O produkcji leków, czyli jak dymaja...

Zaczęty przez Dario666, 23 Listopad 2013, 00:50

Dario666

O produkcji leków psychiatrycznych i nie tylko, czyli jak dymaja nas firmy farmaceutyczne:

O produkcji leków psychiatrycznych mówi chemik Shane Ellison [PL]

Troll81

Sorry ale koleś gada na tym samym poziomie co spece Macierewicza. Obrzuca błotem cały świat naukowy. A żadnych dowodów nie przedstawia.

flaku

Słyszałem, że mechanicy nie naprawiają samochodów, bo przecież z działającym samochodem nikt nie przyjedzie do mechanika. Budowlańcy również budują domy, w których źle się mieszka, po to aby ludzie chcieli budować nowe domy.

Dario666

Chyba wiesz, że teraz wszystko produkuje się tak, żeby wytrzymało jedynie do końca okresu gwarancji. Potem masz to wyrzucić i kupić nowe. Największym przykładem tego są produkty Apple'a - bateria max. 300 ładowań i najwyżej 2 lata użytkowania, a potem już nawet oprogramowania nie możesz ściągnąć na to badziewie.

@Troll. Marcinkiewicz przedstawiał właśnie bardzo dużo dowodów, więc dlaczego mu nie wierzysz...?  XD

flaku

Nie wiem, słyszałem to jedynie od miłośników teorii spiskowych, a ludzie którzy mają styczność z przemysłem zawsze temu zaprzeczają gdy studenci o to pytają. Na zdrowy rozsądek takie działanie byłoby strzałem w stopę. Czy wiesz jaka jest jedyna firma samochodowa, której ostatnio zabrakło mocy produkcyjnych, podczas gdy inne przynoszą straty? Nawet GM ostatnio dostało bailout od rządu USA. Tą firma jest Subaru. Samochody nie do zajechania, bardzo solidnie wykonane. Nie słyszałem także aby takie firmy jak Miele czy Makita traciły przez to, że produkują niezawodne urządzenia. Większość konsumentów to nie idioci. Nie będą kupowali shitu, jeśli inna firma oferuje dobry produkt. Jeśli chodzi o cudeńka Apple, to psują się one szybko nie dlatego, żeby klienci musieli kupić nowy sprzęt, tylko dlatego, że 95% fanów Apple nie chce mieć sprzętu starszego niż 2 lata, bo jest to dla nich staroć, który nie nadaje się już do niczego w porównaniu z nowymi modelami. Wydłużenie żywotności sprzętu nie jest dla Apple priorytetem, bo ich grupa docelowa ma gdzieś to, czy sprzęt będzie działał 2 lata, czy 20 lat. I tak zostanie zastąpiony nowym modelem. Mniej trwałe urządzenia są tańsze w produkcji, a jeśli dla klientów różnica ma małe znaczenie to po co mieliby przepłacać?

cp

#5
http://thepeopleschemist.com/about/

Oryginał (?) https://www.youtube.com/watch?v=fOT5DSIUTOY - i znowu CCHR (https://en.wikipedia.org/wiki/Citizens_Commission_on_Human_Rights) Przypadek?

A co do samego filmu. W internecie funkcjonuje takie powiedzenie 'Pics or it didn't happen'. Pan Ellison przedstawił dokładnie 0 dowodów na poparcie swoich słów. Gdyby wiedział o takich praktykach, lub był ich świadkiem, byłby w stanie przedstawić jakieś dowody - w szczególności raporty z wynikami testów dowodzące nieskuteczności testowanych substancji, bądź też wewnętrzne materiały korporacji.

P.S.
Możliwe, że jakaś korpo jednak stosowała/stosuje takie praktyki. Tyle, że od Shane'a Ellisona się o tym nie dowiedziałem i wątpię, żebym się dowiedział. <cynizm mode on> Za to mogę dowiedzieć się o jego super-hiper-cudownych suplementach diety... albo doznać oświecenia scjentologicznego <cynizm mode off>

P.P.S.
Nie wszystko, co mówią i piszą w Internetach to szczera prawda.

Dario666

Zgadzam się. Ale czy nie wiecie np. o drukarkach, które po wydrukowaniu określonej liczby stron przestają działać? To zostało udowodnione!
Nie mówię tu o produktach profesjonalnych jak Makita, bo profesjonalisty się nie oszuka, ale dlatego cena takiego produktu jest wielokrotnie wyższa. Mówię o produktach dla ludu...

PS: Microsoft chce tak właśnie robić jak Apple, aby co roku wprowadzać nowy system, a "starego" najlepiej by już nie supportował. Jak słyszą tam XP to dostają białej gorączki. :)

pawzdy

Cytat: Troll81 w 23 Listopad 2013, 09:57
Sorry ale koleś gada na tym samym poziomie co spece Macierewicza. Obrzuca błotem cały świat naukowy. A żadnych dowodów nie przedstawia.
Sorry trollu ale skoro jesteś w stanie zweryfikować "bredzenie" specy Macierewicza na podstawie ŻADNYCH dostępnych dowodów (poza tymi politycznymi dostarczonymi przez anodinę) to sam ich przypominasz. Mi w tym przypadku za całą próbę "wyjaśnienia" sprawy przez sowietów wystarczy widok wraku czyli górka złomu utowrzona spychaczmi i umyta karcherem. W Twoim "naukowym" świecie śledztwo i ogledziny wraku wyglądają chyba troche inaczej? Wynajmuje lub buduje się wielką halę w której układa się szczątki kawałek po kawałku w celu rekonstrukcji całego samolotu.
PC1: Zezłomowany
PC2: GIGABYTE H77M-D3H, IB i5-3330S, GTX760
PC3: HP, SB i5-2500

Troll81

Pawzdy podaj w ilu dokładnie przypadkach katastrof lotniczych zdecydowano się na rekonstrukcję wraku. Podaj choć przybliżoną liczbę. A potem podaj ile katastrof lotniczych notuje się rocznie. Następnie sprawdź sobie jak wygląda oficjalny schemat śledztwa w NTSB (amerykański National Transportation Safety Board) w przypadku gdy masz Mid Flight accident (z miejsca zakłada się zamach lub usterkę samolotu) a kiedy masz Start/Land Accident (Wychodzi się z założenia błędu pilota/warunków pogodowych/usterki). I nie mów że za każdym razem wynajmuje się wielka halę bo się mylisz. Może na kimś kto w życiu nie oglądał choćby serialu seconds from disaster, albo mayday zrobi takie coś wrażenie. Jeśli oglądałeś choć jeden sezon tych seriali to powinieneś wiedzieć że rekonstrukcja wraku to cholernie droga impreza i dokonuje się jej tylko wtedy gdy nie można użyć żadnych innych metod badawczych.

