadzany na drodze a jedynie w "sterylnych warunkach" na hamowni. I to w czasie bodajże niecałych 10 min.
To co piszesz Krzysiek to jak najbardziej nabijanie w butelkę. No ale cóż lobby samochodowe musi zarabiać na sprzedaży.
#50
Wizytówki / Maticheck
07 Styczeń 2014, 06:55
Gratulacje  :p_arr:
#51
Wizytówki / emik
02 Styczeń 2014, 23:57
Również składa serdeczne gratulacje!  :p_arr:
#52
Rozmowy nieBOINCowane / Durszlak w sejmie
17 Grudzień 2013, 20:54
Co do jednego to mogę się zgodzić - nudzisz  jak nauczyciel.
Pytania możesz zadawać lecz nie obiecuję, że na nie odpowiem, gdyż najpierw powinieneś udzielić pytania na zadane przeze mnie pytania.
"Moje pytanie brzmi: skąd twój opór wobec inicjatywy powieszenia w sejmie durszlaka obok krzyża? Skąd twoja aprobata dla narzucania swojej symboliki różnym mniejszościom przez katolicką większość? Szczególnie, że zdajesz się już sam dostrzegać sprzeczność pomiędzy działaniami katolickiej większości wobec pastafariańskiej (i innych!) mniejszości, a, określonym przez ciebie jako twój, poglądem, że większość nie może narzucać woli innym". - uważam że krzyż może sobie wisieć w sejmie. Równie dobrze obok krzyża mogłaby wisieć replika Szczerbca, lub skrzydła husarii ale nie durszlak czy też widelec tudzież nóż. Jeżeli nie widzisz różnicy - trudno, masz takie prawo (czy tego chcesz czy nie)

"ja nie jestem w stanie ponad wszelką wątpliwość stwierdzić, czy przedstawiciele innych wyznań nie walczą o zawieszenie ich symboli w sejmie. Ty jesteś?" - tak jestem. Brak jakichkolwiek dowodów w tej sprawie.

"wola zawieszenia symbolu innej religii obok krzyża nie jest tożsama z wolą walki z krzyżem. To są dwa różne działania. Dla przypomnienia, to nie Pastafarianie, a Ruch Palikota (ostatnio) domagał się zdjęcia krzyża. Pastafarianie chcą powiesić durszlak, nie ruszając krzyża." - napisz proszę w którym miejscu napisałem, że chcą zdjąć krzyż - bo ja nie mogę się takiej frazy doszukać.

"wniosek, że Pastafarianie to ruch, a nie wyznanie też jest bezpodstawny, bo i skąd wywiedziony? Z tego wynika też, że i owszem, mogą mieć takie zapędy, ale nie da się stwierdzić, czy wynikają one z poprzedniego wniosku." No tu to chyba cytrynę jadłeś. Raz piszesz, że niby z jakiegoś wniosku coś (to) ma wynikać, po czym w następny zdaniu piszesz, że i owszem.

