Potencjometry o niskim wkładzie szumu do toru audio

Zaczęty przez Kret_polny, 30 Marzec 2012, 00:32

Kret_polny

Czy ktoś mógłby polecić konkretne modele potencjometrów, które dają bardzo mały wkład szumów do sygnału( im mniej tym lepiej  %))?

Może opiszę szerzej problem:
Chciałem zgrać płyty winylowe z możliwie maks. cz. próbkowania dostępną w mojej k. dźwiękowej( Creative X-Fi Platinum). Natrafiłem jednak na taki problem, że wzmacniacz( ok, powiedzmy, że ostatni element z którego biorę sygnał, bo przedwzmacniacz gramofonowy mam zintegrowany w wzmacniaczu) generuje momentami sygnał o większym napięciu niż karta dźwiękowa jest w stanie przyjąć( pojawiają się widoczne spłaszczenia) i przydało by mi się sprzętowe ograniczenie tego( zmniejszenie czułości pod windowsem nie rozwiązuje problemu). Owszem, mam takie wejście ze sprzętowym pokrętłem głośności ale ono ma maks 48kHz cz. próbkowania, a chciałem 96kHz, czyli mój maks dla tej karty.

Najpierw chciałem kupić jakiś prosty mikser audio - ale ponoć w tej klasie cenowej ( do 300zł) to sam szajs, więc postanowiłem zrobić sam taki sprzętowy ogranicznik. Czyli:
2x wejście RCA -> 2x potencjometr -> 2x wyjście RCA. Całe moje potrzeby ;)

Po przeczytaniu tego artykułu:
http://sound.westhost.com/pots.htm
w grę wchodzą raczej potki oparte o:
Conductive Plastic ( polimery przewodzące?)
Wire wound ( drutowe?)

Dodatkowo preferowałbym p. suwakowe bo łatwiej by mi było je spiąć jakoś, ale namiarami na dobre obrotowe też nie pogardzę. :)

PS. Oczywiście gdyby ktoś napisał jak sprzętowo ograniczyć poziom sygnału w tej karcie dźwiękowej łatwiejszym sposobem ( Creative X-Fi Platinum) to też się ucieszę

Szopler

#1
Niskie szumy małym kosztem? Tylko dzielnik na rezystorach masowych o jak najniższej tolerancji i współczynniku temperaturowym (to tak po audiofilsku).
Najlepiej wziąć pierwszy lepszy potencjometr dopasowany do impedancji toru audio np. 50kOhm, ustawić tak, żeby nie było przesteru na jakimś bardzo dynamicznym kawałku, potem zmierzyć rezystancję obu części potencjometru i wykonać dzielnik z rezystorów o zbliżonych parametrach. Ew. bardziej wypasiona metoda to zaopatrzyć się w dzielnik o skokowo zmiennej wartości.

Tylko czy klasa gramofonu i całej reszty (wkładka, preamp) jest odpowiednio wysoka żeby tak się bawić?

Jak chcesz to dobrze zrobić to tylko taki tor:
wkładka -> preamp RIAA -> regulacja poziomu -> karta dźwiękowa

Każdy dodatkowy element po drodze wprowadza szumy, a Ty masz pewnie (?):
wkładka -> preamp RIAA -> regulacja (tony, balans, poziom) -> końcówka mocy wzmacniacza -> karta dźwiękowa
i jak zmniejszysz volume to słyszysz szumy całego toru ;)

Cyfron

a że ja się zapytam - po co takie duże (już praktycznie nad-)próbkowanie?
co chcesz robić z tymi utworami? w jakim formacie chcesz je zapisać?

Troll81


greatadrian

Cytat: Cyfron w 30 Marzec 2012, 07:04
a że ja się zapytam - po co takie duże (już praktycznie nad-)próbkowanie?
co chcesz robić z tymi utworami? w jakim formacie chcesz je zapisać?

Zgadzam się ;) Nie ma wg mnie potrzeby aby próbkować tak gęsto :) Dla nietoperzy grał nie będziesz, a filtr antyaliasingowy i tak nie będzie stromy w wypadku 48 kHz. Jeśli jednak chciałbyś kupić jakieś rezystory to proponuję zrobić dzielnik napięcia z metalizowanych. Przy szumach i trzaskach jakie pochodzą z płyty raczej szum z rezystorów nie będzie znaczący :)