http://en.wikipedia.org/wiki/Gol_Transportes_A%C3%A9reos_Flight_1907 Boeing 737 vs Embraer Legacy 600 - kolizja w powietrzu.
Embraer utracił fragment skrzydła - http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/25/Legacy2_fab.jpg/1280px-Legacy2_fab.jpg
Boeing spadł z nieba. Wszyscy na pokładzie Boeinga zginęli. Embraer wylądował bez większych ceregieli. Lotke Embraera jest mniejszym obiektem niż brzoza. Rekonstrukcji Boeinga nigdy nie dokonano. Od razu wiedziano ze zawiniła kontrola lotów. A konkretnie Poprzez nieczytelny obraz na ekranie kontroli kontroler nie nakazał zmiany pułapu embraerowi. I wysłał go w ten sposób na kurs kolizyjny. Koniec śledztwa. Nigdy śledczy nawet się nie zająknęli na temat rekonstrukcji wraku. Podać ci więcej przykładów? Nie mów więc że robi się to standardowo. Bo robi się to wyjątkowo. W przypadku katastrofy w smoleńsku absolutnie nic nie wskazuje na usterkę czy zamach.

pawzdy

Cytat: Troll81 w 24 Listopad 2013, 19:06
Pawzdy podaj w ilu dokładnie przypadkach katastrof lotniczych zdecydowano się na rekonstrukcję wraku. Podaj choć przybliżoną liczbę. A potem podaj ile katastrof lotniczych notuje się rocznie. Następnie sprawdź sobie jak wygląda oficjalny schemat śledztwa w NTSB (amerykański National Transportation Safety Board) w przypadku gdy masz Mid Flight accident (z miejsca zakłada się zamach lub usterkę samolotu) a kiedy masz Start/Land Accident (Wychodzi się z założenia błędu pilota/warunków pogodowych/usterki). I nie mów że za każdym razem wynajmuje się wielka halę bo się mylisz. Może na kimś kto w życiu nie oglądał choćby serialu seconds from disaster, albo mayday zrobi takie coś wrażenie. Jeśli oglądałeś choć jeden sezon tych seriali to powinieneś wiedzieć że rekonstrukcja wraku to cholernie droga impreza i dokonuje się jej tylko wtedy gdy nie można użyć żadnych innych metod badawczych.

http://en.wikipedia.org/wiki/Gol_Transportes_A%C3%A9reos_Flight_1907 Boeing 737 vs Embraer Legacy 600 - kolizja w powietrzu.
Embraer utracił fragment skrzydła - http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/25/Legacy2_fab.jpg/1280px-Legacy2_fab.jpg
Boeing spadł z nieba. Wszyscy na pokładzie Boeinga zginęli. Embraer wylądował bez większych ceregieli. Lotke Embraera jest mniejszym obiektem niż brzoza. Rekonstrukcji Boeinga nigdy nie dokonano. Od razu wiedziano ze zawiniła kontrola lotów. A konkretnie Poprzez nieczytelny obraz na ekranie kontroli kontroler nie nakazał zmiany pułapu embraerowi. I wysłał go w ten sposób na kurs kolizyjny. Koniec śledztwa. Nigdy śledczy nawet się nie zająknęli na temat rekonstrukcji wraku. Podać ci więcej przykładów? Nie mów więc że robi się to standardowo. Bo robi się to wyjątkowo. W przypadku katastrofy w smoleńsku absolutnie nic nie wskazuje na usterkę czy zamach.
Odpowiem pytaniem na pytanie. Podaj choć jedną katastrofę w której ginie : 96 osób, wśród nich: prezydent z małżonką, były prezydent, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych oraz osoby towarzyszące.
Kolejne pytanie. Czy gdyby na terenie RP spadł samolot z Putinem, Obamą czy też prezydentem/premierem dowolnego kraju UE to myślisz że pozwolonoby nam prowadzić śledztwo a wrak samolotu zaorać?
Uważasz że jak spada Air Force One dowolnego kraju to szkoda pieniędzy na śledztwo i rekonstrukcję samolotu?
PC1: Zezłomowany
PC2: GIGABYTE H77M-D3H, IB i5-3330S, GTX760
PC3: HP, SB i5-2500

Troll81

Pytanie trochę z dupy wyjęte ale spróbuje odpowiedzieć. Nie zdarzyło się jeszcze żeby tylu tak ważnych ludzi było na pokładzie. To oczywiste zaniedbanie naszych służb. Niemniej jednak ginęły wysoko postawione osoby (katastrofa samolotu NATO w byłej Jugosławii - 1996 Croatia USAF CT-43 crash) I nie składano samolotu do kupy w jakimś hangarze.

Kolejne pytanie. Nie mamy umów między nami a Rosją o tego typu charakterze. Co do zasady śledztwo w sprawie rozbitego samolotu prowadzi państwo na którego terytorium doszło do katastrofy chyba ze umowy miedzy państwami stanowią inaczej. W sprawie Tupolewa sytuacja wygląda tak że pałeczkę mieli Rosjanie. Widzisz jakieś prawne możliwości zmuszenia ich do oddania nam wraku samolotu?? Otóż odpowiem ci. Niema. Rosjanie pozwolili nam na dostęp i to tyle. A nie musieli. I gdyby spadł samolot z Putinem w Polsce to wiesz co? My tez nie musielibyśmy im oddawać wraku. A Rosja nie miałaby prawnych możliwości zmuszenia nas do tego.

To w ilu procentach katastrof dokonuje się rekonstrukcji wraku?

pawzdy

Cytat: Troll81 w 25 Listopad 2013, 16:30
Pytanie trochę z dupy wyjęte ale spróbuje odpowiedzieć. Nie zdarzyło się jeszcze żeby tylu tak ważnych ludzi było na pokładzie. To oczywiste zaniedbanie naszych służb. Niemniej jednak ginęły wysoko postawione osoby (katastrofa samolotu NATO w byłej Jugosławii - 1996 Croatia USAF CT-43 crash) I nie składano samolotu do kupy w jakimś hangarze.

