Wrocławskie bunkry

Zaczęty przez Cyfron, 30 Marzec 2011, 20:38

Cyfron

http://www.wykop.pl/link/683627/podziemny-wroclaw/
Jakby mi pozwolili tam "pourzędować" to ja chętnie bym się zajął takim bunkrem - (spróbować) wypompować wodę, dostać się niżej, a może by było tam co fajnego :)

Tobas

No właśnie w tym problem, że nie wypompujesz.
Prawdopodobnie są dlatego zalane, że Niemcy wysadzając - połączyli je z korytem Odry.

Szopler

Totalna amatorszczyzna...

W Warszawie też jest taki bunkier na Kasprzaka pod "VIS"-em.
Tak skutecznie zalany, że za PRL próbowali wypompować wodę to nie dało rady. Opadło trochę i zaraz nachodziła nowa.

W Siedlcach pod byłym "Stalchemak"-iem też jest schron i nie tylko tam.

Ale fakt takie miejsca są super ciekawe. Chętnie bym pozwiedzał, ale dobrze przygotowany nie tak jak ci kolesie.

Cyfron

to się zgodzę - ich profesjonalne sprzęty to latarka halogenowa

a zwykłe butospodnie (czy jakoś tak) to są odporne na chemikalia - oby im się do nich tej wody nie nie nalało przypadkiem  %)

Troll81

problem polega też na tym że jak zaczęli spuszczać wodę w jednym z bunkrów to w okolicznyc kamiennicach zaczęły pękać ściany....

Takie szkody pokryjesz?

i tak po wielu z nich można całkiem legalnie pohasać....

Cyfron

#5
może i legalnie pohasać, ale do całych nie dotrzesz, bo zasypane, bo zamurowane, bo zalane - to jest lipa...

i rzeczywiście (IMHO) jakby wrocław zamiast na fontanny, głupie pomniki czy krasnoludki zainwestował w renowacje bunkrów i zrobienie czegoś ciekawego tam, to myślę, że by było więcej turystów...

EDIT
a na stronie wrocławia w szlakach turystycznych nie ma nic na temat bunkrów i zabezpieczeń wojskowych, tylko o kościołach i zaporach wodnych.
Jedną z rzeczy jaką można tam wyczytać, to to, że w jakimśtam kościele (konkretnie podany jaki) na jakiejś tam tablicy jest uwiecznione 2ch facetów uprawiających zoofilię z kozą - no świetnie - tym się chwalić ?!

gregre

a to stronka mojego kumpla z liceum:

http://www.wroclawpodziemia.glt.pl/


Troll81

Fajna stronka. Ale fakt że wandali jest sporo. Wystarczy się przejść po MRU i posłuchać o tym jak dwóch debili podpalając karimaty zadusiło kolonie nietoperzy. A cały kompleks bunkrów musiał się dłuuuuuuugo wietrzyć....