Kret_polny

Cytat: Szopler w 30 Marzec 2012, 00:42
Niskie szumy małym kosztem? Tylko dzielnik na rezystorach masowych o jak najniższej tolerancji i współczynniku temperaturowym (to tak po audiofilsku).
Najlepiej wziąć pierwszy lepszy potencjometr dopasowany do impedancji toru audio np. 50kOhm, ustawić tak, żeby nie było przesteru na jakimś bardzo dynamicznym kawałku, potem zmierzyć rezystancję obu części potencjometru i wykonać dzielnik z rezystorów o zbliżonych parametrach. Ew. bardziej wypasiona metoda to zaopatrzyć się w dzielnik o skokowo zmiennej wartości.
Akurat o kosztach nic nie pisałem. Jedynie pisałem, czy ktoś zna jakiś łatwiejszy sposób, bo może wystarczy gdzieś na karcie/zatoce( http://ht4u.net/images/news/SB%20X-Fi%20I-O%20Drive%20Upgrade%20Kit_LowRes.jpg ) umieścić/zdjąć/przestawić jakąś zworkę i problem będzie rozwiązany. Kable podłączam pod AUX IN w tej zatoce. Spróbuję tej metody, którą podałeś, dzięki. :)

Cytat
Tylko czy klasa gramofonu i całej reszty (wkładka, preamp) jest odpowiednio wysoka żeby tak się bawić?
Myślę, że klasa sprzętu daje radę:
Gramofon Thorens TD320 ( http://www.vinylengine.com/library/thorens/td320.shtml )
Wkładka Benz Micro Gold ( http://forum.audiogon.com/cgi-bin/fr.pl?ranlg&1210087733 )
Wzmacniacz Luxman L-510 ( http://www.thevintageknob.org/luxman-L-510.html )

Cytat
Jak chcesz to dobrze zrobić to tylko taki tor:
wkładka -> preamp RIAA -> regulacja poziomu -> karta dźwiękowa

Każdy dodatkowy element po drodze wprowadza szumy, a Ty masz pewnie (?):
wkładka -> preamp RIAA -> regulacja (tony, balans, poziom) -> końcówka mocy wzmacniacza -> karta dźwiękowa
i jak zmniejszysz volume to słyszysz szumy całego toru ;)
Mam tak:
wkładka -> preamp RIAA -> jakaś część toru przedwzmacniacza ( przycisk Tone In który włącza regulację tonów jest nie wciśnięty, natomiast mam włączony filtr subsoniczny) -> wyjście Tape Deck -> Karta dźwiękowa

We wzmacniaczu mam przycisk Phono straight, które ma takie działanie:
CytatWhen the switch is depressed, the Indicator lights up, and the reproduction mode is switched to "PHONO ONLY". The Input Selector(4) does not operate except in the positions "phono-1" "phono-2" and "phono-front"(L-550). Nor such controls and switches as Balance Control (7), Tape Monitor Switch (8), Tape Selector (9), Recording Switch (10) and  Mono Switch (14) will operate.
For reproduction of tuner, aux, or tape, press the switch again ( the Indicator goes off)
czyli nie działają wyjścia Tape Deck. :( Próbowałem połączyć wyjście przedwzmacniacza( PRE-OUT) do karty dźwiękowej ale jakoś nie chciało to tak działać jak myślałem, że zadziała.

Cytat: Cyfron w 30 Marzec 2012, 07:04
a że ja się zapytam - po co takie duże (już praktycznie nad-)próbkowanie?
co chcesz robić z tymi utworami? w jakim formacie chcesz je zapisać?
Takie dużo próbkowanie, bo chcę wykorzystać w pełni możliwości mojej karty dźwiękowej. :) I wcale nie chodzi mi tu o fakt, że z cz. próbkowania 96kHz mogę uzyskać 48kHz, bo takiej częstotliwości to moje głośniki raczej nie są w stanie odtworzyć. Zresztą i tak w tym momencie gwizdki odłączyłem, bo zestawy głośnikowe, których używam były projektowane raczej pod polskie wzmacniacze z początku lat 80 typu Unitra Merkury lub gorsze( z którymi to głośniki współpracują bardzo dobrze; kolumny zaprojektował mój tata ;) ). Z podłączonymi gwizdkami przy bardziej pokręconym pokrętle głośności boli głowa( nie mam akurat pod ręką not katalogowych poszczególnych głośników, jedynie mogę powiedzieć że niskotonowy ma 40W, wysokotonowy 40W i są jeszcze 2 średniotonowe po 10W - pewnie ten wysokotonowy trzebaby jakoś ograniczyć albo wymienić) .

Dla mnie po prostu muzyka nagrana w 96kHz brzmi lepiej od tej nagranej w 48kHz, a jeszcze lepiej brzmi taka nagrana w cz. próbkowania 192kHz. Nie wiem co jest tego przyczyną, ale brzmi dla MNIE lepiej. :)

Jak Troll zauważył formatem będzie FLAC.