Kolejne pytanie. Nie mamy umów między nami a Rosją o tego typu charakterze. Co do zasady śledztwo w sprawie rozbitego samolotu prowadzi państwo na którego terytorium doszło do katastrofy chyba ze umowy miedzy państwami stanowią inaczej. W sprawie Tupolewa sytuacja wygląda tak że pałeczkę mieli Rosjanie. Widzisz jakieś prawne możliwości zmuszenia ich do oddania nam wraku samolotu?? Otóż odpowiem ci. Niema. Rosjanie pozwolili nam na dostęp i to tyle. A nie musieli. I gdyby spadł samolot z Putinem w Polsce to wiesz co? My tez nie musielibyśmy im oddawać wraku. A Rosja nie miałaby prawnych możliwości zmuszenia nas do tego.

To w ilu procentach katastrof dokonuje się rekonstrukcji wraku?
Masz racje Twoje odpowiedzi są również z dupy wyjęte. I krótko ja tu czuje lemm.....a.
PC1: Zezłomowany
PC2: GIGABYTE H77M-D3H, IB i5-3330S, GTX760
PC3: HP, SB i5-2500

Troll81

CytatPodaj choć jedną katastrofę w której ginie : 96 osób, wśród nich: prezydent z małżonką, były prezydent, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych oraz osoby towarzyszące.

To jest pytanie z dupy. Jest zbyt szczegółowe i doskonale o tym wiesz. Było ono zadane retorycznie. Natomiast moje pytanie ma na celu twoje zastanowienie się nad odpowiedzią. Mając dostęp do materiałów. Odpowiedz mi w ilu konkretnie katastrofach dokonano rekonstrukcji wraku. Ja wiem o zaledwie kilku. Ale ty twierdzisz że jest to standardowa procedura:

CytatWynajmuje lub buduje się wielką halę w której układa się szczątki kawałek po kawałku w celu rekonstrukcji całego samolotu.

Widocznie masz szerszą w tym zakresie wiedzę niż ja. Wyprowadź mnie więc proszę z błędu.

Ja znam

Comet - http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotu_BOAC_781 - Spadł z nieba
Pan Am 103 - Zamach nad Lockerbie - http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamach_nad_Lockerbie - Znów katastrofa typu Mid Flight
TWA 800 - http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotu_Trans_World_Airlines_800 - Znów katastrofa Mid flight
SR 111 - http://en.wikipedia.org/wiki/Swissair_Flight_111 - Znów mid flight
Itavia 870 - http://en.wikipedia.org/wiki/Aerolinee_Itavia_Flight_870 - Znów Mid flight

Znam też mnóstwo przypadków w których nie dokonywano rekonstrukcji. Albo rekonstruowano tylko jeden fragment. Czuję tu zwolennika teorii spiskowych :D

AiDec

Cytat: pawzdy w 25 Listopad 2013, 15:58
Odpowiem pytaniem na pytanie. Podaj choć jedną katastrofę w której ginie : 96 osób, wśród nich: prezydent z małżonką, były prezydent, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych oraz osoby towarzyszące.

Celna uwaga :p_arr:

Cytat: pawzdy w 25 Listopad 2013, 15:58
Kolejne pytanie. Czy gdyby na terenie RP spadł samolot z Putinem, Obamą czy też prezydentem/premierem dowolnego kraju UE to myślisz że pozwolonoby nam prowadzić śledztwo a wrak samolotu zaorać?

I kolejna. Popieram  :p_arr:



Bo jest paru kumpli :),
Bo jest parę w życiu dobrych chwil...


Moja wizytowka i sygnaturka

Pilman

Pytania zwarte w tym poście kieruję do zapartego  Trolla. Czy człowiek z filmu powyżej musi wyjaśniać wszystkie badania (podać źródła, linki itd.) w taki krótkim wideo? Krytyczne podejście do sprawy jest jak najbardziej pożądane (wszak nie można ufać nikomu), ale jeżeli Ciebie to zainteresowało to należy we własnym zakresie zgłębić zagadnienie a nie dyskredytować człowiek za to że ,,oczernia cały naukowy świat".  Wiesz w ogóle jak działa dzisiejszy świat naukowy? Dlaczego grono naukowców opłacanych przez korporacje, ma mieć większą siłę przebicia niż garstka ,,oszołomów" którzy prowadzą badania nie sponsorowane przez te koncerny? 
Stając w opozycji muszę zadać pytanie – a czy masz jakieś dowody świadczące przeciwko ,,faktom" o których mówi ten człowiek?
Już wcześniej podawałem tu nazwę filmu na YT który warto obejrzeć – ale odnośnie tego wątku – pt. ,,Farmaceutyczne oszustwa". Polecam również do przemyślenia:
http://www.youtube.com/watch?v=Yqm2qqTv_OI&list=PLu-afJ9ErjIDNT29V45nuoifUTOoy0XRj
Podaję również link do filmu z naszego podwórka  http://www.youtube.com/watch?v=AjwaM5D1SfY

I jeszcze jedno twój nick rzeczywiście odzwierciedla Twoje podejście do każdego tematu – jesteś wszędzie i na wszystkim się znasz. A jak mówi moja babićka – jak ktoś się zna na wszystkim to nie zna się na niczym a przy tym ma argumenty z d...

Troll81

Pilman wypadłoby żeby w tym krótkim filmiku Pan podał choć jeden dowód na potwierdzenie swych twierdzeń.

Cytat: cp w 24 Listopad 2013, 00:01
http://thepeopleschemist.com/about/

Oryginał (?) https://www.youtube.com/watch?v=fOT5DSIUTOY - i znowu CCHR (https://en.wikipedia.org/wiki/Citizens_Commission_on_Human_Rights) Przypadek?

A co do samego filmu. W internecie funkcjonuje takie powiedzenie 'Pics or it didn't happen'. Pan Ellison przedstawił dokładnie 0 dowodów na poparcie swoich słów. Gdyby wiedział o takich praktykach, lub był ich świadkiem, byłby w stanie przedstawić jakieś dowody - w szczególności raporty z wynikami testów dowodzące nieskuteczności testowanych substancji, bądź też wewnętrzne materiały korporacji.

