Nowy standard SATA III

Zaczęty przez Troll81, 13 Marzec 2009, 15:23

Troll81

http://www.anandtech.com/weblog/showpost.aspx?i=580

aż się mordka cieszy na takie transfery :D

sesef

nie ma czegoś takiego jak SATA III to potoczna i jednocześnie błędna nazwa. Jest SATA 1,5 Gbps SATA 3.0 Gbps i SATA 6.0 Gbps

Troll81

#2
Ale jest powszechnie stosowana :D

buri

#3
Dla mnie mogliby już wprowadzić 12Gbps ale wiadomo muszą się kasą zacząć dławić, aby coś więcej wprowadzić. Ostatni dysk PCI-ex 4xo zapisie i odczycie na poziomie 1.4-1.5 GB/s z chęcią bym zobaczył w zwykłym dysku ... ale to jeszcze dobre z 5-10 lat patrzeć na sata.

TJM

A ja już dawno przestałem patrzeć na transfery, obecnie nawet z byle RAIDa na dwóch dyskach są wystarczające żeby to czas losowego dostępu był zwykle wąskim gardłem w szybkości dostępu do danych, zwłaszcza daje się to we znaki przy zwykłych dyskach które zawsze prędzej czy później dopadnie problem fragmentacji danych.
Szkoda że na spadek cen alternatywnych dla zwykłych HDD nośników do rozsądnych poziomów przyjdzie nam jeszcze zapewne długo poczekać.


W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

Lagu

A jak dla mnie przydałyby się dyski o mniejszej awaryjności no i o większej pojemności.
Bo kupowanie coraz większej ilości dysków staje się coraz bardziej męczące...

TJM

Na awaryjność jest dobry sposób: zwykły mirror w raidzie, przy obecnych cenach dysków można sobie na takie coś pozwolić.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

Lagu

Ciężko sobie poradzić mając np kilka TB surowych danych z jednej roboty + wyniki :)
Przy rękojmi 3 lat i kilku - kilkunastu robotach w roku, które są wykonywane powiedzmy przez 6-12 m-cy jest to problem...

W ostatnich czasach zysk z robót jest niewielki, więc można zapomnieć o profesjonalnych rozwiązaniach. Poza tym klienci też czasami mają dziwne pomysły :P
Zdarzyło mi się przegrywać 12TB po USB 2.0 :) Trwało to nieco ponad tydzień :)

Troll81

chyba szybciej byś na kartce przepisał :D

Lagu

Cytat: Troll81 w 30 Marzec 2009, 10:55
chyba szybciej byś na kartce przepisał :D

Dzięki następnym razem postaram się wziąć to pod uwagę :P

legis

Niedługo pozbędziemy się HDD na rzecz SDD czas dostępu kosmiczny, mniejsza awaryjność i przede wszystkim cisza :)

Troll81

A żywotność na poziomie jętki jednodniówki. Takim almere zarżniesz SSD w 2 miesiące.

TJM

Raczej nie ma szans, to już nie te czasy. U mnie nawet zwykła karta CF trzyma się ładne parę miechów, a przetrwała trochę almerowania i stare wersje FreeHALa.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

Troll81

Na razie to SSD mają świetne czasu dostępu ale transfery słabiuchne.

buri

Nie przesadzaj jeśli to jest mało:
"Dyski odczytują dane z prędkością do 270 MB/s, zapis odbywa się z prędkością 190 MB/s."
To ja prosze taki jeden, uwierz nie będe gardził, narzekał.

Troll81

Ja jeszcze nie widziałem SSD z takimi transferami ( no chyba  że to tzw transfer wewnęrzny :D )

buri

Intela dysk klik też dobry.

ten co podałem to zapowiedź klik na drugą połowe roku, ale też już blisko.

Lagu

Dyski rzeczywiście niezłe, tylko gdyby nie ta cena i pojemność....
Jeszcze kilka lat minie zanim będą w porównywalnej cenie i o porównywalnej pojemności.

