Aktualności:

Czy uczestniczysz w Projekcie miesiąca?

Menu główne

Avast - tak, czy nie?

Zaczęty przez Pantarhei, 22 Wrzesień 2009, 19:04

Pantarhei

Ja jak zwykle zawracam wam głowę rzeczami nie związanymi z Boinc.

Trochę Spanikowałem bo się na różnych forach (min. PC-lab) naczytałem, że mój ukochany avast nie jest tak dobry jak myślałem.
A gdzie leży prawda.
Wiadomo że nie ma takiego programu, co wszystko wykryje, ale czy warto wydawać 50 zł, czy może jednak Avast wystarczy?

Pytam Was, bo gdzie indziej węszę spisek korporacji :)
W związku z powyższym, wnoszę o przyznanie mi renty inwalidzkiej drugiej grupy.

Mchl


W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

Tomasz R. Gwiazda

AVG Internet Security

ale i AVG Free daje rade.
Calkiem sprawny i nie zmulajacy

NOD32 tez ma dobre opinie

Oba napewno lepsze od Avasta (akurat mnie on nie przypadl do gustu)



lolek

jedni narzekają inni chwalą, a najlepiej oceń sam skoro już z niego korzystasz. U mnie się sprawdza

[PNT] Obix007

U mnie również się sprawdza. Win xp32.


emik

ja na win miałem Kasperskiego i nie narzekałem, ale później stwierdziłem że i tak na kompie nie gram więc przesiadłem się na linuxa :)


S6X

Polecam potestować av Avira albo nod32 (eset). Wersja darmowa Aviry jak dobrze pamiętam różni się od wersji płatnej głownie tym że nie chroni przed malware.
Przykładowy dobry zestaw: Avira+comodo firewall(darmowy)+ Malwarebytes' Anti-Malware
A dla kompletnej ochrony możemy dorzucić jeszcze GeSWall lub DefenseWall ale to już dla bardziej zaawansowanych uzytkowników.


docentus

Skoro polecasz comodo firewall to czemu nie od razu komplet od comodo - czyli antywir + firewall + antyspam itp - mają jeszcze sporo komponentów darmowych...

S6X

Cytat: docentus w 23 Wrzesień 2009, 19:17
Skoro polecasz comodo firewall to czemu nie od razu komplet od comodo - czyli antywir + firewall + antyspam itp - mają jeszcze sporo komponentów darmowych...

Ponieważ fw od comodo jest dobry(lepszy od większości płatnych) a av już nie  ::)

TJM

Antywir COMODO praktycznie nic nie wykrywa, czasami nawet miesiąc po ukazaniu się nowego wira nic o nim nie wie. Firewall też miewa swoje humory, ale jak się go opanuje jest całkiem spoko.

Na Avasta moim zdaniem szkoda zasobów kompa, przepuszcza praktycznie każdego nowego wirusa. To chyba gorzej niż w ogóle nie mieć antywira, bo stwarza pozory bezpieczeństwa %) Jeśli ktoś jest odmiennego zdania, w każdej chwili mogę wkleić na forum parę wirów których avast nie wykryje pewnie jeszcze przez najbliższe parę dni XD

Według mnie najlepsze dwa antywiry to Kaspersky i NOD - trudno powiedzieć który lepszy, bo każdy ma coś czego drugiemu brakuje, wykrywalność wirów i czas reakcji na 'nowości' podobne.
Na drugim miejscu postawiłbym G-Data i McAfee (ale tylko w najbardziej rozbudowanej wersji). Reszta jak dla mnie poza rankingiem, albo nic nie wykrywają, albo mają jakieś inne wady (typu zbytnia 'kombajniastość'). Ciekawi mnie jeszcze tylko Sophos, nie miałem okazji go testować a jest to chyba antywir o najlepszej skuteczności w wykrywaniu nowych wirusów - praktycznie chyba nie widziałem jeszcze czegoś, czego by nie wykrył. Może to jego twórcy wypuszczają wirusy  XD