Podał natomiast ) dowodów. Nie słyszałem tez by jako świadek zeznawał w prokuraturze przeciwko takim praktykom a ponoć był ich świadkiem. W skrócie. Mówi sobie co chce. Niektórzy mu wierzą. I spoko. Ale ja mu nie wierzę. Bo gdybym ja był świadkiem takich nadużyć i rzeczywiście by mnie oburzyły to:

Zebrałbym dowody, dokumentacje medyczną, zdjęcia.
Zawiadomiłbym prokuraturę i prasę (a ta z pewnością podchwyciłaby temat)
Zeznawałbym jako świadek.

Tak np robią ludzie oburzeni praktykami wobec zwierząt. Wyobraź sobie że ci których to oburza potrafią np nagrać film w pracy i wysłać jako dowód na policję. Ten Pan nie zrobił ani jednej z tych rzeczy. Dlatego wg mnie jest mało wiarygodny. Nie podaje żadnych szczegółów, nie pada żadne nazwisko. Bo boi se że mógłby zostać pozwany za kłamstwo i oczernianie.

http://www.youtube.com/watch?v=bPtj89MzoZk - zobacz sobie ten film. Tu masz piękny przykład jak powinien działać pan z twojego filmiku. Zobacz sobie inne tego typu filmy. W wielu przypadkach właśnie dlatego że podaje sie dowody okrucieństwa wobec zwierząt udało się zakazać testów kosmetyków na zwierzętach. I np wprowadzić penalizację okrucieństwa wobec zwierząt.

Co do filmiku który ty podałeś (z naszego podwórka) to zobacz jak bardzo on się różni od filmiku podanego przez Dario666. Nagrania ukryta kamerą. Zeznania świadków.
http://www.youtube.com/watch?v=AjwaM5D1SfY&feature=player_detailpage#t=410 - piękne ujęcie tematu. Niestety reportaże robione przez nasze media coraz częściej uderzają w alarmujący ton bo sensacja lepiej się sprzedaje. I tak jak nie każdy ksiądz to pedofil. Tak nie każdy lekarz bierze łapówę w postaci notesów i długopisów :) A i 200 złotych to przyznasz jest oburzająca oferta. I choć reportaż w tonie sensacyjnym to o niebo rzetelniejszy niż Pan od suplementów diety mówiący jakie to złe są koncerny farmaceutyczne....

Pilman

Mylisz się że media podchwyciły by temat związany z medycyną. Temat przyjemny i (dla mnie) błahy to ten właśnie o biednych zwierzątkach. To temat który się sprzedaj jest łatwy do przedstawienia- koniki na rzeź, futra, piesek na łańcuchu. Zawsze można sprawdzić sąsiada jak postępuje w stosunku do czworonga i przy okazji zaistnieć w mediach – wywiady z bohaterem, obrońcą zwierzątek itd.

Ten Pan z filmiku – to osoba która ma swoje poglądy i zarazem argumenty. Człowiek ten sprzedając  suplementy zarabia na tym tak jak każdy inny przedsiębiorca – nie widzę negatywnego wydźwięku.  Wklejając ten film chciałem pokazać jak walczą z systemem stłamszeni przez koncerny farmaceutyczne zwykli ludzie.

Jednocześnie nie rozumiem dlaczego odnosisz się wybiórczo do materiału który podałem. Proszę – obejrzyj film nt. Farmaceutyczne oszustwa https://www.youtube.com/watch?v=Ovah8zFEfrA i napisz co o tym sądzisz. Bo w tym dokumencie nie ma wyssanych z palca bzdur, że koncerny nie robią nas w h...

Nasze podwórko to dziki zachód – a materiał jeżeli uznamy, że jest w formie sensacji to dlaczego nie czytam o tym w gazetach ogólnopolskich czy też na portalach internetowych?  Dlatego, że nie jest to temat chodliwy –gdyż jest bardziej brutalny niż te zwierzątka o których pisałem. Chciałbyś przeczytać w gazecie – nie ważne, gdziekolwiek przeczytać lub zobaczyć , że leki które zażywałeś mają negatywny wpływ na twój organizm? 
Jeszcze jedno – zbierania dowodów. Wyobraź sobie że bardzo ciężko jest zbierać dowody przeciwko nikczemnym praktykom mega koncernów. Zazwyczaj mówią o tym osoby które odeszli z korporacji. Jednocześnie chcieli by powiedzieć co też się dzieje za zamkniętymi drzwiami ale często są związani tajnymi porozumieniami dotyczącymi bezpieczeństwa wewnętrznego firmy nawet wtedy gdy już tam nie pracują. I potem są pozwy sądowe, a rozprawy prowadzone za zamkniętymi drzwiami. A co się okazuje – że zazwyczaj  wygrywa koncern, choć nie wiadomo na jakiej podstawie. Czyżby dokumentacja w takich (załóżmy pomówieniach) była tak ważna? Czy raczej koncern obawia się o to co pomyślą sobie pacjenci – bydło na którym żerują.

Troll81

Tak myślę. Zobacz jak chętnie podchwytują tematy lekarzy skazanych za łapówki albo np szczepionek które chciał zakupić resort zdrowia. A ty myślisz inaczej?

Filmik który pokazujesz obejrzałem. I to dosyć dawno temu. I owszem Z częścią tez się zgadzam. Np w sierpniu mówili że 30% olek ma problem z trzymaniem moczu :D Ostatnio słyszę tezę że co 3 polak ma problemy ze snem. I tak Najlepiej do gotowego produktu stworzyć rynek. Tym się kieruje całe mnóstwo producentów. Nie odnoszę się wybiórczo, po prostu punktuje gdzie są błędy.

CytatNasze podwórko to dziki zachód – a materiał jeżeli uznamy, że jest w formie sensacji to dlaczego nie czytam o tym w gazetach ogólnopolskich czy też na portalach internetowych?  Dlatego, że nie jest to temat chodliwy –gdyż jest bardziej brutalny niż te zwierzątka o których pisałem. Chciałbyś przeczytać w gazecie – nie ważne, gdziekolwiek przeczytać lub zobaczyć , że leki które zażywałeś mają negatywny wpływ na twój organizm? 

