MBR szlag trafił?

Zaczęty przez sesef, 02 Grudzień 2010, 16:09

sesef

Problem jest jeden podstawowy chyba toś bardzo złego stało się z MBRem bo ni kuta nic nie mogę w nim zapisać. Próbowałem GPartem to doszedł do wniosku, że nie potrafi ruszyć tego dysku. Zerowanie dysku zawiesza się zaraz na starcie, instalacji windy też nie startuje nie mówiąc już o samym systemie. HDD Regenerator stwierdził, że nie ma Bad sectorów.

Dysk: A-Data SSD 300 series 32 GB.

Na dysku win7 i kilka innych pierdołek, dysk normalnie jest widziany spod linuxa live cd można z niego skopiować dane, ale jakiekolwiek próby formatu nie chcą przejść. Ktoś ma pomysł jak ugryźć taki problem, jakieś programiki które będą w stanie coś z tym MBRem zrobić.

Troll81

#1
norton disk editor? dostaniesz dostęm bezposredni do dysku.

jeśli masz tam NTFS to jest taki zonk który czasem się zdarza na tym systemie plików
http://thedailyreviewer.com/windowsxp/view/boot-problem-ntfs-filesystem-10553303

http://www.dev.benchmark.pl/phpBB3/viewtopic.php?f=6&t=1468


jest jeszcze programik clearhdd który zapisuje zera we wszystkie sektory. przypomina to troche low level format :D

gdybyś miał dysk na łączu ata to mam jeszcze gdzie płytke z pentiumem który poswala na lov level format z poziomu biosu :D

apohawk

Z tego livecd sprawdź może jeszcze, czy coś się da odczytać kopiując dysk dd. badblocks do przetestowania też może się przydać (ma jakąś opcję non-destructive).
No good deed goes unpunished.

sesef

Ostatecznie dysk chyba na serwis idzie, bo najprawdopodobniej padła komórka w sektorze MBRa i teraz na niej już nic nie można zapisać.

Troll81

Logika dysku powinna podmienić komórkę na sprawną (zawsze jest zapas) ale fakt że serwis powinien pomóc :D