"Co do kontynentów - to w czasach Cesarstwa rzymskiego nikt nie rozgraniczał czy to jest Europa, Azja itd. Faktem jest że handlowali z ludkami z ternu Indii i Chin - ale co to zmienia.
Gdyby Imperium Rzymskie nie zostało zniszczone (tak, to jest bezpodstawne założenie, ale alternatywę znamy z historii), pewnie prędzej czy później jakiś jego przedstawiciel odkryłby istnienie tych kontynentów. Skutkowałoby to kolonizacją i próbą przeszczepienia tam kultury Cesarstwa Rzymskiego -> eksportem gospodarki opartej na niewolnictwie."
- tu jesteś w błędzie. Cesarstwo rzymskie musiało się rozpaść i nić tego nie było wstanie zmienić. Dlatego też nie twórz bajkowej historii.
#53
Rozmowy nieBOINCowane / Durszlak w sejmie
17 Grudzień 2013, 13:59
1. Nie wiem po co tworzysz takie założenia skoro nie masz podstaw do tego. No ale cóż masz takie prawo.
2.  Kto to jest typowy katolik? Napisz też proszę jak myśli typowy katolik.
Skoro poznajesz kogoś po wypowiedzi w kilku zdaniach to może opiszesz jaki mam kolor włosów albo ile mam wzrostu  - jestem typowym Polakiem. Żeby uściślić mieszkam na obszarze Wielkopolski - tu się urodziłem. Nie uczęszczam już do szkoły ale pracuję. Napisałem parę zdań na podstawie, których z pewnością możesz udzielić mi odpowiedz na zdane pytania.
3. Pogubiłem się w numeracji - 5 jest chyba do poprzedniego posta. Ale już 6 jest do tego. Brak jakiejkolwiek chronologii – logiczności. 
4. Wypowiedzi których udzieliłem – są moją opinią a nie jak to dobitnie zaznaczyłeś katolików w Polsce.
5. Prawdą jest natomiast, że katolicy są większością przez co inne wyznania wiary są mniejszością – muzułmanie, judaizm, prawosławni itd. Dlaczego Ci oto wyznawcy nie walczą z krzyżem, który winien ich tak mocno kłuć w oczy? Pasta spaghetti to po prostu jest ruch a nie wyznanie, dlatego mają takie zapędy do różnego rodzaju zmian.   
Napisz mi proszę jak to ustaliłeś, że ,,do dzisiaj mielibyśmy w większości świata (Europa, obie Ameryki, Australia, część Azji, gdzie były kolonie państw europejskich) gospodarkę opartą na niewolnikach (antyczna tradycja takich europejskich państw, jak Imperium Rzymskie, czy część greckich Polis (w szczególności Sparta))" skoro dawno temu w czasach swarożyca i światowida nikt nie słyszał o Ameryce, Australii oraz Azji.
Reszty wypowiedzi nie rozumiem, wymieszałeś różne epoki i nic z tego nie wynikło.
#54
Rozmowy nieBOINCowane / Durszlak w sejmie
17 Grudzień 2013, 12:38
Dobrze. Ale pozostaje jeszcze coś takiego jak kultura/historia narodu a tego nie da się zmienić pstryknięciem palcami czy też wykorzenić ustawą.
#55
Rozmowy nieBOINCowane / Durszlak w sejmie
17 Grudzień 2013, 12:28
Odpisu od podatku nie wiązałbym z wyznawcami religii. Ja gdybym miał taką możliwość nie skorzystałbym ze wspierania instytucji - religia nie jest zła, źli to są ludzie. Powód - może zbyt dobrze im się żyje, mają za dużo swobód. Takie tyrady można pisać i pisać.
#56
Rozmowy nieBOINCowane / Durszlak w sejmie
17 Grudzień 2013, 11:46
Każdy ma prawo do swoich poglądów. Ale mniejszość nie może narzucać woli innym tak samo jak większość. Tylko jest jeden problem - jeżeli większość w tym kraju to katolicy to pastafarianie nie mają tu czego szukać.
#57
Czyli pracując w zagranicznej firmie, której korzenie pochodzą z innego kraju czynią mnie (choć odrobinę) obywatelem tego kraju.
To ja chcę paszport tego kraju bez ceregieli, jak firma z USA to nawet wizy nie potrzeba. Jak mam obchodzić święta mojej nowej ojczyzny to paszport też się należy.
#58
Rozmowy nieBOINCowane / Zmowa cenowa Banków
27 Listopad 2013, 18:37
Powiem tak Krzysiek - dobra robota. Ostatni artykuł szczególnie dobrze pokazał jak bankstersi mają szaraczki głęboko w kieszeni.
#59
Jednocześnie po przeczytaniu dzisiejszych artykułów, dodaję linki, które podsumowują rzetelność dziennikarską oraz publikowanie badań klinicznych
http://wolnemedia.net/wiadomosci-ze-swiata/wyniki-wielu-badan-klinicznych-nigdy-nie-opublikowano/
http://wolnemedia.net/media/przegrana-wydawcy-faktow-i-mitow/
#60
Widzę że na samym końcu ładnie potwierdziłeś to co mówi właśnie Shane Ellison tj. ,,Aby sprzedać lek, musisz sprzedać chorobę." Dlatego też, nie widzę powodu by tobie przedstawił dowody na tematy, które sam znasz. Na to, że koncerny fałszują wyniki oraz leki nie leczą tylko zmniejszają wyimaginowane choroby - pewnie też wiesz o tym ale nie chcesz tego potwierdzić. Wybacz ale z uwagi na powyższa nie widzę potrzeby dyskusji z tobą. 

