Linux na zew. dysku USB

Zaczęty przez maxim, 03 Wrzesień 2008, 22:43

maxim

Witam,

Powiedzcie czy jest to wykonalne ? Nie chce instalowac na swoim dysku a mam akurat wolny dysk pod USB ktory moglbym wykorzystac. Interesuje mnie abym mogl po prostu bootowac z niego wtedy kiedy bede chial wejsc do Linucha.

Pozdro

Troll81

Jak najbardziej realne. Musisz dysponować bootowalną płytą (lub obrazem) linuxa i wgrać go na pendrive. (jest opcja formatowania pendrive tak by mógł być bootowalny). W przypadku dysku jest jeszcze prościej. Tylko twoja płyta główna musi obsługiwać bootowanie z urzadzeń USB.

maxim

A jak jest z szybkoscia ? Chodzi to w miare ?

Troll81

No chodzi tak szybko jak USB pozwala :( czyli słabo. Poleciłbym external SATA gdybyś miał albo jakiś hotplugowy dysk w kieszonce :D

AiDec

Sadze ze maximowi chodzi bardziej o to jak chodzi `wydajnosciowo`. IMHO nie powinno byc wielkiej roznicy jesli nie ma zbyt wielu odwolan do plikow. Jesli np. zamierzasz to zrobic dla BOINC`owania, to nie bedziesz mial duzego spadku wydajnosci. Z wyjatkiem sytuacji kiedy bedziesz odpalal BOINC`a na starym kompie z 256 RAM, a bedziesz chcial obrabiac duze probki - wtedy BM bedzie korzystal z dysku (pendrive) ktory jest wolny. Choc to tez zalezy od uzytego pena.

ALe jesli na przyklad skoncentrujesz sie na SHA-1 (na przyklad!), to nie zauwazysz duzej roznicy.



Bo jest paru kumpli :),
Bo jest parę w życiu dobrych chwil...


Moja wizytowka i sygnaturka

Troll81

Fakt. Wydajność takiego OS nie będzie specjalnie dotknięta. Ale potrzebujesz sporo RAM i najlepiej zero SWAPa. Ponadto jeśli będziesz korzystał z procesów często korzystających z dysku to już będziesz odczuwał silną różnicę. Np nie radziłbym stawiąc na tym bazy danych. Kolejna rzecz to jeśli zamierzasz użyć pendrive to miej na uwadze żywotność nośników flash. Po iluśtam tysiącach zapisów padnie ci pendrive.

buninek

Pen może mieć i słaby transfer odczytu a i tak naddrobi to minimalnym czasem dostępu. (nie w każdym przypadku)
W przypadku zapisu jest już gorzej. No i ta ograniczona ilość cykli zapisu (trwałość).  :(

Mchl

O ile na penie nie zrobi sie swapa, to o cykle zapisu bym się nie martwił aż tak bardzo.

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

maxim

Zamowilem wlasnie zew. dysk na esata. Jutro czeka mnie instalka :D

Pozdrawiam

PBT_marian_boss

Cytat: Troll81 w 04 Wrzesień 2008, 09:31
Musisz dysponować bootowalną płytą (lub obrazem) linuxa i wgrać go na pendrive. (jest opcja formatowania pendrive tak by mógł być bootowalny). W przypadku dysku jest jeszcze prościej.

A można prosić o jakieś szczegóły tej operacji.

Troll81

wiele programów do formatowania ma opcję uczynienia danej partycji/dysku bootowalnym. Zazwyczaj podczas instalacji systemu na danym dysku zakładamy partycje i formatujemy je a instalator sam zadba, by partycja na której jest OS, była bootowalna. Są gotowe narzędzia do linuxów live tak by zgrać wszystko na pena, i by był on bootowalny. Z innymi osami może byc problem ale jest narzędzie HP do sprawiania że pendrive jest bootowalny. Często też na płytce ze starownikami do pena są takie narzędzia (choć program HP pracuje z większością penów).

Albertwap

Ja soboe postawilem linuxa x64 na USB-HDD troche przymula jak ma troche przestoju ale swoja prace wykonuje znakomicie bo głownie liczy :) ponadto mozna go uruchamiac na innych PC o zupelnie innej konfiguracji. Instalacja byla prosta, odłączyłem głowny dysk aby linux nie zainstalował tam Gruba i gdy odłacze dysk winda sie sama botuje