PS. Żyjemy w czasach gdy doświadczenie wyprzedza teorię. Przecież teoria mechaniki kwantowej jest zbudowana w oparciu o doświadczeniach, a czy istnieje jakaś teoria bliższa rzeczywistości niż mechanika kwantowa? Jeśli tak, to zwracam honor Teorii. XD I podobnie jest w audio -> to że ktoś nie słyszy różnicy, nie znaczy to że ktoś inny również różnicy nie usłyszy. Polecam przeczytać ten artykuł:
http://www.highfidelity.pl/@main&lang=
("Audiofil - krótkie wprowadzenie do człowieka")

Cyfron

Cytat: Kret_polny w 30 Marzec 2012, 12:15

Dla mnie po prostu muzyka nagrana w 96kHz brzmi lepiej od tej nagranej w 48kHz, a jeszcze lepiej brzmi taka nagrana w cz. próbkowania 192kHz. Nie wiem co jest tego przyczyną, ale brzmi dla MNIE lepiej. :)


a jak porównywałeś te kawałki? sam sobie je puszczałeś? Najlepszym testem są podwójnie ślepe testy odsłuchowe - puszcza utwory Tobie znajomy, ale nawet ten znajomy nie wie, który utwór jest który, bo utwory się np losują.

A co do HiFi i audiofili - wiesz, że są gramofony, które obracają się po położeniu na nich ponad 1 TONY?
wiesz, że są kamienie akustyczne poprawiające akustykę w pomieszczeniu (tutaj ludzie też słyszą ich działanie) i caaaała masa innych sprzętów audiofilskich (nie mówiąc o super hiper kablach zasilających/sygnałowych).
Nie twierdze, że ktoś nie usłyszy różnicy, ale czasem nie ma sensu kupować 100x droższy wzmacniacz/kable/odtwarzacz (niepotrzebne skreślić) żeby usłyszeć różnicę na poziomie kilku procent - jestem sknerą  %)

Szopler

Skoro posiadasz zatokę to jest tam drugie gniazdo wejściowe bodaj JACK z potencjometrem do regulacji. Może by to wykorzystać?

greatadrian

Robi się audiofilsko ;) Ostatnio znalezione:
http://www.engadget.com/2008/03/03/audiophiles-cant-tell-the-difference-between-monster-cable-and/?a_dgi=aolshare_twitter

Troll81


Kret_polny

Cytat: Cyfron w 30 Marzec 2012, 13:30
a jak porównywałeś te kawałki? sam sobie je puszczałeś? Najlepszym testem są podwójnie ślepe testy odsłuchowe - puszcza utwory Tobie znajomy, ale nawet ten znajomy nie wie, który utwór jest który, bo utwory się np losują.
Ślepe testy miałem kiedyś przeprowadzić, gdzieś mi się plącze na dysku programik do tego, ale zupełnie sobie o tym zapomniałem.  %) A porównuję na słuch - od prawie roku słucham głównie winyli i vinylripów. I co do vinylripów zawsze gdy stwierdzam "o, jak ta płyta fajne brzmi", to po sprawdzeniu wychodzi na to, że była próbkowana 192kHz. Takiego wrażenia "o, jak ta płyta fajne brzmi" nie odnoszę przy 96kHz chociaż te brzmią bardzo dobrze. Nagrania w 192kHz mają więcej hmm powietrza, nagrania w 96kHz brzmią jakby coś je ograniczało, nie mówiąc już o nagraniach z płyt CD( naprawdę ciężko mi to ubrać w słowa). Nie polegam na 1 płycie, przesłuchałem już ich całe mnóstwo i te spostrzeżenia się cały czas powtarzają.

Cytat
A co do HiFi i audiofili - wiesz, że są gramofony, które obracają się po położeniu na nich ponad 1 TONY?
O 1 tonie to nie słyszałem. Słyszałem o 80-90kg, tj. przykładzie stojącego człowieka na jakimś Technicsie opartym o napęd bezpośredni, który utrzymał obroty. Na oczy nie widziałem, tylko słyszałem o tym, więc może to być mit.
A poza tym właśnie czy ten gramofon o którym wspominasz trzyma odpowiednie obroty przy obciążeniu 1 tony? bo jeśli nie to w sumie to tylko taka ciekawostka.  %)