Podsumowując – nie groziłem tobie bo niby w jakiemu celu miało by to służyć? Pisząc: ,,Dlatego też, nie pręż się tak bo jeszcze coś ci się stanie i kto wtedy będzie winny?" miałem na myśli, że z powodu twojego napięcia nerwowego (wypowiedź w poście), ostrzegałem ciebie przed pękniętą żyłką, zawałem lub innym niespodziewanym zdarzeniem – wstaw sobie co tam chcesz.  Nie znam ciebie, nie wiem gdzie  mieszkasz, czym się zajmujesz – wszystko to nie obchodzi mnie, kładę na to ..., więc sobie nie dopisuj rzeczy o których nawet nie rozmawiamy.
#61
Trzeba przyznać że jak chcesz to potrafisz poszukać w sieci artykułów które dotyczą prowadzonej rozmowy. Tylko że na podstawie tego co przedstawiłeś nie ma tam żadnych dodatkowych odniesień do orzeczeń sądowych czy też materiałów prasowych. To teraz powiedz jak to jest, że to co napisał dziennikarz jest prawdą a to co mówi ten człowiek z pierwszego filmu nie jest prawdą. Czy tylko dlatego, że nie opublikował swoich doniesień w prasie czy to, że nie jest dziennikarzem i tego nie przeczytałeś dyskredytuje go jako rzetelnego światka. 

Jeżeli chodzi o szczelność rynku – tak jest szczelny tam gdzie trzeba i wtedy gdy trzeba ale tylko wtedy gdy interes ma przynosić zysk. Cały czas powtarzam gdzie masz dowód na to, że to co mówił człowiek z pierwszego filmu jest nieprawdą. Bo z linków które wkleiłem (zwłaszcza Farmaceutyczne oszustwa) wynika, że:
Aby sprzedać lek, musisz sprzedać chorobę. Według wielu badań, firmy farmaceutyczne modyfikują dane dotyczące zwykłych chorób, by wywołać niepokój konsumentów i zwiększyć sprzedaż swoich produktów.  Promuje się nieistniejące choroby, ukazuje zwykłe przeziębienie w tragicznym świetle.
Jeszcze dwadzieścia lat temu niewielu pacjentów przejmowało się podwyższonym poziomem cholesterolu - dziś, dzięki marketingowi firm farmaceutycznych, podwyższony poziom cholesterolu jest wymieniany jako jeden z głównych zdrowotnych problemów ludzkości, a leki na obniżenie ciśnienia i cholesterolu to najlepiej sprzedające się medykamenty. Nagłaśnianie dolegliwości, tworzenie nowych zespołów chorobowych, z jednej strony upowszechnia niekiedy wstydliwe symptomy i zachęca ludzi do szukania leków na dręczące ich przypadłości.  Z drugiej jednak strony takie praktyki sprowadzają niebezpieczeństwo na zdrowe osoby, które zaczynają stosować kuracje farmaceutyczne niepotrzebnie. – na podstawie  http://www.tvnstyle.pl/aktualnosci,1865,n/tajemnice-korporacji-farmaceutyczne-oszustwa,94545.html

