I/O wait vs sieć

[TJM]

Postanowiłem się przyjrzeć serwerowi Enigmy, żeby rozkminić skąd się bierze wysoki I/O Wait, bo w głowie mi się to już nie mieści - 4 rdzenie i według topa przez większość czasu 30-80% waiting for I/O.
Przeczytałem na szybko parę linków w goglach i okazuje się, że może to również być spowodowane przez sieć, a nie głównie dyski jak myślalem wcześniej. Pisało gdzieś, żeby zajrzeć do /proc/interrupts i zobaczyć jakie tam są wartości. No i nie wygląda to za ciekawie: do liczby przerwań wywołanych przez jeden z interfejsów sieciowych nawet timer nie może podskoczyć, a kontrolery dysków są daleko w tyle.
Teraz tylko zastanawiam się, dlaczego jedną sieciówkę tam widać, a pozostałych dwóch nie ma. Kolejna dziwna rzecz - wyjęcie kabla z dowolnej z sieciówek wcale nie powoduje utraty dostępu z zewnątrz do IP pod którym normalnie interfejs widoczny jest w sieci. W serwerze są dwie zintegrowane sieciówki i jedna dołożona, dopóki choć jeden kabel jest włożony, wszystkie interfejsy są online. Sam już nie wiem, czy podczas normalnej pracy te sieciówki działają rzeczywiście równolegle, czy zawsze transfer leci tylko przez jedną a reszta się obija. Trochę niepokojące jest też to, że po wpięciu wszystkich trzech sieciówek do jednego switcha, światełka wszystkich 3 portów migają zawsze jednocześnie jak połączone. Może występują jakieś konflikty albo na maksa zmaściłem konfigurację sieci ? %)

Teraz np. serwer zatrzymany, dyski mają zero aktywności a sieć tyle, co włączone SSH, patrzę w topie a tu 20+% waiting for I/O, nie wygląda to za ciekawie.

[Troll81]

Wrzuć tu schemacik swojej sieci to moze coś rozkminim :D jak masz ustawione te sieciówki??

[TJM]

Póki co wyjąłem je, żeby zobaczyć co się zmieni, zastanawiam się jednak czy normalna sieć w ogóle może powodować takie obciążenie procesora, zwłaszcza że nie latają tam jakieś tysiące megabajtów, a obecnie po przeróbkach baz maksymalnie około 40-50 kB/s.

EDIT: No i pomogło, od wczoraj największy zaobserwowany I/O Wait to 0.1% po dłuższym padzie sieci (burze są ostatnio u mnie w województwie dość często i net pada nieraz nawet na kilkadziesiąt minut).
Nie jestem w stanie tego na razie wyjaśnić, więc chwilowo uznaję to za niewyjaśnione linuksowe zjawisko %)