Powiem ci dlaczego. Bo dziennikarz którego temat zainteresuje raczy się zagłębić w temat. I wychodzi na to ze pan który sprzedaje supplementy podaje nieprawdę, że większość jego tez to wyssane z palca dyrdymały. A dziennikarz ryzykuje swoim wizerunkiem. Jak będzie pisał o bzdurach to go wyrzuca do jakiegoś super ekspresu albo faktu. I tak chciałbym o tym poczytać. Tak jak np:

http://www.rynekaptek.pl/dystrybucja/gif-seria-fervexu-z-importu-rownoleglego-wycofana,5525.html
http://www.rynekaptek.pl/dystrybucja/gif-serie-cilestu-wycofane-z-obrotu,5524.html
http://www.rynekaptek.pl/dystrybucja/seria-venescin-forte-wycofana-z-obrotu,5499.html
http://www.rynekaptek.pl/prawo/serie-flutixonu-wycofane-z-obrotu,5455.html
http://www.rynekaptek.pl/dystrybucja/gif-czesc-serii-duphaston-moze-wrocic-do-obrotu,5422.html

tylko ja nie szukam informacji na YT ani w fakt czy superexpres (bo za dużo tam bulshitu) tylko szukam w konkretnych źródłach.

CytatJeszcze jedno – zbierania dowodów. Wyobraź sobie że bardzo ciężko jest zbierać dowody przeciwko nikczemnym praktykom mega koncernów. Zazwyczaj mówią o tym osoby które odeszli z korporacji. Jednocześnie chcieli by powiedzieć co też się dzieje za zamkniętymi drzwiami ale często są związani tajnymi porozumieniami dotyczącymi bezpieczeństwa wewnętrznego firmy nawet wtedy gdy już tam nie pracują. I potem są pozwy sądowe, a rozprawy prowadzone za zamkniętymi drzwiami. A co się okazuje – że zazwyczaj  wygrywa koncern, choć nie wiadomo na jakiej podstawie. Czyżby dokumentacja w takich (załóżmy pomówieniach) była tak ważna? Czy raczej koncern obawia się o to co pomyślą sobie pacjenci – bydło na którym żerują.

Litości. Czy wiesz, że nie obowiązuje cię żadna umowa tajności jeśli twój pracodawca łamie prawo? Jeśli doniesiesz do prokuratury ze twój pracodawca kazał ci wałować np faktury dla zaniżenia podatku VAT to wszelkie zapisy o tajności w twojej umowie o prace tracą jakiekolwiek znaczenie. A jak nie wierzysz to zapytaj prawnika. I twój pracodawca może ci wtedy naskoczyć.

Pilman

Napisany przez Ciebie post wyżej nie wnosi za wiele do dyskusji. Myślisz sobie że coś tam punktujesz a to tylko wymiana zdań nic poza tym. 
Jeszcze raz powtórzę nie widzę nic złego, że człowiek z tego filmu sprzedaje suplementy (czy jak wolisz dodatki do żywności).
Wkleiłeś linki – ok. Ale czego one  dotyczą? Wycofania z rynku leków które były źle oznaczone lub zanieczyszczone. Zapewne takie postępowanie w twoim umyśle wywołuje przekonanie o dobrym postępowaniu koncernów. Zapewne postępowanie takie zmniejsza jakieś późniejsze powikłania ale ja tu mówię o konkretnych medykamentach, które są w użytku i szkodzą a koncerny temu zaprzeczają. Chciałbym w mediach poczytać  że firma X przekupuje, fałszuje wyniki badań oraz przekupywała lekarzy itd. Takiego rodzaju rzeczy w mediach nie uświadczysz, bo który dziennikarz chciałby zostać zniesławiony i zaszczuty do końca życia?

Ten ostatni akapit to rozumiem, że również prowadzisz działalność radcowską – tak jak napisałeś to na podstawie jakiś konkretnych paragrafów czy też artykułów.     

Troll81

Ja też nie widze nic złego w jego sprzedaży supplementów. Niemniej jednak widzę całkiem sporo złego w tym co opowiada. A to w połączeniu z faktem ze sprzedaje supplementy stawia pod znakiem zapytania jego bezstronność.

Wkleiłem linki byś zobaczył że a i owszem rynek ten jest dosyć szczelnie kontrolowany. W przeciwieństwie do tego co gada pan z filmiku. Nie stawiam tezy o dobrym postępowaniu koncernów. Niemniej jednak Istnieją mechanizmy kontrolne które dosyć szczelnie kwestię regulują. I ciężko jest takim koncernom zgodnie z tezami pana z filmiku, truć ludzi. Zwyczajnie byłoby to wychwycone w momencie kontroli a lek zostałby natychmiast wycofany z rynku.

CytatChciałbym w mediach poczytać  że firma X przekupuje, fałszuje wyniki badań oraz przekupywała lekarzy itd. Takiego rodzaju rzeczy w mediach nie uświadczysz, bo który dziennikarz chciałby zostać zniesławiony i zaszczuty do końca życia?
To czytaj.
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-pracowniczka-firmy-farmaceutycznej-w-rekach-cba-przekupywala,nId,719320
http://zdrowie.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/433327,afera-lekowa-w-chinach-gigant-farmaceutyczny-przekupywal-lekarzy.html
http://wgospodarce.pl/informacje/5406-brytyjskie-firmy-farmaceutyczne-korumpowaly-chinskich-urzednikow
http://biznes.newsweek.pl/firma-farmaceutyczna-glaxosmithkline-korumpowala-lekarzy-i-urzednikow,106366,1,1.html
http://www.bialystokonline.pl/falszowali-badania-i-wyludzali-pieniadze-z-nfz-troje-lekarzy-skazanych,artykul,73067,1,1.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,2318660.html
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/485170,glaxo_wylozy_250_mln_dolarow_na_zamkniecie_sprawy_zabojczego_leku.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,4037995.html

Jak widzisz temat podjęły media głównego nurtu. Może ty gazet nie czytasz ale ja tak i widzę że tego typu sprawy jak najbardziej wychodzą na światło dzienne. A nie tak jak twierdzisz jest to zamiatane pod dywan. Wykazuje ci że twoje tezy nie są uprawnione. Mylisz się. I pokazuję na to dowody. Robisz do mnie wycieczki w postaci pytania mnie o działalność radcowską a sam powinieneś zweryfikować co jest tajemnicą zawodową i jak to jest umocowane w prawie. Bo stawiasz tezę że zabrania się pracownikom mówić o łamaniu prawa. Daje ci więc cytat z kodeksu postępowania karnego, że nie znasz się na tej dziedzinie a wypowiadasz się w sposób jakbyś coś wiedział. Zaręczam ci ze w prawodawstwie wszystkich cywilizowanych krajów istnieją podobne przepisy.

