BOINC@Poland

Cytat: Troll81 w 15 Maj 2008, 16:40
NIe każdy jest takim nałogowcem jak Ty Pigu. Ale czasem sprawdzam. Tak samo jak UotD

A jak się sprawdza UotD? Bo ja się tak trochę słabo... orientuję  :-\

dorzucam 25 złociszów.

Pracuję w zbyt dużej firmie, żeby dobre kontakty z adminem wystarczyły :( bo ten admin też ma swojego "admina" ;) a tamten swojego...
Z resztą... Rozmawiałem już i na moje nieśmiałe próby była krótka odpowiedź... "czy program jest na liście? Nie? to sorry:( ale nie da rady" a nie chcę komuś koło pióra robić, bo mi się WU gotują ;)

Winda XP.
przeinstalowałem testowego boinca 6.2.1 na 5.10.45

Czy ktoś mi może powiedzieć co się dzieje?

Cytat2008-05-13 12:30:10|Hydrogen@Home|Starting task nsc2560.mol2_pdb1fcd.pdb_1210672206_9 using autodock version 891
2008-05-13 12:30:29|Hydrogen@Home|[error] Can't rename output file nsc2560.mol2_pdb1fcd.pdb_1210672206_9_0
2008-05-13 12:30:29|Hydrogen@Home|Computation for task nsc2560.mol2_pdb1fcd.pdb_1210672206_9 finished

Z tego co wiem... Gdy w mojej firmie złapali kolesia na tym, że ciągnie filmy z sieci, to dostał dyscyplinę...  :-\

Cytat: Troll81 w 10 Maj 2008, 11:17
Logi z serwerów :D,  Przeczeszą logi jakimś programem i wyłowią że twój komp ssa coś z innych. Sprawdzą adresy tychże i wyjdzie im że używasz kompa w pracy niezgodnie z przeznaczeniem dla własnej korzyści. Ale jak kolesie z ITS są normalni to oleją to ciepłym zurem. Co najwyżej będziesz im musiał wytłumaczyć co to boinc. A jak ich przekonasz to zainstalują boinca na wszystkich kompach w firmie łącznie z serwerami i kompem szefa :D Oczywiście na swoje konto :D

To by było dobre, ale chyba mało prawdopodobne. Za duża firma, za bardzo zbiurokratyzowana, za bardzo scentralizowana.

Cytat: Troll81 w 09 Maj 2008, 20:20
A ja tam olewam politykę firmy. Sam jestem w IT security team :D

To jak już jesteś i olewasz, to mi jeszcze powiedz w jaki sposób mogą mnie Twoi koledzy z IT security team'i nakryć na przeliczaniu na służbowym kompie.

Kombinowałem, kombinowałem i przekombinowałem... :(
Zostały mi próbki w folderze projektów, ale klient BOIN ich nie widzi.
Czy da się z tym coś zrobić, czy... wystarczy zapomnieć i liczyć od nowa?

ok, kumam :)

Bardziej chodzi mi o to, czy boinc może łączyć się z siecią "w tle", tzn. że bez mojej wiedzy i wpływu na to.

wpadłem na ten wątem, bo w moim pustym łbie powstał pomyśł przeliczania w pracy na służbowym kompie...
Problem w tym, że przepisy tzw. "korporacyjne" (ładna nazwa ;)) nie pozwalają użytkować żadnych programów, których nie ma na liście...
Ażebym nie został nakryty na użytkowaniu BOINCA ;) , muszę wiedzieć, czy wersja portable komunikuje się z siecią (wogóle), jeśli w ustawieniach lokalnych zapisałem ograniczenie, że może się łączyć tylko w niedzielę (kiedy to mnie w pracy nie ma). Czy łączy się wogóle gdziekolwiek z kimkolwiek bez mojej wiedzy?

A poza tym, to chyba wersja portable szybciej liczy... Chyba, że mi się wydaje. Pierwsze przeliczone próbki odesłałem. Zobaczymy jak zapunktują

Cytat: Machloj w 08 Maj 2008, 20:42
no ja dziennie 1-2 próbki zgarniam...

sprzedaj mi patent ;)

Może się ktoś pochwalić, jak często serwuje Hydrogen próbki do przeliczenia?