Odnośne znajomości prawa – doskonale wiedziałem co się kryje za paragrafami czy też artykułami, gdyż nieznajomość prawa nie zwalnia nas  z obowiązku postępowania zgodnie z nim. I każdy kto jest tego świadomy jest zarówno wygranym jak i poszkodowanym. Dlatego też, nie pręż się tak bo jeszcze coś ci się stanie i kto wtedy będzie winny?
#62
Napisany przez Ciebie post wyżej nie wnosi za wiele do dyskusji. Myślisz sobie że coś tam punktujesz a to tylko wymiana zdań nic poza tym. 
Jeszcze raz powtórzę nie widzę nic złego, że człowiek z tego filmu sprzedaje suplementy (czy jak wolisz dodatki do żywności).
Wkleiłeś linki – ok. Ale czego one  dotyczą? Wycofania z rynku leków które były źle oznaczone lub zanieczyszczone. Zapewne takie postępowanie w twoim umyśle wywołuje przekonanie o dobrym postępowaniu koncernów. Zapewne postępowanie takie zmniejsza jakieś późniejsze powikłania ale ja tu mówię o konkretnych medykamentach, które są w użytku i szkodzą a koncerny temu zaprzeczają. Chciałbym w mediach poczytać  że firma X przekupuje, fałszuje wyniki badań oraz przekupywała lekarzy itd. Takiego rodzaju rzeczy w mediach nie uświadczysz, bo który dziennikarz chciałby zostać zniesławiony i zaszczuty do końca życia?

Ten ostatni akapit to rozumiem, że również prowadzisz działalność radcowską – tak jak napisałeś to na podstawie jakiś konkretnych paragrafów czy też artykułów.     
#63
Mylisz się że media podchwyciły by temat związany z medycyną. Temat przyjemny i (dla mnie) błahy to ten właśnie o biednych zwierzątkach. To temat który się sprzedaj jest łatwy do przedstawienia- koniki na rzeź, futra, piesek na łańcuchu. Zawsze można sprawdzić sąsiada jak postępuje w stosunku do czworonga i przy okazji zaistnieć w mediach – wywiady z bohaterem, obrońcą zwierzątek itd.

Ten Pan z filmiku – to osoba która ma swoje poglądy i zarazem argumenty. Człowiek ten sprzedając  suplementy zarabia na tym tak jak każdy inny przedsiębiorca – nie widzę negatywnego wydźwięku.  Wklejając ten film chciałem pokazać jak walczą z systemem stłamszeni przez koncerny farmaceutyczne zwykli ludzie.

Jednocześnie nie rozumiem dlaczego odnosisz się wybiórczo do materiału który podałem. Proszę – obejrzyj film nt. Farmaceutyczne oszustwa https://www.youtube.com/watch?v=Ovah8zFEfrA i napisz co o tym sądzisz. Bo w tym dokumencie nie ma wyssanych z palca bzdur, że koncerny nie robią nas w h...

Nasze podwórko to dziki zachód – a materiał jeżeli uznamy, że jest w formie sensacji to dlaczego nie czytam o tym w gazetach ogólnopolskich czy też na portalach internetowych?  Dlatego, że nie jest to temat chodliwy –gdyż jest bardziej brutalny niż te zwierzątka o których pisałem. Chciałbyś przeczytać w gazecie – nie ważne, gdziekolwiek przeczytać lub zobaczyć , że leki które zażywałeś mają negatywny wpływ na twój organizm? 
Jeszcze jedno – zbierania dowodów. Wyobraź sobie że bardzo ciężko jest zbierać dowody przeciwko nikczemnym praktykom mega koncernów. Zazwyczaj mówią o tym osoby które odeszli z korporacji. Jednocześnie chcieli by powiedzieć co też się dzieje za zamkniętymi drzwiami ale często są związani tajnymi porozumieniami dotyczącymi bezpieczeństwa wewnętrznego firmy nawet wtedy gdy już tam nie pracują. I potem są pozwy sądowe, a rozprawy prowadzone za zamkniętymi drzwiami. A co się okazuje – że zazwyczaj  wygrywa koncern, choć nie wiadomo na jakiej podstawie. Czyżby dokumentacja w takich (załóżmy pomówieniach) była tak ważna? Czy raczej koncern obawia się o to co pomyślą sobie pacjenci – bydło na którym żerują.
#64
Pytania zwarte w tym poście kieruję do zapartego  Trolla. Czy człowiek z filmu powyżej musi wyjaśniać wszystkie badania (podać źródła, linki itd.) w taki krótkim wideo? Krytyczne podejście do sprawy jest jak najbardziej pożądane (wszak nie można ufać nikomu), ale jeżeli Ciebie to zainteresowało to należy we własnym zakresie zgłębić zagadnienie a nie dyskredytować człowiek za to że ,,oczernia cały naukowy świat".  Wiesz w ogóle jak działa dzisiejszy świat naukowy? Dlaczego grono naukowców opłacanych przez korporacje, ma mieć większą siłę przebicia niż garstka ,,oszołomów" którzy prowadzą badania nie sponsorowane przez te koncerny? 
Stając w opozycji muszę zadać pytanie – a czy masz jakieś dowody świadczące przeciwko ,,faktom" o których mówi ten człowiek?
Już wcześniej podawałem tu nazwę filmu na YT który warto obejrzeć – ale odnośnie tego wątku – pt. ,,Farmaceutyczne oszustwa". Polecam również do przemyślenia:
http://www.youtube.com/watch?v=Yqm2qqTv_OI&list=PLu-afJ9ErjIDNT29V45nuoifUTOoy0XRj
Podaję również link do filmu z naszego podwórka  http://www.youtube.com/watch?v=AjwaM5D1SfY