Jeśli już się decydować na zamulanie kompa antywirem (bo niestety każdy powoduje spadek wydajności, głównie operacji plikowych) to chyba lepiej zapłacić i mieć coś naprawdę porządnego. Wystarczy poczaić się na różne promocje, czasami można kupić zestawy typu 3 stanowiska w cenie jednego, czasami są jakieś sezonowe obniżki.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

Pantarhei

No i znowu rozstrzał opinii. Czy nie ma już żadnej dziedziny życia w której nie musiałbym myśleć.
Mnie myślenie boli.
No to chyba jednak zbiorę kasę na jakiś normalny program.
W związku z powyższym, wnoszę o przyznanie mi renty inwalidzkiej drugiej grupy.

TJM

#11
Ja ostatnio też musiałem dokonać wyboru, praktycznie wybierałem jedynie między Kasperskim a NODem. Przez lata nie miałem antywira w ogóle, teraz jest mi potrzebny, bo często trafiają do mnie kompy do przeglądu, a wtedy antywir bardzo się przydaje - szybciej skanuje się dyski niż wersjami online.

Na korzyść NODa przemawiał prosty interfejs, bez zbędnych bajerów, progs bardzo lekki, zdecydowanie najszybszy antywir zużywający najmniej zasobów systemowych.
Na korzyść Kasperskiego - fajny bajer jakiego inne antywiry nie mają - integruje się z systemem plików i na partycjach NTFS pełne skanowanie trwa bardzo szybko - skanuje tylko zmienione/dodane pliki. Ma też fajne okienko postępów skanowania dużych plików .exe (np. instalatory, archiwa itp) przed ich pierwszym uruchomieniem. NOD tego nie ma.
Wciągnąłem NODa i jak na razie nie żałuję - nie przymula mi systemu co jest dla mnie chyba największą zaletą - jedynie start trwa trochę dłużej ze względu na skanowanie przy starcie, ale to mi nie przeszkadza - restartuję kompa raz na parę tygodni lub rzadziej %)


A to dodam jeszcze w kwestii Avasta:

http://dl.getdropbox.com/u/2051010/wirusy/sample_ee2766.rar
http://dl.getdropbox.com/u/2051010/wirusy/sample_o2667.rar
pass infected




W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

[PBT] Horpah

Kasparsky niestety u mnie zachowuje się niestabilnie, raz dziennie niekiedy dwa restartuje się.
Chyba faktycznie NOD jest najlepszy.

kempler

Ja używam noda od jakichś 6 lat. Jestem bardzo zadowolony. Avast kontra Nod. Gdy jestem u klientów to bardzo często mają Avasta. Wkładam pendriva z raportem do ich kompa a potem do mojego z nodem i bardzo często na penie jest wirus. Avast jest dla mnie do d...

Kury Nas pogryzą, Raptory zeżrą....

X X X

Nod jest wspaniały, ale po dobudowaniu dodatków typu zapora i antyanty zamienia się w ESS, czyli koszmar. Gołego Noda gorąco polecam, a ESS odradzam.

Troll81

Kusicie tym nodem ..... chyba go potestuję.... :D

skąd zassać noda freeware??

Szopler

Wersja 30 dni 64bit - http://download.eset.com/eval/win/eav/eav_nt64_plk.msi
Wersja 30 dni 32bit - http://download.eset.com/eval/win/eav/eav_nt32_plk.msi

Freeware (jak avast do domu) nie ma...