Zgodnie z art. 180 k.p.k osoby, które z racji wykonywania swojego zawodu zobowiązane są do zachowania tajemnicy służbowej, albo też tajemnicy zawodowej mogą odmówić zeznań co do faktów, na które rozciąga się ten obowiązek. Zwolnić z tajemnicy czy to służbowej, czy zawodowej może jedynie sąd, a postępowaniu przygotowawczym prokurator wydając stosowne postanowienie o zwolnieniu z tajemnicy służbowej lub zawodowej.

Do przestrzegania tajemnicy zawodowej zobowiązani są między innymi: adwokaci, notariusze, radcowie prawni, dziennikarze, lekarze , a także komornicy. W stosunku do tajemnic poszczególnych grup zawodowych używa się twierdzeń:

    tajemnica notarialna
    tajemnica adwokacka
    tajemnica radcowska
    tajemnica dziennikarska
    tajemnica lekarska

Powyżej wymienione grupy zawodowe czyli notariusze, radcowie prawni adwokaci, lekarze i dziennikarze, komornicy mogą być przesłuchiwane na okoliczność faktów objętych tajemnicą jedynie w sytuacji, kiedy jest to niezbędne dla dobra wymiaru sprawiedliwości, a okoliczność ta nie może być ustalona przez inny dowód.
Ani sąd ani prokurator nie mogą żądać od przesłuchiwanego dziennikarza podania danych umożliwiających identyfikacje autora materiału prasowego, listu do redakcji , a także podania danych osób udzielających informacji opublikowanych lub przekazanych do opublikowania w sytuacji, kiedy te osoby zastrzegły sobie prawo do nieujawniania takich danych.

Wyjątkiem od tej zasady będzie sytuacja, kiedy dziennikarz lub inna osoba objęta tajemnicą czy to służbowa czy zawodową dysponuje informacją dotyczącą przestępstwa wymienionego w art. 240 § 1 Kodeksu karnego .

Zgodnie z tym artykułem osoba, która ma wiarygodną wiadomość o przygotowaniu, usiłowaniu, dokonaniu czynu zabronionego przestępstw takich jak:

    eksterminacja;
    zamach stanu;
    usunięcie przemocą konstytucyjnego organu Rzeczpospolitej Polskiej;
    szpiegostwo;
    zamach na życie Prezydenta; zamach terrorystyczny;
    zabójstwo;
    spowodowanie niebezpiecznych zdarzeń (np. pożaru, zawalenia się budowli, zalewu, albo obsunięcia się skał lub śniegu, eksplozji materiałów wybuchowych lub łatwopalnych albo innego gwałtownego wyzwolenia energii, rozprzestrzeniania się substancji trujących, duszących lub parzących, gwałtownego wyzwolenia się energii jądrowe, promieniowania jonizującego);
    piractwo;
    wzięcie zakładnika;
a nie zawiadamia o tym fakcie niezwłocznie organów ścigania podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Jednak jeżeli osoba nie powiadomiła organów ścigania o w/w przestępstwie z powodu przypuszczenia, iż organ wie o przestępstwie- w takiej sytuacji nie popełnia w świetle prawa przestępstwa.

Tak więc jak widzisz prokurator może cię zwolnić z tajemnicy, i sąd też. Nieznajomość prawa może poważnie zaszkodzić. I gwarantuję ci że klauzule tajności które podpisywałem znam. I żadna z nich nie chroni mego pracodawcy gdy popełnia on przestępstwo. To ze tobie brakuje wiedzy w tym temacie nie znaczy że inni są w tej kwestii ignorantami. Nawet jeśli nie są prawnikami z zawodu. Niektórzy po prostu weryfikują co się do nich mówi i uczą się.

Pilman

Trzeba przyznać że jak chcesz to potrafisz poszukać w sieci artykułów które dotyczą prowadzonej rozmowy. Tylko że na podstawie tego co przedstawiłeś nie ma tam żadnych dodatkowych odniesień do orzeczeń sądowych czy też materiałów prasowych. To teraz powiedz jak to jest, że to co napisał dziennikarz jest prawdą a to co mówi ten człowiek z pierwszego filmu nie jest prawdą. Czy tylko dlatego, że nie opublikował swoich doniesień w prasie czy to, że nie jest dziennikarzem i tego nie przeczytałeś dyskredytuje go jako rzetelnego światka. 

Jeżeli chodzi o szczelność rynku – tak jest szczelny tam gdzie trzeba i wtedy gdy trzeba ale tylko wtedy gdy interes ma przynosić zysk. Cały czas powtarzam gdzie masz dowód na to, że to co mówił człowiek z pierwszego filmu jest nieprawdą. Bo z linków które wkleiłem (zwłaszcza Farmaceutyczne oszustwa) wynika, że:
Aby sprzedać lek, musisz sprzedać chorobę. Według wielu badań, firmy farmaceutyczne modyfikują dane dotyczące zwykłych chorób, by wywołać niepokój konsumentów i zwiększyć sprzedaż swoich produktów.  Promuje się nieistniejące choroby, ukazuje zwykłe przeziębienie w tragicznym świetle.
Jeszcze dwadzieścia lat temu niewielu pacjentów przejmowało się podwyższonym poziomem cholesterolu - dziś, dzięki marketingowi firm farmaceutycznych, podwyższony poziom cholesterolu jest wymieniany jako jeden z głównych zdrowotnych problemów ludzkości, a leki na obniżenie ciśnienia i cholesterolu to najlepiej sprzedające się medykamenty. Nagłaśnianie dolegliwości, tworzenie nowych zespołów chorobowych, z jednej strony upowszechnia niekiedy wstydliwe symptomy i zachęca ludzi do szukania leków na dręczące ich przypadłości.  Z drugiej jednak strony takie praktyki sprowadzają niebezpieczeństwo na zdrowe osoby, które zaczynają stosować kuracje farmaceutyczne niepotrzebnie. – na podstawie  http://www.tvnstyle.pl/aktualnosci,1865,n/tajemnice-korporacji-farmaceutyczne-oszustwa,94545.html

Odnośne znajomości prawa – doskonale wiedziałem co się kryje za paragrafami czy też artykułami, gdyż nieznajomość prawa nie zwalnia nas  z obowiązku postępowania zgodnie z nim. I każdy kto jest tego świadomy jest zarówno wygranym jak i poszkodowanym. Dlatego też, nie pręż się tak bo jeszcze coś ci się stanie i kto wtedy będzie winny?

