Aktualności:

Nasz kanał IRC - Porozmawiaj z nami.

Menu główne

googol i googolplex

Zaczęty przez Troll81, 20 Marzec 2012, 08:09

Troll81

http://www.youtube.com/watch?v=8GEebx72-qs&feature=etp-pd-n05-05

goofyx

nie za bardzo rozumiem czym się tu ekscytować...
no mamy liczbę googoleplex czyli 10 do 10 do 100 <- i co nam to daje?
Jak pisałem nie kapuje.

Troll81

to tylko pokazuje z jak wielkimi liczbami mamy do czynienia. i daje wyobrażenie o ogromie/małości wszechświata...

goofyx

Cytat: Troll81 w 20 Marzec 2012, 10:36
to tylko pokazuje z jak wielkimi liczbami mamy do czynienia. i daje wyobrażenie o ogromie/małości wszechświata...
hmm, w takim razie ja nakręcę filmik na youtube o liczbie goofyx'tronie, która będzie wynosić 10 do 100 do 100 i już cały świat się będzie cieszył, że mamy kolejną dużą liczbę ;) ??

Troll81

jeśli podasz tak interesujące fakty jak ten pan na filmiku. informując nas ile cząsteczek jest we wszechświecie. ile ziaren piasku by się w nim zmieściło itp to pewnie zyskasz spora opularność. nie wiem czy zauważyłeś że te liczby były jedynie pretekstem do podania wielu ciekawych informacji.

goofyx

Cytat: Troll81 w 20 Marzec 2012, 11:38
jeśli podasz tak interesujące fakty jak ten pan na filmiku. informując nas ile cząsteczek jest we wszechświecie. ile ziaren piasku by się w nim zmieściło itp to pewnie zyskasz spora opularność. nie wiem czy zauważyłeś że te liczby były jedynie pretekstem do podania wielu ciekawych informacji.
a skąd mamy wiedzieć, że ten Pan mówi prawdę tzn.: on wspomina o ilości ziarenek piasku i chyba szerokości wszechświata z jednego końca na drugi <- skąd mamy wiedzieć, że to prawda?

Troll81

można policzyć :D przyblizonamasa wrzechświata jest znana (choc niektórzy się spierają co do tej wielkości...)

goofyx

Cytat: Troll81 w 20 Marzec 2012, 14:01
przyblizonamasa wrzechświata jest znana
dla mnie trochę bzdurne ;)
Nie wiemy jaki jest duży, ale wiemy ile waży

Troll81

jego rozmiar tez w przybliżeniu znamy :D

phobos

Wiemy jaka jest wielkość obserwowalnego wszechświata, 13,7*10^9, rok świetlny to ok 9,5*10^15m. Wiemy też, że wszechświat jest w dużej skali izotropowy, czyli gdzie nie spojrzymy, jest mniej więcej taki sam. Z ilości galaktyk w bardzo dużej "kostce" przestrzeni i ilości gwiazd w przeciętnej galaktyce możemy policzyć średnią gęstość materii obserwowalnej. To następnie mnożymy jeszcze przez ilość ciemnej materii w stosunku do materii widzialnej, i mamy gęstość wszechświata. Wg obecnych szacunków 2,4*10^(-27) kg/m^3, czyli ok 1,5 atomu wodoru na metr sześcienny  ;) Teraz z kolei mnożymy sobie gęstość przez ilość metrów sześciennych w kuli o promieniu 13,7 mld lat świetlnych i mamy masę wszechświata. Nie takie trudne  :D

PoznanskaPyra

Jak już jesteście w tej tematyce:
Jeżeli wszechświat jest nieskończenie wielki, to gdzieś tam powinna powtórzyć się ziemia z takimi samymi ludźmi i nami samymi.
WIZYTÓWKA
Kompy:
AMD Ryzen 9-3900X + GTX980Ti
Intel i5 4570 + HD7970

Troll81

wrzechświat jest skończony....

PoznanskaPyra

WIZYTÓWKA
Kompy:
AMD Ryzen 9-3900X + GTX980Ti
Intel i5 4570 + HD7970

Troll81

Nie jest pewne czy wrzechświat jest niekończony. Przynajmniej żadna z teorii które mówią o nieskończoności wszechświata do mnie nie przemawia.

skoro
"Wszechświat – wszystko, co fizycznie istnieje: cała przestrzeń, czas, wszystkie formy materii i energii oraz prawa fizyki i stałe fizyczne określające ich zachowanie. "

Według współczesnej wiedzy prawa fizyki i stałe fizyczne decydujące o ewolucji Wszechświata nie zmieniały się przez cały czas jego istnienia. Dominującą siłą na odległościach kosmologicznych jest grawitacja. Pozostałe siły: elektromagnetyzm, oddziaływanie silne i oddziaływanie słabe mają dominujące znaczenie w małych odległościach. Wszechświat ma trzy obserwowalne wymiary przestrzenne i jeden czasowy, choć niewykluczone, że ma więcej wymiarów zwiniętych do mikroskopijnych wielkości. Czasoprzestrzeń jest gładką i spójną rozmaitością, a jej średnia krzywizna jest bardzo mała, co oznacza, że w dużej skali jej geometria jest w przybliżeniu euklidesowa.