gielo

Że tak powiem nie ma antywirusa, który byłby w stanie 100% ochronic twojego windowsa. Każdy coś tam przepuści z czasem. Ja kiedys jak jeszcze miałem windowsa korzystałem z antivira, taki z parasolką i byłem zadowolony w miarę. Avast mi za bardzo obciążał komputer, z nodem były tez jak pamietam jakieś problemy a kaspersky tak przez wielu polecany na różnych forach nie mógł sobie poradzić z popularnymi trojanami. Jak jest teraz nie wiem bo juz od sporego czsu nie mam rzadnego antywirusa bo jest mi niepotrzebny. Korzystam z linuksa.
Profesjonalne statystyki stron  - także dla pozycjonerów



Troll81

jak dla mnie to jak nod nie jest darmowy to papa....

gielo

Z nodem miałem chyba jakies problemy z pobieraniem aktualizacji bo się ciągle o jakieś kody czy hasła pluł. Nie ma to jak budowanie zabezpieczeń z pominięciem komfortu użytkownika :)
Profesjonalne statystyki stron  - także dla pozycjonerów



KrzychuP

A ja NODa zganię, bo mi w robocie przez ponad 2 tyg. przepuszczał wira, który się instalował z pracowego kompa na penie, a w domu Avast od razu podnosił larum, że se niechcianego gościa na kompa przyniosłem.
(a było to jakieś 3 mies. temu)

X X X

Pomyślałbym o nastawach:
- aktualizacje?
- włączenie zaawansowanego wykrywania (parę opcji, które zwalniają kompa).

TJM

Takie rzeczy się zdarzają, ale w przypadku dobrych antywirów wykrywalność nowych wirusów jest rzędu 90%. W przypadku Avasta poniżej 10%, jak wykrywa coś nowego to raczej na zasadzie 'trafiło się ślepej kurze ziarno'.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

Troll81

Dopóki antywir nie jest darmowy, to ja po niego nie sięgam.... sorry folks....

TJM

No ale niestety, póki co antywiry są tylko płatne. Za darmo to można mieć co najwyżej 'antywira', nędzną namiastkę która tylko przymula kompa a i tak jak przyjdzie co do czego g...o zdziała.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

KrzychuP

A tak po prawdzie dużo zależy od tego, gdzie delikwent zagląda w sieci i jaki jest jego stopień wiedzy w co klika  :P

OxyOne

Czołowe antywiry czyli Eset, Kaspersky itp sa bardzo dobre. Na stacjach serwerowych super, w rekach uzytkownika zaawansowanego super /o ile wie co robi/, w rekach nooba, lamera, dzicka NEO katastrofa, armagedon. Życie mnie nauczyło ze 80% skutecznosci antywira i firewala to sam user. Tam gdzie nie ma usera nie ma problemów tam gdzie sie pojawia user zawsze sa problemy i jeszcze taka lama obsmaruje ze przepuszcza wirusy! - POZWOLIŁES TO PRZEPUSZCZA
Ale zeby taki antywir był dobry, nawet przed takim lamerem to powstaja takie kobyły jak McAffe, Norton itp

I jeszcze jedno nic dobrego za darmo nie ma, znaczy jest ale nie za darmo.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.

[/url]

gielo

Wspominałem że korzystałem kiedyś właśnie z antivira i jako jedyny był wstanie mi ochronić mój komputer bez jego zamulenia więc jest odwrotnie jak piszesz. Kolejna sprawa że on wcale nie jest darmowy, za free możesz go instalować na komputerze domowym w innych okolicznościach musisz za niego bulić jak i za inne.

Kiedyś mi się nasunęła taka myśl, że najlepszy antywirus to zawsze ten, którego sprzedaje sklep Ci go polecający lub gazeta biorąca kasę za jego reklamę  ;D

Wśród użytkowników, to co user to wie lepiej co mu najlepiej kompa chroni niestety  %) Jeżeli chodzi o samego avasta to jak chyba już każdy wspomniał nie ma za rewelacyjnych wyników, a i słabszą maszynę jest w stanie spowolnić.

Prócz antywirusa zawsze dobrze mieć jakiegoś firewalla jak keryo.

