Forum GRA Kto ostatni napisze tu posta wygra ! (1.edycja)

Zaczęty przez leszcz, 17 Grudzień 2006, 20:37

PBT_Bulleczek

o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

AL


Robert1970

święte słowa - tyle że w czasie przeszłym :)

AL


PBT_Bulleczek

o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

AL


RAD-Poland


   
WCG:
PG:         YOYO:

     

AL

Ja chwilowo znikam - idę się przejechać, a jak wrócę - to zainaugruje 3 zmianę.

Robert1970

to ja jeszcze korzystam że 2 zmiana jest na wachcie :)

PBT_Bulleczek

Przepraszam, czy to miejsce za Panem jest wolne?
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

Robert1970

eeee.... było łaskawy Panie, ale musiałem wyjść z kolejki i teraz stoję znowu na końcu :)

AL


Bober


AL

Co nie znaczy, że dane Ci będzie dzięki temu powygrywać - bo wygrywam ja.

PMG


Wikipedia - tam też można czytać o okrętach

Robert1970

Fakt, tylko dlaczego trzeba tak wcześnie wstawać ;)

AL


PBT_Bulleczek

Może powiążemy tą grę z jakąś opowieścią. Każdy dopisujący ma do wykorzystania max 160 znaków na napisanie zdania kolejnego. Ciekawa opowiastka może powstać posiadająca wielu autorów. Co o tym sądzicie? Zasady oczywiście nie zmienią się i "Kto ostatni napisze to wygrywa".
Jeśli jesteście za to zaczynam:

Dziś rano wstałem lewą nogą.
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

Bober

...nie miałem wyboru bo prawa jest zwichnięta...

Robert1970

... i w gipsie. Tak samo zresztą jak obie ręce - obojczyki mi poszły.

PBT_Bulleczek

Ale na myśl o dzisiejszym dniu robi się milej....
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

Robert1970


PBT_Bulleczek

Udało mi się dotrzeć jakimś cudem do okna.
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

KrzychuP

Dzień dobry i wygrywam ;)
Na jabłoni za nim w pierwszych promieniach wschodzącego słońca śpiewał kos

PBT_Bulleczek

Śpiewający kos nie zauważył niebezpieczeństwa w postaci, wdrapującego się po pniu, kocura.

Teraz ja prowadzę - znaczy się jestem ostatni ;)
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

KrzychuP

już nie  :P

Sięgnąłem zatem po wiatrówkę, żeby niecnego zbira strącić, nim poranny koncert zakłóci.

PBT_Bulleczek

Niestety obie ręce miałem w gipsie, co bardzo utrudniało mi oddanie strzału.

Przepuszczę Pana przodem, wolę zostac z tyłu.
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

Robert1970

W końcu za pomocą futryny, policzka, języka i podpory z parapetu ( dzięki Bogu na karku nie miałem gipsu ) wycelowałem broń.

KrzychuP

---------- 12:36 16.04.2007 ----------

Lufę oparłem o ramę okna (dobrze,że wieczorem ciotka Eugenia go nie domknęła),między gipsowymi kukłami na rękach ścisnąłem kolbę,ale jak pociągnąć za spust...

Ależ nie, nie, Pan przodem. I przepraszam za niedoczytanie poprzednich postów. Ten z gipsem był nie pogrubiony i jakoś mi umknął.
Ale zrobiło się przez to ciekawie. Jak nasz bohater poradzi sobie z oddaniem strzału...

---------- 12:40 ----------

qrka, za wolno piszę

kempler

Wieloletnie ćwiczenie jogi pozwoliło stanąć mi na jednej nodze a paluchem drugiej chwyciłem za spust. Jednak...

Kury Nas pogryzą, Raptory zeżrą....

PBT_Bulleczek

Delikatny podmuch witaru spowodował zachwianie równowagi i naciskając spust, postrzeliłem kosa
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

kempler

To tragiczne zdarzenie zauważyło całe stado kosów które postanowiły pomścić towarzysza.




Ma ktoś jakieś materiały na temat: "Systemy nadzoru i diagnostyki w elastycznej automatyzacji" ? :wink:

Kury Nas pogryzą, Raptory zeżrą....

KrzychuP

I całą eskadrą zaatakowały z sąsiedniego drzewa próbując trafić w...

kempler

..palucha który pociągnął za spust. Lecz nie obcinane paznokcie...



Ma ktoś jakieś materiały na temat: "Systemy nadzoru i diagnostyki w elastycznej automatyzacji" ? Wink

Kury Nas pogryzą, Raptory zeżrą....

KrzychuP

...skutecznie ochroniły go przed poważniejszymi ranami. Tylko seledynowy lakier do paznokci mi te latające gadziny porysowały, a tymczasem dogorywający kos leżał...

kempler

Pod oknem i myślał: "Rozdziobią nas kruki, wrony" To trafne stwierdzenie stało się faktem. Nadlatująca chmara wszelakiego ptactwa sprawiła że poczułem się jak w filmie Hitchcocka

Kury Nas pogryzą, Raptory zeżrą....

KrzychuP

Telepatycznie odebrane od małego kosa przesłanie uratowało mi życie. Czym prędzej zamknąłem okno, a pikujące ptactwo...

PBT_Bulleczek

... odstraszył czynnik zawarty w moich portkach, które nagle przybrały na wadze
o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.

KrzychuP

i w tym momencie do pokoju weszła ciotka Eugenia, jakby wyczuwając...

PBT_Bulleczek

o trzeba żyć, a nie tylko istnieć.