zalety dobrego zasilacza

Zaczęty przez ksysju, 15 Sierpień 2008, 21:30

ksysju

Hi

Wreszcie dziś zajrzałem do zasilacza, który coś od tygodnia był za bardzo ciepły. Okazało się, że koniec zapinki wlazł w wentylator i go unieruchomił. Po odblokowaniu wentylator ruszył na najszybszych obrotach by po 5 min zwolnić i wtopić się w szum "tła".
Pytanie ile mu życia skróciłem.

Wielki plus dla zasilacza Tagan i plus dla siebie, że do domu pod biurko kupiłem coś porządnego, Zazwyczaj zadowalam się tańszym sprzętem, który zapewne nie wytrzymał takich doświadczeń.

--
ksysju
ksysju

Troll81

ja swego czasu po prostu odciąłem wiatrak i zostawiłem otwarta pokrywę zasilacza plus rozwierciłem dziurę z tyłu. To był jakiś noname 300W i nic mu się nie działo. Ale fakt że tagan to klasa :D

lakixxl

ja jak w jednym lapku powiercilem troche dziurek w pokrywce nad procesorem bo wydawalo mi sie ze wiatrak nie ciagnie odpowiedniej ilości powietrza. to jak sie po kilku godzinach okazalo ze zmienilem tymi dziurkami dokladnie zaplanowany przeplyw powietrza przez bebechy lapa !
co z tego ze procek mial dodatkowy zasob świeżego zimnego powietrza jak na kostkach ramu to mozna bylo smazyc jaja  ;D

Troll81

lapki to wogóle inna bajka bo tam istnieje starannie zaplanowana wentylacja. Co innego zwykłe pudła. Tu jest sporo miejsca na usprawnienia.

lakixxl

dokladnie zaplanowany przelot powietrza ! jak go potem rozkrecilem to sie okazalo ze w roznych miejscach sa specjalne gąbki - aby powietrze nie bylo pobieram z miejsc ktore te gabeczki uszczelniaja , a zeby przeplywalo specjalnym "kanałem" w ktorym strumien powietrza oplywal chipset - potem pamiec a na koncu szedl na procesor !
zakleilem wywiercone dziurki i wszytsko wrocilo do normy  :D