O materialistach którym ciągle mało pieniędzy - m.in Ewa Kopacz

[GRID]

Kod [Zaznacz] Rozwiń

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/koalicja-wyciagania-pieniedzy-kopacz-i-kuchcinski-wzajemnie-przyznali-sobie-nagrody_302885.html

Kod [Zaznacz] Rozwiń

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Niech-Ewa-Kopacz-odda-premie,wid,15278624,wiadomosc.html

Fala na FB,

Kod [Zaznacz] Rozwiń

http://www.facebook.com/events/192293757580457/

Zapodałem znajomych, niech idzie fala. Może po tej akcji politycy będą się trochę dłużej zastanawiać czy warto brać premię, czy może lepiej przeznaczyć na modernizację naszego kraju. I tak zarabiają po nie małe pieniądze, po co im 250 tysięcy na kolejny dom ? kolejny samochód ?

[flaku]

Nie miałbym nic przeciwko gdyby było jej ciągle mało i przez to zarobiła te pieniądze w sposób uczciwy, na przykład jako przedsiębiorca. Wtedy po prostu byłoby to wynagrodzenie od ludzi, które oni sami zgodzili się oddać. Ale przyznawanie sobie premii za pieniądze które zostały ludziom ukradzione poprzez system podatkowy to szczyt bezczelności. Ja tam wolę żeby oni już tych pieniędzy nie przeznaczali na modernizację kraju, bo wtedy będą kolejne przekręty przy przetargach. Niech po prostu ludziom tyle nie zabierają.

[Tomasz R. Gwiazda]

250 tys nie na glowe tylko dla calego prezydium do podzialu, bylo 50k dla szefowej i po 40k dla czlonkow


ogolnie mnie to nie wzrusza. wiem ze dla osoby pracujacej za najnizsza krajowa czy tez srednia krajowa to duza kwota
ale tak naprawde jesli chodzi i biznes to drobniaki.... odchodzacy prezes Gieldy zarabial lekko z bonusami 2mln zl rocznie (bonusy wieksze niz pensja)

[Szopler]

Giełda to spółka i dysponuje pieniędzmi które ludzie sami dają w nadziei zysku.

Prezydium Sejmu i druga osoba po prezydencie RP - marszałek nie wykazała się niczym nadzwyczajnym w wykonywaniu obowiązków by przyznawać sobie na wzajem (i to jest właśnie skandaliczne) premie.
Powinni raczej dostać nagany i zostać zwolnieni z pełnienia SŁUŻBY przez społeczeństwo RP! "W normalnym zakładzie pracy" (jak twierdzą) należy wprowadzić listy obecności (i z obecności na sali obrad rozliczać) oraz obowiązkowe badania alkomatem przed każdym głosowaniem. Jak zaczną pracować tak by na prawdę "żyło się lepiej NAM" rozważyć przyznanie premii...

[Tomasz R. Gwiazda]

14 tysięcy złotych brutto zarabia Premier 40mln kraju

Duzo czy malo ?

pozniej sie dziwic ze byly prezydent Kwasniewski robi u Kulczyka, jak ma emeryture prezydencka taka ze sie musi szmacic
nie mowiac o transparentronsci takich ukladow... za prezydentury cos Kulczykowi, po Kulczyk cos jemu


osobiscie uwazam ze parlamentarzysci powinni zarabiac symboliczna 1zl. Do polityki powinni isc ludzie ktorzy maja pieniadze i jakis dorobek w zyciu.
Ale smiech mnie ogarnia jak slysze ze do polityki ida zeby KASE miec. Tak ta kasa jest wieksza niz srednia krajowa 2-3x ale bez przesady.

Poza tym badania psychiatryczne powinny byc obowiazkowe dla poslow i senatorow. Kto wie jakie tam swiry sa. (znaczy ja mam swoich wytypowanych) :)

[Szopler]

Oficjalnie może i 14 brutto, a ile dodatków? Trzynasta, czternasta pensja, premie, nagrody, gifty od lobbystów i dyplomatów zaprzyjaźnionych państw oraz "darmowy" (na koszt podatnika) transport samolocikiem do domu i z powrotem... Jak to wszystko się poskłada razem to wychodzi sporo więcej niż 14 tysięcy. Każdy by tak chciał - 3 tysiące na drobne wydatki, a za mieszkanie, jedzenie, rachunki, paliwo do auta i prywatnego kierowcę płaci ktoś inny...