I jeszcze jedno twój nick rzeczywiście odzwierciedla Twoje podejście do każdego tematu – jesteś wszędzie i na wszystkim się znasz. A jak mówi moja babićka – jak ktoś się zna na wszystkim to nie zna się na niczym a przy tym ma argumenty z d...
#65
Widzę Martin że masz zdroworozsądkowe podejście do tematu. Zwiększanie przychód to jest jedyny cel który nakręca całe to g.... Ja ze swojej strony mogę napomknąć o świetnym dokumencie  ,,Tajemnice korporacji" – znajdziecie na YT. W każdym odcinku ujawniane są zagrywki wielkich graczy na danym rynku – rtv, agd, medycyna, energetyka. Polecam.
#66
Widzę błąd w liście - brakuje simap-a.
#67
Trollu jestem za  :p_arr:
#68
Rozmowy nieBOINCowane / PRISM
19 Czerwiec 2013, 08:08
Cytat: flaku w 18 Czerwiec 2013, 14:49
Dlaczego duże rozbieżności traktujesz jako coś złego?

Nie, no duże rozbieżności w płacach to dla Ciebie zupełnie coś normalnego. Wiedz że nie pochwalam systemu który Ty preferujesz tj. np. pracownik zarabia 5k a pracodawca 100kk. Wielokrotność płacy na rzecz pracodawcy w wysokości 200 krotnej podstawy pracownika, nie jest normalną sytuacją do przyjęcia.

Cytat: flaku w 18 Czerwiec 2013, 14:49
Pracownicy szeregowi przeważnie(nie mówię że wszyscy. oczywiście nie można wrzucać wszystkich do jednego wora, są tacy którzy inwestują zarobione pieniądze na przykład w nauczenie się umiejętności na które jest popyt) wnoszą od siebie tyle samo teraz co 10 lat temu. 8 godzin pracy fizycznej, może inteligencja trochę wzrosła, ale jednocześnie uciążliwość pracy zmalała. Z powodzeniem można by wziąć pracownika fizycznego z przed 10 lat i wstawić po krótkim szkoleniu na miejsce obecnego. Czy tak samo można by wziąć przedsiębiorstwo razem z jego właścicielem sprzed 10 lat i wrzucić na dzisiejszy rynek? Najprawdopodobniej nie poradziłoby sobie. Czy w takiej sytuacji można żądać aby wraz ze wzrostem płacy właścicieli równo rosła płaca pracowników? Oczywiście ta płaca realnie rośnie, ale jest to niejako efekt uboczny inwestycji innych prowadzących do konkurencji o pracownika/konsumenta. Musi tak być, bo aby więcej zarabiać trzeba więcej dawać. Jest to naturalne.

Mam rozumieć że taki pracownik winien pracować 10 godzin i więcej, dokładać swoje ciężko zarobione  drobne do rozwoju firmy i jeszcze z pocałowaniem w rękę dziękować że może wspomóc firmę? Przecież pracownik to osoba która przychodzi do pracy i wykonuje powierzone jej obowiązki przez pracodawcę. Nie można od takiej osoby wymagać by robiła/wykonywała... no właśnie co takiego jeszcze?  Zgadzam się że płaca pracownika nie rośnie równomiernie w stosunku do przychodów pracodawcy – co jest zrozumiałe ze względu na kapitalizm.   