Cytat2008-05-08 17:37:01|Hydrogen@Home|Sending scheduler request: To fetch work.  Requesting 18672 seconds of work, reporting 0 completed tasks
2008-05-08 17:37:06|Hydrogen@Home|Scheduler request succeeded: got 0 new tasks
2008-05-08 17:38:06|Hydrogen@Home|Sending scheduler request: To fetch work.  Requesting 18677 seconds of work, reporting 0 completed tasks
2008-05-08 17:38:11|Hydrogen@Home|Scheduler request succeeded: got 0 new tasks
2008-05-08 17:39:12|Hydrogen@Home|Sending scheduler request: To fetch work.  Requesting 18681 seconds of work, reporting 0 completed tasks
2008-05-08 17:39:17|Hydrogen@Home|Scheduler request succeeded: got 0 new tasks
2008-05-08 17:40:17|Hydrogen@Home|Sending scheduler request: To fetch work.  Requesting 18684 seconds of work, reporting 0 completed tasks
2008-05-08 17:40:22|Hydrogen@Home|Scheduler request succeeded: got 0 new tasks
2008-05-08 17:41:22|Hydrogen@Home|Sending scheduler request: To fetch work.  Requesting 18687 seconds of work, reporting 0 completed tasks
2008-05-08 17:41:27|Hydrogen@Home|Scheduler request succeeded: got 0 new tasks
2008-05-08 17:43:58|Hydrogen@Home|Sending scheduler request: To fetch work.  Requesting 18699 seconds of work, reporting 0 completed tasks
2008-05-08 17:44:03|Hydrogen@Home|Scheduler request succeeded: got 0 new tasks

czyżby papugowali googla?

Proponowałbym rozesłać na maila do wszystkich zrzeszonych w BOIN@Poland info o akcji :)

A gdy będzie wiadomo na czyje konto wpłacać... to ja się piszę do składki.

Cytat: Mchl w 07 Maj 2008, 17:55

Cytat: Korzec w 06 Maj 2008, 18:26
A co, jeśli po takim oddaniu krwi i pobraniu próbki okaże się, że masz za niską hemoglobinę, krew się nie nadaje, bo otłuszczona, albo jest zakażona?
Krew do ścieku, sprzęt do kosza a sala oddań do sterylizacji?
W Kielcach też po oddaniu pobierają krew do probówek, co nie zmienia faktu, że badania robią przed oddaniem.

No cóż... może po tych kilku latach nabrali do mnie zaufania trochę, że nie przyniosę im byle czego :P Fakt faktem, że przy dwóch pierwszych pobraniach, miałem pobierane próbki przed donacją i czekałem przeszło godzinę na wyniki badań.

No i nie wiem co takiego musieliby wykryć, żeby sterylizować potem całą salę... chyba gorączkę krwotoczną...

Kto wie, co się przywlecze ;) ;D
Ale poważnie, to może przesadziłem z kompletem badań przed pobraniem.  :-X

Cytat: Troll81 w 07 Maj 2008, 18:08
A dziś byłem w centrum po zaświadczenie o ilości oddanej krwi (wykorzystam ulgę podatkową, 130pln za 1L krwi pełnej), i dowiedziałem sie że krew jest badana w laboratorium i trwa to tydzień. Więc przed donacją tak naprawdę to sprawdzają tylko poziom krwinek.