Troll81

Pilman Ja za ciebie nie odrobię zadania domowego. Wystarczy wstukać hasło typu Koncern farmaceutyczny przekupował i wyskakuje ci tego trochę. Chcesz śledzić doniesienia to je śledź. A mówisz że prasa o tym nie pisze. Przedstawiłem ci czarno na białym że a i owszem pisze. Mówisz że chcesz poczytać. To czytaj. Ale sam sobie szukaj. Wielomilionowe odszkodowania zasądzone tez raczej trafiaja na czołówki gazet. NIe wiem gdzie ty się podziewasz że tego nie czytasz. Ale poszukaj a znajdziesz. Ty mi wyjaśnij dlaczego święcie wierzysz człowiekowi który mając informacje o przestępstwie nic z tym nie zrobił. Zamiast wierzyć dziennikarzom którzy publikuja materiały i siła rzeczy za napisanie nieprawdy podlegają sadowi?

Cały czas pytasz gdzie mam dowód. Przedstawiłem ich kilka. powtarzać się nie zamierzam.

Twierdzisz że:
Aby sprzedać lek, musisz sprzedać chorobę.
i to się zgadza w przypadku leków na mało istotne schorzenia. Zaręczam ci ze nowy lek na stwardnienie rozsiane rozejdzie się jak ciepłe bułeczki. I owszem koncerny kreują popyt. Tak jak każdy producent. Ale tylko od Ciebie zależy co łykasz.

CytatPromuje się nieistniejące choroby.
No chwilka moment. Te schorzenia jak najbardziej istnieją. Jedni ból głowy przetrzymają, inni od razu chcą pigułkę.

CytatJeszcze dwadzieścia lat temu niewielu pacjentów przejmowało się podwyższonym poziomem cholesterolu - dziś, dzięki marketingowi firm farmaceutycznych, podwyższony poziom cholesterolu jest wymieniany jako jeden z głównych zdrowotnych problemów ludzkości, a leki na obniżenie ciśnienia i cholesterolu to najlepiej sprzedające się medykamenty.

Szczera prawda. Jeszcze 20 lat temu nadumieralność młodych mężczyzn na zawał również była popularna. Oczywiście lepiej jest zdrowo się odżywiać i zażywać dużo ruchu. Ale prawda jest taka że wolimi żreć niezdrowo, żłopać piwsko i siedzimy na kanapach. Dlatego piguły się dobrze sprzedają. I akurat poczytaj sobie badania nad otyłością nadwagą itp. To jest problem krajów wysoko rozwiniętych. NP w USA przez nadwagę średnia życia zaczyna się skracać.... No ale tam prawie wszyscy grubi. I za 20 lat będą łykać piguły aż miło. A w takiej Norwegi sprawa ma się zgoła inaczej :d

CytatNagłaśnianie dolegliwości, tworzenie nowych zespołów chorobowych, z jednej strony upowszechnia niekiedy wstydliwe symptomy i zachęca ludzi do szukania leków na dręczące ich przypadłości.  Z drugiej jednak strony takie praktyki sprowadzają niebezpieczeństwo na zdrowe osoby, które zaczynają stosować kuracje farmaceutyczne niepotrzebnie.

Nieee. No kiedyś po prostu mnóstwo rzeczy człowiek akceptował. Teraz każdy z byle katarkiem od razu chce lek. Oczywiście że chcą ci go sprzedać. Nie musisz go jednak kupić.

CytatOdnośne znajomości prawa – doskonale wiedziałem co się kryje za paragrafami czy też artykułami, gdyż nieznajomość prawa nie zwalnia nas  z obowiązku postępowania zgodnie z nim. I każdy kto jest tego świadomy jest zarówno wygranym jak i poszkodowanym. Dlatego też, nie pręż się tak bo jeszcze coś ci się stanie i kto wtedy będzie winny?
Ty mi grozisz?Skoro znałeś tak dobrze prawo i znasz to dlaczego twierdziłeś że:
CytatJednocześnie chcieli by powiedzieć co też się dzieje za zamkniętymi drzwiami ale często są związani tajnymi porozumieniami dotyczącymi bezpieczeństwa wewnętrznego firmy nawet wtedy gdy już tam nie pracują.

Przecież to oczywista bzdura. Nie są związani i nie są one tajne. Nie są tajne bo muszą być wpisane w twoją umowę o pracę lub do załącznika do niej. A ta z reguły jest w dwóch kopiach i podpisana przez Ciebie i przedstawiciela pracodawcy. Jedna kopię zawsze masz ty. Klauzule tajności przestają cie obowiązywać w momencie w którym twój pracodawca popełnia przestępstwo. Idziesz z tym do prokuratury i składasz zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

LQG

Panowie wybaczcie ten "off-topic". Wczytuję się w tą dyskusję z niedowierzaniem i pojawiło się w mojej głowie pewne podejrzenie... :) Może my wszyscy działamy na rzecz niecnych korporacji i rządu światowego a nie dla dobra wszystkich? Może BOINC to jedna wielka ściema służąca interesom oszustów pod płaszczykiem nauki? Nie wiadomo co naprawdę liczą nasze komputery... ;)

Troll81

:D sporo projektów ma otwarte źródła np taka enigma. I publikuje swoje wyniki badań. Ba możesz zobaczyć co jest w WU jak do ciebie przychodzi i jakie wyniki odsyłasz :D N i oczywiście masz prawo wyboru projektu. Mozesz liczyć tylko te z otwartym źródłem.