[lukaszja]

Subtelnie wspomniałbym jeszcze o pieniądzach na biura poselskie. Bodaj z 12.000zł/mc. Bez jakiejkolwiek kontroli. A to MOJE pieniądze (tzn. z moich podatków).

[Tomasz R. Gwiazda]

nic nie stoi na przeszkodzie zeby samemu startowac na wielce zaszczytny urzad posla...

tylko troche trzeba jednak zainwestowac w kasy w promocje siebie, i duzo dupy lizac zeby cos osiagnac
co kto lubi

prawda jest taka, ze to ludzie glosuja na konkretnych ludzi (bardziej opcje bo nie ma jednomandatowych okregow w wyborach do sejmu)
i miernoty wybieraja miernoty

poslowie to calkiem zgrabna reprezentacja przekoroju spoleczenstwa i pokazujaca jakie spustoszenie w umyslach jest

[Szopler]

poslowie to calkiem zgrabna reprezentacja przekoroju spoleczenstwa i pokazujaca jakie spustoszenie w umyslach jest

:p_arr:

[AiDec]

Eh, do czego to nasi politycy doprowadzili.

Chodzi mi mianowicie o to, ze takie pieniadze (jesli nie lepsze), to zarabiam ja, zwykly introligator, po zawodowce, umazany smarem przy maszynie. A oni rzadza 40-to milionowym krajem. Wstyd mi za nich. Wstyd mi, ze nie potrafili rozwinac potencjalu tak wielkiego panstwa i teraz te nagrody to dla nich wielkie pieniadze. Powinni zarabiac 2x srednia krajowa (ale liczona poprawnie, a nie po odcinkach) i starac sie aby ta srednia byla jak najwyzsza. A nie olewac srednia, olewac najbiedniejszych, olewac emerytow i rencistow, a siegac po nagrody za kiepskie zarzadzanie.

[Tomasz R. Gwiazda]

a najlepiej zeby dostawali % od wynikow jakie osiagnie kraj
czyli najlepsi specjalisci by sie garneli do pracy a nie miernoty intelektualne i specjalisci od kazdego tematu

wydaje mi sie, moim zdaniem - w ich ustach to obraza dla intelektu

[Troll81]

cała sfera budżetowa do podziału powinna mieć okreslony procent PKB. Wtedy starali by się ko podwyższac :D

[flaku]

I mieliby motywację do ograniczania biurokracji, wywalania innych ludzi żyjących z podatków z roboty :)

[goofyx]

cała sfera budżetowa do podziału powinna mieć okreslony procent PKB. Wtedy starali by się ko podwyższac :D

Nie zgodzę się z tym.
A co ma PKB do budżetówki?
Według mnie im mniej posłowie "robią" w kwestiach gospodarczych tym gospodarka będzie miała się lepiej.

[Troll81]

bo wtedy ograniczaliby sfere budżetowa. Która aktualnie jest genialnym miejscem do upychania syna wujka cioci....

Zmniejszanie biurokracji ma swoje plusy.

[Martin Fox]

Eh, do czego to nasi politycy doprowadzili.

Chodzi mi mianowicie o to, ze takie pieniadze (jesli nie lepsze), to zarabiam ja, zwykly introligator, po zawodowce, umazany smarem przy maszynie. A oni rzadza 40-to milionowym krajem. Wstyd mi za nich. Wstyd mi, ze nie potrafili rozwinac potencjalu tak wielkiego panstwa i teraz te nagrody to dla nich wielkie pieniadze. Powinni zarabiac 2x srednia krajowa (ale liczona poprawnie, a nie po odcinkach) i starac sie aby ta srednia byla jak najwyzsza. A nie olewac srednia, olewac najbiedniejszych, olewac emerytow i rencistow, a siegac po nagrody za kiepskie zarzadzanie.

Ale to raczej problem urzędników nie posłów.

Kod [Zaznacz] Rozwiń

http://www.tokfm.pl/blogi/szczepanik/2013/01/urzednik_nieudacznik_fatalnie_wyda_twoje_30_tysiecy_zaoszczedzisz_podwajajac_jego_pensje/1?bo=1&v=1&obxx=1044253&order=najfajniejsze&page=7
Warte przeczytania - i to się sprawdza, nikt nie chce pracować za nic, więc zostają same miernoty. A później jest jak jest...