To ja już nic nie wiem. W stacji kieleckiej komplet wyników można odebrać na drugi dzień lub po dwóch dniach (dokładnie nie pamiętam), ale przy badaniu lekarz pokazywał mi wyniki badań nie tylko hemoglobiny, tylko wszystkie (poza wirusologicznymi).
Różnica w "zeznaniach" - Wawa i Kielce
Tak, czy siak jak będę następnym razem to popytam :)

Cytat: Mchl w 06 Maj 2008, 16:09
To ja powtórzę. W stacji krwiodawstwa szpitala MSWiA w Lublinie, krew na badania morfologiczne, wirulogoiczne i inne pobierana jest z żyły, ale wykorzystując to samo wkłucie co do donacji. Po prostu po napełnieniu i odcięciu worka, pobierana jest do plastikowych pojemniczków krew na badania.
Moim zdaniem sprytne, proste, ekonomiczne, ekologiczne itd... może zasugeruj to w swojej stacji :)

A co, jeśli po takim oddaniu krwi i pobraniu próbki okaże się, że masz za niską hemoglobinę, krew się nie nadaje, bo otłuszczona, albo jest zakażona?
Krew do ścieku, sprzęt do kosza a sala oddań do sterylizacji?
W Kielcach też po oddaniu pobierają krew do probówek, co nie zmienia faktu, że badania robią przed oddaniem.

Do 40 litrów możesz spokojnie oddać (bez "uzależnienia"), ale grunt to nie przesadzać z częstotliwością... Mówiąc krótko... Nie poleca się oddawania krwi w równych, stałych, krótkich odstępach czasu (tak przynajmniej twierdził koleś, który oddał ponad 40 litrów gdy z nim rozmawiałem). Powyżej 25 litrów mogą pojawić się problemy ze zrostami (jak by nie było dwa razy jesteś kłuty przy każdym oddaniu, raz na próbkę drugi raz do wora), bo jak by nie było jest to ok 110 dziur ;)
Teraz trochę się uspokoiłem, ale swego czasu oddawałem ok 5-6 razy w roku. Uzależnienia (fizycznego) nie stwierdzam i o takim nie słyszałem (chyba że psychiczne). Słyszałem natomiast, że jest coś takiego, że organizm się przyzwyczaja do nadprodukcji krwi, ale musiałbyś długo i namiętnie oddawać (nałogowo wręcz) przez długi okres czasu.

Popieram... Bo sam oddaję ;) Wprawdzie do odznaki "zasłużonego I stopnia" brakuje mi ok 7 litrów... Ale pocieszam się, że 11 l już oddałem.
Co mi tam... Przy pomyślnych wiatrach za cztery lata też będę mógł się chwalić :D

Na stronie projektu to się przyłączyłem... Natychmiast po przyłączeniu się do projektu...

Ostatnio założyłem konto na boincstats i przyłączałem projekty już liczone. Miałem pietra, bo co i rusz czytam, że z BAMem są problemy... I nic się nie działo takiego, żebym miał narzekać. Pododawałem już istniejące projekty (choć tylko Seti synchronizuje się z BAMem jak trzeba ;)), ale gdy próbowałem dodać zespół, to okazało się że nie ma takiego zespołu jak BOINC@Poland w Einsteinie... I co Wy na to?

Zgadza się... Gra w którą kiedyś wsiąkłem było Ogame...
Projekty liczą mi się cały czas (nie tylko na wygaszaczu), ale nie zamierzam zostawiać kompa na noc tylko po to aby liczył ;)
A już na pewno nie będę kupował dodatkowych stacji tylko w tym celu, choć rozumiem pasję (uzależnienie) tych, którzy angażują się do tego stopnia.
Wydaje mi się, że idea przetwarzania rozproszonego opiera się na wykorzystaniu tej części zasobów, której nam zbywa (w myśl zasady ziarnko do ziarnka a zbierze się miarka). Dlatego pojawia się proste pytanie...
Czy wszyscy udzielali by się w tym przedsięwzięciu z tym samym zapałem, gdyby nie istniała punktacja, rankingi i statystyki? ;)

Mnie to już nie grozi... ;)
Mam za sobą doświadczenie związane z... pewną grą internetową... ;) i już się uodporniłem  ;D

Witam Wszystkich,
po długiej przerwie powróciłem do  przetwarzania rozproszonego. Żaden ze mnie fanatyk... uczestniczę w sumie w trzech (czterech) projektach.
- SETI
- Climateprediction
- Einstein
- (Enigma)

Nie sądzę, żeby przerodziło się to w obsesję, jak u niektórych ;)...

Pozdrawiam.