Po przeprowadzce wyłacza mi się komputer. Nie wiem już co zrobić.

Zaczęty przez szymek1987, 30 Grudzień 2012, 20:48

szymek1987

Jak w temacie. Komputerem nikt nie rzucał, przeniosłem go z 2go piętra na parter i teraz potrafi się sam wyłączyć. Tak jakby nie było prądu, z tym, że lampka monitora nie gaśnie w ogóle. Żeby ponownie włączyć komputer muszę wyjąć kabel z gniazdka, lub wyłączyć przełącznikiem na zasilaczu na kilka, kilkadziesiąt sekund, potem normalnie startuje (gdy włączę od razu po wyłączeniu to włącza się, ale nie ma sygnału z BIOSU ani obrazu). W ciągu trzech dni zrobił tą sztuczkę trzy razy, BOINC może mielić 24h i działa, podchodzę, np. ruszam myszką i koniec.

Mam listwę antyprzepięciową i zasilacz http://nvision.pl/Test-czterech-zasilaczy-o-mocy-700-750W-do-400-PLN-AeroCool-V12XT-700-OCZ-FATALITY-750-OCZ750FTY-Raptoxx-RT-750EBAD-XFX-PRO750W--Articles-436-ndetails-4.html

Co to może być? Instalacja nawala i tak działają zabezpieczenia, czy pada coś w komputerze? Podać resztę podzespołów?

PS. Wszystko rozmontowałem, odkurzać nie było co bo wszędzie mam filtry, złożyłem, docisnąłem kable - to samo.

Argento



--
Pozdrawiam
Z poważaniem
Argento

stiven


tito

Poluzowany kabelek? Chłodzenie obruszone? - sprawdź temperatury, czy nie urosły.

szymek1987

#4
Wszystko będę robił jutro, cały czas się przeprowadzam i nie mam czasu :( BIOS - jutro. Uziemienie - jest. Kabelki dociśnięte, chłodzenie chodzi na boki ~1mm (obraca się  o ten ~1mm, nie ma odstępu od procesora 1mm). Teraz wyszedłem do sklepu, przez ten czas działał boinc, na cpu (athlon ii x4 640) 39 stopni, grafika (2x 4850 ddr5) 80 stopni na rdzeniu, na pamięciach mniej. Dziś wyłączył się tak raz, po włączeniu mielił strasznie dyskiem i się nie włączał "dalej", nie było piknięć, ani obrazu, odłączyłem kable (od dysków), podłączyłem i się włączył. Dam jutro test jakimś HD Tune czy coś. W poprzednim mieszkaniu komputer liczył BOINC od 24 do 12 czasem 6 godzin na dobę i nie było żadnego problemu. Co jeszcze mogę dodać, żeby uzupełnić info... Komputer ma ~2 lat, 4850 to nowe bliźniaczki, kupione na przełomie listopada/grudnia tego roku. Komputer chyba nigdy mi się nie zawiesił, a na pewno nigdy nie wyłączył sam. Nawet BSOD nie pamiętam kiedy widziałem. A przeniosłem się na parter i mam cyrk nie z tej ziemi.

pszyklejony

Cytat: szymek1987 w 30 Grudzień 2012, 23:00
po włączeniu mielił strasznie dyskiem i się nie włączał "dalej", nie było piknięć, ani obrazu, odłączyłem kable (od dysków), podłączyłem i się włączył.

Wygląda na jakiś problem z dyskiem.

szymek1987

Dlatego przelecę testami. Z drugiej strony zawsze tak miałem gdy np. była awaria prądu i nie było prądu w całym domu przez sekundę, dwie to było tak samo. Trzeba było wyłączyć zasilacz na kilka sekund, bo inaczej mieliły dyski.

Argento

Cytat: szymek1987 w 31 Grudzień 2012, 00:22
Dlatego przelecę testami.
Spróbuj programem MHDD http://hddguru.com/software/2005.10.02-MHDD/

CytatZ drugiej strony zawsze tak miałem gdy np. była awaria prądu i nie było prądu w całym domu przez sekundę, dwie to było tak samo. Trzeba było wyłączyć zasilacz na kilka sekund, bo inaczej mieliły dyski.

Jak masz możliwość, to sprawdź pc na innym zasilaczu.
Z drugiej strony to sporo się w nim "dzieje", tj, wyłącza się samoczynnie, stabilnie pracuje w stresie, ruch myszką i leży, bardzo intensywna praca dysku... Resetowałeś BIOS?
Spróbuj odpalić go z jakiegoś LiveCD. Popracuj na nim, obciąż go. Może to na coś wskazać...


--
Pozdrawiam
Z poważaniem
Argento

Troll81


szymek1987

Chyba możemy się pośmiać (i mam wielką nadzieję na to)  ;D

Zasilacz ma wtyczki do płyty głównej 24 pinowy 8 pinowy i 4+4. Na płycie mam 24 i 8, mają szerokie zaczepy. Podłączona była wtyczka 8pin która ma jeden wąski zaczep, zmieniłem, na 4+4 które mają własne zaczepy czyli razem 2. Ruszam kablem i nic. Zamieniam z powrotem na 8 pin, ruszam i komputer się wyłączył. Zamieniłem ostatecznie na 4+4 i jakbym tym nie majtał to się nie wyłącza, więc to chyba to :) Taka drobnostka, że się człowiek nie spodziewa nawet i nie sprawdzi, czy zaczepy są takie same. Tylko dlaczego nie wyłączał się w innym mieszkaniu? To chyba dla archiwum x.

PS. Jeżeli jednak będzie się wyłączyć to napisze o tym tutaj.

szymek1987

To by pasowało, bo jak pracował to mnie w domu nie ma, a jak zaczynam pisać, używać myszki to biurko drga i może latała ta wtyczka na jednym zaczepie. Teraz stoi na biurku, w starym mieszkaniu stał na stojaku który nie drgał razem z biurkiem.

Troll81

no toś jest mocno nie halo z kablem. A sprawdzałeś poziomy napięć?

szymek1987

Nie mam teraz jak. Jak się rozpakuję to znajdę miernik, teraz idę wannę podłączyć, żeby się jakoś umyć ;) Ale to chyba kwestia zaczepów/haczyków. Ten 4+4 jest podwójny i każda wtyczka 4 ma swój zaczep, a w tym co miał wtyczkę 8 był jeden i latał na boki, a ten sztywno siedzi. To chyba kwestia tylko tego, na razie od zmiany kabla, chodzi, liczy, ja coś robię i działa. Zobaczymy jeszcze. Swoją drogą dlaczego jak wtyczka ma 8 pinów to nie ma jednego szerokiego zaczepu tylko jeden mały i cienki przez co lata na boki? Głupota.

szymek1987

Komputer cały czas działa i liczy, gram, oglądam filmy - wszystko w porządku. Teraz wiem, że nie każda wtyczka zasilania ma taki sam zaczep :)