Profesjonalne statystyki stron  - także dla pozycjonerów



S6X


TJM

Tylko że ja patrzę na antywirusy z trochę innego punktu widzenia, niż przeciętny user.
Mam z pewnych źródeł dostęp do nowych syfów zanim zaczną być wykrywane przez jakiekolwiek antywiry. Tak więc jeśli mam chęć mogę sobie monitorować szybkość reakcji na nowe wirusy/wormy/trojany/keyloggery i jeszcze inne syfy.
No i tutaj właśnie, w teście który ma moim zdaniem największe znaczenie, darmowe antywirusy po prostu odpadają. Kilka antywirów czas reakcji ma bardzo krótki (wystarczy zobaczyć jak pracują kolesie np. u Kasperskiego - po podesłaniu im szkodliwego kodu czasami w mniej niż pół godziny dodawany jest do baz). Kilka innych ma znośny a reszta (w tym chyba wszystkie darmowe) woła o pomstę do nieba - potrafią milczeć na temat wirusów które wesoło sobie krążą po sieci co najmniej od paru dni. Jak dla mnie jest to całkowita dyskwalifikacja i dopóki się to nie poprawi, szkoda instalować takie programy, chyba że komuś system za szybko śmiga i potrzebuje sztucznie spowolnić.

W ogóle darmowe antywiry mają jakieś laboratioria, gdzie można podsyłać podejrzane rzeczy ? Ostatnio szukałem na stronie avasta bo aż nóż się w kieszeni otwierał jak widziałem czas reakcji na jednego ciekawego wirka, coś nie mogłem się doszukać %)

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

S6X


Janek

Na 3 komputerach ma zainstalowanego Avasta. Do tej pory sprawdzał się dość dobrze, ale jak z pendrivem poszedłem do kolegi, który miał NOD-a, to okazało się, że jakiś wirus jest. Na nowym sprzęcie zainstalowałem pełną wersję Kaspersky i zobaczę jak się sprawuje. Podobno minusem Kaspersky jest to, że mocno obciążą system i cały komputer, ale to trzeba sprawdzić.
Pozdrawiam :parrrty:

Pantarhei

Ja właśnie też tak zrobiłem. Zainstalowałem wersję próbną Kasperczaka i spowdziewałem sie wykrycia masy starych wirusów. Ale nic z tego, komp był czysty.
Za to nowy anty-vir odparł dwa ataki niejakiego Helkerna. I tu pojawia się moja teoria spiskowa.
Poczytałem trochę w necie o Helkernie na rożnych forach i jedni piszą, że to jakaś reklama na którą zabezpieczenie reaguje histerycznie, a inni że to bardzo groźny robak internetowy.
Wszystkich piszących łączyło jedno - mianowicie Helkerna wykrył nikt inny jak Kaspersky. Może więc twórcy programu sztucznie wywołują atmosferę oblężonej twierdzy, którą skutecznie może obronić ich produkt.

W związku z powyższym, wnoszę o przyznanie mi renty inwalidzkiej drugiej grupy.

Janek

Cytat: Pantarhei w 01 Październik 2009, 10:23
Ja właśnie też tak zrobiłem. Zainstalowałem wersję próbną Kasperczaka i spowdziewałem sie wykrycia masy starych wirusów. Ale nic z tego, komp był czysty.
Za to nowy anty-vir odparł dwa ataki niejakiego Helkerna. I tu pojawia się moja teoria spiskowa.
Poczytałem trochę w necie o Helkernie na rożnych forach i jedni piszą, że to jakaś reklama na którą zabezpieczenie reaguje histerycznie, a inni że to bardzo groźny robak internetowy.
Wszystkich piszących łączyło jedno - mianowicie Helkerna wykrył nikt inny jak Kaspersky. Może więc twórcy programu sztucznie wywołują atmosferę oblężonej twierdzy, którą skutecznie może obronić ich produkt.
Właśnie sprawdziłem mojego Kaspersky i okazuje się, że od wczoraj było "6 ataków sieciowych", właśnie przez Helkerna! :wth: Cała ta sprawa jest wyjątkowo podejrzana >:(

gielo

Tymi testami to bym się aż tak nie podniecał bo jak pisałem najlepszy to ten jaki sprzedaje ci go sklep polecający albo ten co bierze kasę od producentów za takie testy.