[Troll81]

jak mu się nie chce za te pieniądze garba schylić to niech wypier@$#^ na bamus. Zmuszał go ktoś do pracy? Jak ja ku@#$ tego nienawidzę....

[Martin Fox]

Trollu - czytałeś artykuł? Nie zgadzasz się z tezą w nim zawartą? To uzasadnij proszę odpowiedź, jak znaleźć fachowców za psie pieniądze, tak by nie odeszli po roku do prywatnego biznesu.

[philozoph]

Trollu - czytałeś artykuł? Nie zgadzasz się z tezą w nim zawartą? To uzasadnij proszę odpowiedź, jak znaleźć fachowców za psie pieniądze, tak by nie odeszli po roku do prywatnego biznesu.

Weź mnie nie rozwalaj. Przy rekrutacji urzędnika kompetencje są na ostatnim miejscu.

[Szopler]

Dokładnie... nikt nikogo nie zmusza do służby Narodowi, jak mu się nie podoba niech od razu idzie do biznesu i się tam wykazuje...

[Troll81]

ależ ja się zgadzam. Tylko najpierw zwolnijmy połowę nieudaczników, bo ich robotę wykona osoba kompetentna dwa razy szybciej za dwa razy wyższa pensję. Sorry ale nie wydajemy mało na biurokracje. Wydajemy dużo tylko mamy przerost zatrudnienia. Dlatego jestem za tym by na biurokrację wydawać z góry ustalony procent PKB. Zatrudnijmy mniej ale lepszych. Pracujących wydajniej i zarabiających przez to lepiej.

A tym co się nie chce? Niech szukają roboty na rynku pracy. Powodzenia życzę co poniektórym.

[AL]

Utopia.

[flaku]

Tam nie potrzeba fachowców od wszystkiego. Nie musi być w rządzie fachowców od sfery pieniężnej, edukacyjnej, rozwoju, gospodarki, rolnictwa. Niech oni tylko się przestaną w to wtrącać to fachowcy sami będą mogli działać, a ludzie będą wybierać usługi tych najwydajniejszych.

Ogólnie same nazwy ministerstw takie jak ministerstwo rozwoju czy gospodarki brzmią tak jakby ktoś nie miał gdzie rodzinki upchać i stwierdził "a to stworzymy ministerstwo dobrobytu".

[Dario666]

To, że urzędnicy tak pracują to głównie problem zarządzania. Ci na szczycie w gminach i powiatach to głównie głąby wybierani z jednej grupy tylko przez różne partie, bo inaczej się nikt nie przebije. Jak się przebić w dowolnej partii? Trzeba być chamem i iść po trupach. Normalny człowiek się do tego nie nadaje. Wszystkim oczywiście rządzi pieniądz, czyli przedsiębiorcy, którzy kierują politykami.
Po drugie szeregowi urzędnicy wcale mało nie zarabiają (mam rozeznanie), ale jak widzą durnego zwierzchnika, który zarabia 5 razy więcej, a na niczym się nie zna (zna tylko odpowiednie osoby), to pracę mają w dupie. Ty też byś tak robił. Poza tym urzędnika nie jest tak łatwo wyrzucić z pracy, szczególnie, że tam same pociotki.
Według Ciebie w prywatnej firmie są jakieś kokosy? Praca to zapierdalanie za niewielkie pieniądze i to nierzadko po godzinach. Nie ważne jakie masz kompetencje, bo twoi zwierzchnicy nie pozwolą byś ich wygryzł, a jak pokażesz, że potrafisz pracować za dwóch to dadzą ci 2 razy więcej pracy, ale pieniędzy już nie.
Mam jeszcze jedno pytanie. Kto najczęściej awansuje, prawdziwi fachowcy czy leszcze z którymi nie wiadomo co zrobić?
Według mnie ci drudzy, bo prawdziwego fachowca nikt się nie pozbędzie przerzucając go na stanowisko "papierkowe".

[flaku]

Prawdziwy fachowiec może swoją firmę założyć. A każda firma może na takim zarobić i podbierając go lekceważącej go konkurencji(oferując wyższe stawki) można dużo zyskać.