TJM

Nie do końca pasuje to do tematu, ale dyskusja i tak zeszła już na temat dysków SSD %-)
Miałem niewątpliwą przyjemność bawić się dyskiem SSD Intela wyciągniętym z laptopa w celu utworzenia obrazu łącznie z partycją recovery.
Skoro dysk i tak był widoczny w moim systemie, zmieniłem ścieżki danych w moim testowo-zabawkowym serwerze MySQL tak, żeby dane na nim leżały i skopiowałem dwie największe tabele z mojego BOINCowego serwera, po czym zacząłem robić testy prędkości, żeby zobaczyć co taki dysk z niskim czasem dostępu warty jest z punktu widzenia administratora bazy danych.
Zwykłe zapytanie typu select count(id) na tabeli gdzie jeden rekord ma często kilkaset kB i parę pól o zmiennej długości przyspiesza nieznacznie względem zwykłego, przeciętnego dysku. Gdy sztucznie losowo sfragmentuje się tabelę, np. usuwając co 10-ty rekord i dopisując w to miejsce trochę nowych, różnica ta rośnie, staje się bardzo zauważalna i pi razy drzwi można określić ją jako 2-3x.
Ale to jest jeszcze nic.
Inna sytuacja: long query trwające np. 10 minut (archiwizowanie danych z jakiejś tabeli do innej połączone z usuwaniem) odpalone w tle, a na pierwszym planie krótkie zapytanko do innej dużej tabeli, które w normalnych warunkach trwa np. 3s. Na zwykłym klepiącym głowicami dysku czas wykonania drugiego zadania w magiczny sposób wzrasta do 30-50s czyli ponad 10 krotnie, podczas gdy dysk SSD przyjmuje to ze spokojem, czas wykonania rośnie mniej więcej dwukrotnie. Od razu widać, że żadna mechanika go nie opóźnia.
Trochę żałuję, że zabrałem się do takiego sprawdzania, bo teraz gul mi chodzi że na dysk do serwera musiałbym wypeklować gdzieś minimum z 1,5 kilozłotych - to trochę przerasta moje możliwości.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

AiDec

#19
IMHO zalozenia porownania sa niepoprawne. Wziales pod uwage nowiutka technologie SSD i nie wiadomo jaki stary dysk. Zaproponowalbym Ci raczej zebys wzial pod uwage do porownania jakies HDD 7200 rpm (czy moze nawet 10k rpm) za analogiczna cene 1.5 kilozlotych (2-3 HDD w RAID-0?) i wtedy porownywal. Mogloby sie wtedy okazac, ze 2-3 nowiutkie i szybkie HDD w RAID-0 dzialaja jedynie nieznacznie wolniej, a daja ci o wiele wiele wieksza pojemnosc. Za taka cene mozesz wsadzic w RAID-0 na przyklad TRZY terabajtowe Barracudy 7200.12 z 32MB cache.

I nie pisze tego bezpodstawnie - mialem przyjemnosc przetestowac 4 najnowsze Velociraptory w RAID-0. I jak uwielbiam swoje i-RAM`y, tak do Velociraptorow naprawde w zaden sposob nie moglem sie przyczepic.



Bo jest paru kumpli :),
Bo jest parę w życiu dobrych chwil...


Moja wizytowka i sygnaturka

Troll81

#20
Najszybsze SATA
http://www.komputronik.pl/Dyski_twarde/Wewnetrzne_ATA_/_SATA/Dyski_3_5__desktop_/WD/Serial_ATA/Raptor_10_000_obr_/min_/katalog,kat,3351/
Dyski SAS (jeśli cenisz szybkość i możliwości interfejsu SAS
http://www.komputronik.pl/Dyski_twarde/Wewnetrzne_SAS/katalog,kat,4032%3Aall/

A tu juz najszybsze dyski FC
http://www.komputronik.pl/Dyski_twarde/Wewnetrzne_Fibre_Channel_FC_/katalog,kat,4739%3Aall/

Tylko do nich to pewnie musiałbyś kupić kontroler.

TJM

Zwykłe dyski takiego porównania nigdy nie wygrają, a już na pewno nie jakieś zwyklasze na które byłoby mnie ewentualnie stać, chociażbym nie wiem jakiego raida z nich zbudował. Ograniczeniem jest mechanika, zobaczcie co się dzieje kiedy zaczniecie z dysku kopiować jeden duży plik z partycji na partycję i chwilę potem drugi. Prędkość kopiowania zazwyczaj nie spadnie o połowę, ale lawinowo poleci w dół do ułamka oryginalnej (zależnie od tego jak skutecznie Windows będzie pomagał keszowaniem).  A co jeśli odpali się takie kopiowanie 10 razy ? Pewnie operacja potrwa ze 100 razy dłużej niż kopiowanie plików po kolei.
Tak właśnie przedstawia się na moim serwerze baz danych, przeciętnie w ciągu sekundy wykonywane jest około 35 zapytań



(fioletowa linia)

niektóre trwają znacznie dłużej niż sekundę, są takie które trwają kilka minut. Zderzenie się ich w czasie powoduje znaczne wydłużenie operacji, widać to doskonale na wykresie - kiedy nagle zderzą się dwa długie zapytania wszystkie inne masakrycznie zwalniają i robi się szpikulec.
RAID praktycznie nic nie pomaga, ale za to rozrzucenie dużych tabel na pojedyńcze pracujące niezależnie dyski jak najbardziej, wtedy każdy osobno sobie rzęzi głowicami w razie potrzeby, a nie wszystkie na raz.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.