Cytat: flaku w 18 Czerwiec 2013, 14:49
Będą zarabiać tyle co teraz. Dla nich na prawdę ta zmiana nie ma większego znaczenia. Jest jakaś stawka za którą pracownik budowlany zgadza się pracować. Jeśli ustalimy że za nadgodziny nie dostanie 150%, tylko będzie miał płacone zimą normalnie 100%, to stawka podstawowa musi wzrosnąć, bo pracownicy nie zgodzą się na taką stratę. Gdyby się zgadzali(bo jak niektórzy mówią: muszą się zgodzić pracować za każdą stawkę żeby przeżyć) to nie byłoby żadnych przeszkód przed tym, żeby przy stawce 150% za nadgodzinę obniżyć im stawkę podstawową do takiego poziomu by zarabiał tyle co przy stawce 150%.

Jeżeli pracownik ma zarabiać tyle co teraz przy znacznym zwiększeniu nakładu pracy to po co ta zmiana w prawie pracy? Przecież jeżeli idę do pracy na 8 godzin pracować to nie jest to czas na odpoczynek. Zwiększenie liczby godzin (elastyczne) o kolejne 2 czy też 4 godzinny i to dzień w dzień czy też przychodzenie do pracy na zawołanie pracodawcy doprowadza do znacznego spadku wydajności w pracy.  A Ty jeszcze uważasz, że pracownik zarobi tyle samo – to po co ta zmiana – bo na pewno nie na korzyść pracownika.

Nie wiem po co przywołane porównanie odnośnie rewolucji w przemyśle a tą w medycynie.  Moje porównanie dotyczyło warunków pracy a nie warunków higieny/opieki zdrowotnej.  Dalsze wywody historyczne nie maja nic wspólnego z omawianą zmianą w kodeksie pracy.

Cytat: flaku w 18 Czerwiec 2013, 14:49
Dzieci pracowały, ale dzięki temu przestały umierać z niedożywienia.

Nie wspominałem o dzieciach tylko o pełnoletnich pracownikach. Poza tym w tamtym okresie dzieciaki umierały z przepracowania i wyzysku.   

Dobrze że sprecyzowałeś o jakiego pracownika chodziło.  Jestem ciekaw co masz na myśli mówiąc o problemie pracownika z kasą jaką będzie musiał zapłacić za stare warunki. 

Cytat: flaku w 18 Czerwiec 2013, 14:49
Wykwalifikowanemu pracującemu tylko w lato po prostu daje się taką stawkę żeby przez cały rok dostał pieniądze wypracowane w lato.

Nie wiem jak to rozmieć – pracownik sezonowy czy jak?
#69
Rozmowy nieBOINCowane / PRISM
18 Czerwiec 2013, 07:59
Jako że dopiero zabieram głos. Nie wypowiem się do wszystkiego ale... To co piszesz flaku na temat nadgodzin to jest nie prawda. Pracownik który chapie na swojego szefa latem (branża budowlana) nie odbierze wielkiej kasy zimą – gdyż zgodnie z omawianymi zmianami w kodeksie pracy , rozliczeniem są dni wolne a nie pieniądze .  Mówiąc dosadniej pracownik pracuje 8 + 2 godziny dodatkowo za które nie ma płacone. Dlatego zimą dostanie pieniądze ale jakie – myślę  że tu dopiero dostaną po tyłku pracownicy budowlani – nie dość że nie dostaną nadgodzin to jeszcze zimą będą siedzieć w domu z zarobkami pomniejszonymi o kwotę należną za nadgodziny.  Jest to powrót do wczesnego kapitalizmu gdy pracownik był tanią siłą roboczą a pracodawca panem – dlatego pracowniku pracuj kiedy pan każe. 