Z powyższej definicji Wszechświata wynika, że nic nie może istnieć [b]poza nim[/b].


Pogrubienie moje. Czyli wszechświat ma granice.

phobos

Żeby być skończonym nie musi mieć granicy  :)

Troll81

ale skoro ma granice...

phobos

Nie wiadomo czy ma. To co pogrubiłeś wcale nie świadczy o tym, że wszechświat ma granicę. Dla bakterii na wewnętrznej ściance balona też nie ma on granicy, mimo że jest skończony. I tak samo dla bakterii nic poza balonem nie istnieje, nie może ona w żaden sposób dotknąć zbadać ani wydedukować czy na zewnątrz balona cokolwiek istnieje.

Troll81

pomyślmy logicznie

Poza wszechświatem nie moze nic istnieć tak? Definicję zaczerpnąłem z wikipedii zresztą cały cytat jest z niej. Skoro istnieje jakieś poza to istnieje jakieś w, a to oznacza ze musi istnieć granica (choćby płynna) pomiędzy poza i w.

phobos

Moje rozumowanie opiera się na koncepcji takiego zachowania wszechświata, że gdybyś był w stanie leciec prosto jak szybko chcesz i jak daleko chcesz to lecąc odpowiednio długo wróciłbyś do miejsca z którego wystartowałeś. Jak w matrixie 3 gdy neo chciał uciec ze stacji kolejowej kolejarza :P Natknąłem się na tą koncepcje w przynajmniej 2 miejscach w literaturze. Nie jestem pewien czy jest to po prostu inne określenie dodatniej (sferycznej) krzywizny przestrzeni, bo taka krzywizna w praktyce właściwie te same efekty. A jak wiadomo wg współczesnych badań wszechświat jest płaski, z niepewnością 2%. W każdym razie, jeżeli wszechświat zachowuje się tak jak tutaj przedstawiłem, to nie ma fizycznej granicy wszechświata, lub też jest ona w każdym punkcie, jak kto woli. Nie ma wtedy za bardzo sensu dyskusja czy coś jest poza nim skoro w żaden sposób nie można się z niego wydostać żeby sprawdzić.

Niestety to są dość niepewne sprawy, i poza stwierdzeniem o krzywiźnie które tutaj przywołałem nie jestem za bardzo pewien czy rzeczy które wypisałem mają sens czy nie. Rozwiążę tą zagadkę i jak już będę wiedział wszystko o kształcie i granicach wszechświata to się odezwę  :D

Troll81

ujmę więc to tak. Wszechświat płaski ma ograniczona powierzchnię. Tak jak i balon....

phobos

Tak, ale cały czas wcale nie musi mieć granicy. Istnieją bryły o zerowej krzywiźnie. Krzywizna ma tutaj znaczenie "czy trzeba rozciągnąć lub przecią kartę papieru aby utworzyć taką bryłę"

Troll81

wiesz... zakładając że wszechświat jest sferą (niekoniecznie ale uprośćmy rozważania) to ma granice dwie. jedna wewnętrzną (powierzchnia wnętrza sfery. a drugą zewnętrzną. I nie ma tu znaczenia że po powierzchni kuli możesz się bujać dookoła-wojtek.

phobos

Tak jest z naszego 3 wymiarowego punktu widzenia, powierzchnia sfery jest 2 wymiarowa więc możemy się od niej oddalić w 1 wymiarze w 2 kierunkach. Jeżeli rozważymy 2 wymiarowy byt na 2 wymiarowej powierzchni to nie ma on z niej jak uciec. My, jako 3 wymiarowe byty w 3 wymiarowym wszechświecie jesteśmy w identycznej sytuacji. Jeżeli w jakiś sposób uzyskalibyśmy percepcję większej ilości wymiarów niż wszechświat ma to wtedy nastąpiła by sytuacja o jakiej mówisz, 2 dodatkowe kierunki ucieczki na każdy wymiar, a wraz z nimi ewentualne granice. Ale to raczej niemożliwe żebyśmy mieli dostęp do większej ilości wymiarów niż wszechświat w którym żyjemy.

Troll81

a co jesli więcej po prostu nie ma?

phobos

Wtedy nie ma granic.

Troll81

są :D to tak jak ja nie mogę skoczyć do tyłu w czasie :D to jest granica. niezależnie czy uzasz że czas jest wymiarem czy nie...