SZtuczki karciane i nie tylko

Zaczęty przez Limol, 17 Lipiec 2010, 11:33

Limol

Znacie jakieściekawe sztuczki karciane?? albo jakieś  inne?? NIE chodzi mi o szmuglowanie tylko raczej o układy kart itp.


Ja np znam taką sztuczkę:

Bierzemy 4 asy króle damy i walety i rozkładamy na stole w taki sposób:

J | J | J | J |
D |D| D| D|
K| K| K| K | 
A | A| A| A|

w czterech rzędach jak do góry teraz składamy w kupki tak aby w każdej był as król dama i walet następnie składamy wszystko w jedną całośćkupka na kupke XD

Teraz możemy przekładać do woli po rozłożeniu na 4 kupki po kolei będziemy mieli karty rozłożone tymi samymi figurami
http://www.youtube.com/user/TOMVANLIMEN welcome :D


Kret_polny

1. Tasujemy talię
2. Mówimy komuś żeby wyciągnął z talii 1 kartę, zapamiętał kolor i wartość, po czym włożył ją z powrotem do talii.
3. Tasujemy ponownie talię.
4. Wyciągamy dowolną kartę z talii i mówimy "Nie wiem jaką kartę wyciągnąłeś/aś, ale to na pewno nie ta"
Uwaga, "sztuczka" może się czasem nie powieść.  XD

[B@P] MSW


Pantarhei

Bardzo podobną do Kreta sztuczki jest taka:
Tasujemy talię, robimy wachlarz i każemy wyjąć i zapamiętać kartę. W czasie gdy nasz klient kartę zapamiętuje my wachlarz składamy w zwykłą kostkę, po czym ją dzielimy szerokim gestem zdejmując część (połowę)  kart z góry i każemy klientowi włożyć jego kartę w środek - pomiędzy nasze części. Zanim włożył swoją kartę, my mieliśmy okazję podejrzeć ostatnia kartę z górnej części talii, jego karta jest więc kolejną po naszej. Markujemy niezbyt intensywne tasowanie i po kolei odwracamy karty. Jego karta powinna być bezpośrednio za tą, którą my podejrzeliśmy.  :attack:
W związku z powyższym, wnoszę o przyznanie mi renty inwalidzkiej drugiej grupy.

Troll81


offline

#5
Tak natknąłem na temat - opowiem sztuczkę której sam doświadczyłem.

___________________________________________________________________

Pewnego późnego wieczorka spędzając czas przy okienku do świata wirtualnego natknąłem się na ciekawy temat na forum społecznościowym, postanowiłem swoje pięć groszy napisać. Pisanie  marnie idzie tym bardziej jak piszę w półmroku, ze względu na warunki w końcu udało się napisać ale czułem że to nie to, myśląc przez chwilę doznałem olśnienia pojawiło się na akranie świata wirtualnego, dokładnie to co miałem w głębi myśli ale nie potrafiłem tego napisać odruchowo zrobiłem wyślij i poczułem ulgę poszedłem na papieroska, po powrocie zajrzałem do tematu i ujrzałem, że to cytat który był napisany kilkanaście postów wyżej. Oj jakie było moje oj oj ... ... następnego dnia pojechałem wczesnym rankiem do sklepu komputerowego zapytać o cenę zapory sprzętowej, sprzedawca był zaciekawiony po co mi to, ale z jago ust za wiele nie wynikało, cena był kosmiczna jak na moją kieszeń ... ...minął jakiś czas i tak pomyślałem o tamtej chwili którą przeżyłem, analizując drogą dedukcji ustaliłem, że to nie iluzja ... ...

C.D. C.D.N

Limol

Nie ma sztuczek które zawsze wychodzą jest zawsze pewien procent ryzyka
http://www.youtube.com/user/TOMVANLIMEN welcome :D