Argument o zwolnieniach w czasie zimy też jest nie trafiony,  gdyż pracodawca mając dobrego wykwalifikowanego pracownika nie zwolni takiego, bo w następnym sezonie na jego miejsce będzie musiał szukać kolejnego  pracownika. Ale czy tak samo dobrego? A jak nie znajdzie na czas wyszkolonego pracownika, to firma stoi Zwalniane są tylko osoby których pracę może wykonywać każda inna osoba po krótkim przeszkoleniu – czyli proste nie wymagające nie wiadomo jakiego wyszkolenia. 
#70
Wizytówki / Krzysiak_PL_GDA - filmik drogowy
07 Czerwiec 2013, 10:25
Wyrażenie ,,zawsze cisnę do końca i bezlitośnie wciskam się na zamek" sugeruje zupełnie co innego niż post powyżej. Dla mnie jest to jednoznaczne z wciskaniem się na tzw. chama. Jazda na zamek polega na płynności ruchu a nie na bezlitosnym wciskaniu się przed pojazd obok po wcześniejszym zatrzymaniu – zbyt duża prędkość na dojeździe. Ale co tam widzę że nie rozumiesz zasady działania zwykłego zamka błyskawicznego – tylko slogan reklamowy.

Jazda po pasie który jest pusty a obok cały zakorkowany ,,na ciśnięciu do końca" jest niebezpieczna ze względu na możliwość włączenia się jakiegoś gościa (też cwaniaka) z pasa obok przed machę – i co w tedy?

W którym miejscu napisałem że jeżdżę po mieście więcej jak 80 lub że mam inne przemyślenia? 

Co do nauki to zapytam się tylko gdzie zdawałeś prawo jazdy – bo jak w Polsce to rzecz jasna, że nie mogłeś się uczyć jazdy w Niemczech – pewne nawyki przyszły z Polski. Też jeździłem po niemieckich drogach – miejskich, wiejskich czy też autostradach i zgodzę się, że poziom wychowania za kółkiem stoi wyżej niż w Polsce – lecz sama jazda z doświadczeniem nie zwalnia użytkownika drogi z dostosowania się do przepisów i warunków panujących w danym kraju patrz np. Polska, lub Turcja, Egipt itd.
#71
Wizytówki / Krzysiak_PL_GDA - filmik drogowy
07 Czerwiec 2013, 07:23
Cytat: Tobas w 25 Marzec 2013, 21:24
Bravo - ja na takich zwężeniach zawsze cisnę do końca i bezlitośnie wciskam się na zamek, większość baranów uważa mnie za chama, a ja trąbię na chamów, którzy mnie nie chcą wpuścić. Mam nadzieję, że kiedyś zrozumieją. :p_arr:
To jest właśnie jazda na cwaniaka -pełen gaz i włączam się dopiero kiedy kończy mi się pas do jazdy.
#72
Cytat: AL w 05 Czerwiec 2013, 04:19
POEM. Btw czy mi się tylko zdaje czy WCG-HCC już zakończyło działalność?
- Tak jakoś trzy tygodnie do tyłu.
Głosuję na POEM
#75
World Community Grid
#76
Ja wiedzę że nauczycielka mówi dzieciom żeby liczyły na zbiorach tzn. pierwszy przypadek  - ile mamy zbiorów a następni ile jest w nich kwiatów, 3 zbiory po 5 sztuk kwiatów i tak w dalszych zadaniach. Dzieciak zapisał inaczej i dostał pałę.
#77
Mam pytanie czy dużo osób już skorzystało z tego rodzaju konwersji? I czy te plik są rzeczywiście usuwane natychmiastowo z serwera czy też trafiają gdzie indziej?
#78
Głos na Simap
#79
Archiwum / Ryżowe opony
18 Styczeń 2013, 12:01
Czy do produkcji oponki samochodowych można użyć... no właśnie ryż?
http://wolnemedia.net/nauka/ryzowe-opony/
#80
Komputery / 7770 - jaki zasilacz.
31 Grudzień 2012, 17:25
Cytat: Szopler w 31 Grudzień 2012, 17:14
http://www.4max.pl/pl-PL/produkt/1020766/413/Obudowy-i-zasilacze/Corsair-zasilacz-CX430-430W-80-PLUS-R-Bronze-ATX#

Osobiści nie polecam tego sklepu. Po ostatniej akcji "nie płacisz za wysyłkę" musiałem czekać dwa tygodnie żeby dowiedzieć się, że to co było na stanie sklepu (strona internetowa) to tego nie mają w rzeczywistości.