Co do serwerów natomiast, to mnie życie nauczyło że nie instaluje się tam wogle windowsa ale albo bsd albo linuksa. Bo raz, że bardziej wydajne (po cholerę ci środowisko graficzne w serwerach a w windowsie go nie wyłączysz. Ono pożera tylko zasoby i to nie małe), dwa że lepiej go można zabezpieczyć przed intruzami oraz nie ma wirusów, a antywirus instalujesz do filtrowania poczty userów z windowsem aby im syfu nie przesyłać. Po trzecie linuks jest bardziej stabilny i aktualizacje ewentualnych wykrytych luk w oprogramowaniu pokazują się natychmiastowo. Z BSD podobnie, a windowsem już nie koniecznie.
Profesjonalne statystyki stron  - także dla pozycjonerów



Troll81

Z BSD i Linuxem też niekoniecznie. Fakt że windoza ma daleko do konkurencji ale już nowy server 2008 wygląda zachęcająco.

Pantarhei

Odświeżam trochę temat, bo muszę się dowiedzieć co kupić.
Z analizy tego wątku wynika, że najlepsze były dwa programy ESSET (czyli stary NOD jak sądzę) i Kaspersky.
A jak jest teraz?
W związku z powyższym, wnoszę o przyznanie mi renty inwalidzkiej drugiej grupy.

apohawk

Nic nie zastąpi najlepszego antywira, czyli myślenia. Używając go, jeszcze nigdy nie miałem wirusa. A żeby windows się nie rzucał, że nie mam oprogramowania antywirusowego, to wgrałem ClamAV for Windows, jeszcze niczego nie znalazł.
W pracy jeszcze nie widziałem, aby jakiś antywir ja coś się przydał. Wgrywałem różne na próbę, jak widziałem, że coś harcuje po systemie. Zawsze kończyło się tym, że albo usuwałem ręcznie z systemu albo stawiałem system od nowa (dla pewności).
No good deed goes unpunished.

Kret_polny

A może DefenseWall HIPS? ( jeśli używasz systemu 32-bitowego, bo na 64-bity jeszcze tego nie ma)
Jest to program, który działa na zasadzie piaskownicy - ot wszystkie programy niebezpieczne działają w trybie niezaufanym( np. przeglądarki internetowe, obsługa e-mail). Jeśli ściągnie się jakiś wirus to dziedziczy status niezaufany - tzn będzie widoczny , ale nie wyrządzi żadnej szkody i po restarcie kompa już go nie będzie. Minusem jest to, że jednak jeśli jakiś program ma świadomie ingerować w system, to potrzeba dodatkowych kliknięć. Również zaaktualizowanie przeglądarki( ogólniej - niezaufanej aplikacji) wymaga paru dodatkowych kliknięć. Sam DW HIPS działa w trybie sterownika. Plusem znowu to, że jeśli się raz go kupi, to nie trzeba po roku odnawiać licencji.

kotfryc

Nie wiem, może gdzieś wyżej było, nie śledziłem całego wątku.
Ale dlaczego nie Avira ? Ja używałem i używam tego antywira odkąd wyszedł xp i nigdy nie miałem powodów do narzekań, aktualnie chodzi na vista i win7. Żre to niewiele zasobów(nigdy nie zauważyłem żeby spowalniał komputer), nie pamiętam żeby mi jakichś śmieci nawpuszczał, no chyba że sam wpuściłem. Stoi też u znajomych i wszyscy sobie póki co chwalą... Także polecam :)