Cytat
wiesz, że są kamienie akustyczne poprawiające akustykę w pomieszczeniu (tutaj ludzie też słyszą ich działanie) i caaaała masa innych sprzętów audiofilskich (nie mówiąc o super hiper kablach zasilających/sygnałowych).
Nie twierdze, że ktoś nie usłyszy różnicy, ale czasem nie ma sensu kupować 100x droższy wzmacniacz/kable/odtwarzacz (niepotrzebne skreślić) żeby usłyszeć różnicę na poziomie kilku procent - jestem sknerą  %)
Tak, wiem o istnieniu takich sprzętów, ale jeśli znajdują się ludzie gotowi zapłacić xxx zł za metr kabla ze złota, to czemu im tego zabronić? I producent zadowolony i audiofil zadowolony. ;) Zresztą chyba się zgodzisz z tym, że złoto jest lepszym przewodnikiem od srebra, a srebro od miedzi? Pytanie czy to jest słyszalne, ja jedynie potrafię odróżnić od innych kabli 2 kable( interkonekty gitarowe), z tymże są to baaaaardzo tanie kable. Jeden był dołączony gratisowo do gitary( przyklejony do pudła z gitarą), drugi zaś jest niejakiej firmy Alphard i ma ciekawą właściwość - ma fajny efekt pogłosu, w tym przypadku chyba po prostu gdzieś nastąpiło zwarcie sygnału i masy. :ph34r:

Cytat: Szopler w 30 Marzec 2012, 13:41
Skoro posiadasz zatokę to jest tam drugie gniazdo wejściowe bodaj JACK z potencjometrem do regulacji. Może by to wykorzystać?
Akurat miałem problem z tym wejściem - nie widzieć czemu nie mogłem go wybierać w programach do nagrywania( miałem ciągle jakieś błędy typu urządzenie nie dostępne), chociaż gdy coś podłączałem to ewidentnie było słychać, że wejście działa. Przeinstalowywanie sterów nic nie pomagało. No ale przy okazji Twojego postu postanowiłem spróbować jeszcze raz - automagicznie okazało się że tym razem jest wszystko ok, naprawdę dziwna sprawa. XD Co ważniejsze najprawdopodobniej problem leży w samym wzmacniaczu bo mimo kręcenia gałką ucięcia sygnału nadal występują. Zatem na razie porzucam pomysł zbudowania sprzętowego ogranicznika i zabieram się za wzmacniacz.

Cytat: greatadrian w 30 Marzec 2012, 16:06
Robi się audiofilsko ;) Ostatnio znalezione:
http://www.engadget.com/2008/03/03/audiophiles-cant-tell-the-difference-between-monster-cable-and/?a_dgi=aolshare_twitter
Szkoda, że nie podali producenta wieszaka, można by mu podsunąć pomysł, że przy okazji ich produkcji może produkować wysokiej jakości kable głośnikowe.

A oto przykład autosugesti z polskiego podwórka:
Cytat: http://www.audiostereo.pl/wpadki-techniczne-o-tematyce-analogowej_76325.htmlPisałem już o tym,ale przypomnę.Zbudowałem korektor barwy na lampach.Podczas odsłuchów z kolegami,dodawałem i ujmowałem basu i wysokich jak Bóg przykazał.Często padały prośby o korygowanie ustawień,co też ochoczo-dumny z nowej konstrukcji czyniłem.Moje klocki składały się wtedy z SET w układzie dual mono plus korektor RIAA plus opisana powyżej barwa....Wszystko łączone interconectami.....Po mniej więcej 6 miesiącach zapragnąłem wystawić graty z szafki na półkę,żeby mieć lepsze chłodzenie.Okazało się,że klocek z barwą był jedynie podłączony do sieci-świeciły lampy.Nie miał żadnego podłączenia do reszty układu.Wtedy to odkryłem,jaka jest potęga audiofilskiego voo-doo,czyli sugestii własnej i kolegów.A barwa regulowała się !!!!!!!

Szopler

Akurat to srebro jest lepszym przewodnikiem niż złoto... ale złoto nie śniedzieje.
Dlatego jeśli kabel to żyły ze srebra, ale wtyczki o stykach pozłacanych :).

Cyfron

Cytat: Kret_polny w 30 Marzec 2012, 20:11
Zresztą chyba się zgodzisz z tym, że złoto jest lepszym przewodnikiem od srebra, a srebro od miedzi?

No właśnie się nie zgodzę:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Konduktywno%C5%9B%C4%87
Tabelka 'Przewodnictwo właściwe wybranych materiałów'

A teraz pytanie zagwozdka - to w takim razie dlaczego pokrywa się końcówki wtyków złotem ? (studenci Inżynierii Akustycznej mający zajęcia u nas nie odpowiadają  %) )
Szopler, nooo... uprzedziłeś mnie   ;D