cp

Przyglądam się dyskusji i dochodzę do jednego niewesołego wniosku.
O ile dobrze rozumiem zwolenników tezy Shane'a Ellisona, wystarczającym dowodem na poparcie tej tezy jest brak dowodów na poparcie tej tezy. To jest logiczna sprzeczność. A patrząc z innej strony - zwolennicy oczekują, że osoba chcąca podważyć słowa Shane'a Ellisona udowodni nieistnienie dowodów - mówiąc potocznie 'udowodni, że nie jest wielbłądem'.
A tym, którzy nie wierzą w możliwość ujawnienia takiej afery przez media tzw. głównego nurtu przypominam głośną od kilku miesięcy sprawę inwigilacji internetu przez NSA ujawnioną przez media głównego nurtu właśnie... ale w oparciu o namacalne dowody dostarczone przez Edwarda Snowdena.

sknd

to nie do końca jakiś dowód, ale...

http://www.theguardian.com/society/2008/feb/26/mentalhealth.medicalresearch

cp

#26
Cytat: sknd w 27 Listopad 2013, 00:05
to nie do końca jakiś dowód, ale...

http://www.theguardian.com/society/2008/feb/26/mentalhealth.medicalresearch

Ciekawe, chociaż tu akurat media próbowały zrobić sensację z tej analizy. Za Wikipedią: "A meta-analysis published in February 2008 combined 35 clinical trials of four newer antidepressants (fluoxetine, paroxetine(Paxil), nefazodone (Serzone) and venlafaxine (Effexor)). These antidepressants belonging to three different pharmacological groups were considered together, and the authors did not analyze them separately. The authors concluded that "although the difference [between the placebo and antidepressants] easily attained statistical significance", it did not meet the criterion for clinical significance, as used by the UK's National Institute for Health and Clinical Excellence, "for any but the most severely depressed patients".[106] Some articles in the press using the titles "The creation of the Prozac myth"[107] and "Prozac does not work in majority of depressed patients"[108][109] presented these general findings about the relative efficacy of antidepressants and placebo as the findings about ineffectiveness of fluoxetine. In a follow-up article, the authors of the meta-analysis noted that "unfortunately, during its initial coverage, the media often portrayed the results as "antidepressants do not work", which misrepresented our more nuanced pattern of findings""

EDIT: i jeszcze jeden ciekawy komentarz do sprawy - szczególnie polecam sekcję Editors' Summary: http://www.plosmedicine.org/article/info:doi/10.1371/journal.pmed.0050045

Pilman

#27
Widzę że na samym końcu ładnie potwierdziłeś to co mówi właśnie Shane Ellison tj. ,,Aby sprzedać lek, musisz sprzedać chorobę." Dlatego też, nie widzę powodu by tobie przedstawił dowody na tematy, które sam znasz. Na to, że koncerny fałszują wyniki oraz leki nie leczą tylko zmniejszają wyimaginowane choroby - pewnie też wiesz o tym ale nie chcesz tego potwierdzić. Wybacz ale z uwagi na powyższa nie widzę potrzeby dyskusji z tobą. 

Podsumowując – nie groziłem tobie bo niby w jakiemu celu miało by to służyć? Pisząc: ,,Dlatego też, nie pręż się tak bo jeszcze coś ci się stanie i kto wtedy będzie winny?" miałem na myśli, że z powodu twojego napięcia nerwowego (wypowiedź w poście), ostrzegałem ciebie przed pękniętą żyłką, zawałem lub innym niespodziewanym zdarzeniem – wstaw sobie co tam chcesz.  Nie znam ciebie, nie wiem gdzie  mieszkasz, czym się zajmujesz – wszystko to nie obchodzi mnie, kładę na to ..., więc sobie nie dopisuj rzeczy o których nawet nie rozmawiamy.

Pilman

Jednocześnie po przeczytaniu dzisiejszych artykułów, dodaję linki, które podsumowują rzetelność dziennikarską oraz publikowanie badań klinicznych
http://wolnemedia.net/wiadomosci-ze-swiata/wyniki-wielu-badan-klinicznych-nigdy-nie-opublikowano/
http://wolnemedia.net/media/przegrana-wydawcy-faktow-i-mitow/

Troll81

Pilman, jak dla mnie EOT. Skoro bezpodstawnie przyjmujesz tezę, to w sumie mi nic do tego. Mam nadzieję że ludzie którzy czytają ten wątek wysnują własne wnioski. Bo dlaczego mam uczyć kogoś krytycznego myślenia. Miałem nadzieją pomóc ci spojrzeć nieco krytycznie na wypowiedź pana z filmiku. Ale z nieznanych mi powodów przyjmujesz wszystko to co on mówi za prawdę nie domagając się żadnego dowodu. To się nazywa wiara a z wiara nie da się logicznie dyskutować.

Linki które podałeś niestety niczego nie podsumowują.

Jeden stawia tezę o tm że nie jest publikowane 30% badań. Nie wyjaśniając dlaczego nie zostały opublikowane. Może np prowadzący badanie źle dobrał grupę badaną? Może użyto złej metodologii? Ale ty już wiesz dlaczego. Piszący artykuł nie wie ale ty już wiesz że jest to "dowód". Z przykrością cie zawiadomię że dla mnie nie jest. Dopóki nie zostanie to wyjaśnione do końca.

W drugim linku który podałeś gazeta przegrywa sprawę w sądzie. Ale co to ma do tematu? O badaniach klinicznych ani tam słowa nie ma. A jeśli pił do rzetelności dziennikarskiej to wybrałeś redakcją "faktów i mitów" co jak dla mnie nie może być użyte w dyskusji o rzetelności dziennikarskiej. Gazet Fakt, Super Ekspres,  podobnych nie zaliczam do rzetelnych.

Dario666

Czyli jeżeli jakiś "autorytet" poinformuje, że np. wszystkie jego badania leków są rzetelne to ty też w to nie uwieżysz, bo przecież jak on ma to udowodnić.

Troche się zapętlasz w tym anarchizmie.

Troll81

Nie Dario. Wtedy metoda a contrario spróbuję znaleźć choć jedne badania danego autorytetu które były nierzetelne :D A nierzetelność wykażę choćby tym że z reguły badania są powtarzane np przez inne autorytety. I z reguły krytykowane.

http://www.polityka.pl/nauka/czlowiek/1541845,1,zmyslone-dane-sfalszowane-wyniki-w-nauce.read

ponieważ rośnie ilość badaczy to rośnie i ilość publikowanego bullshitu. Z reguły polecam czasopisma z listy Filadelfijskiej. Tam recenzent z reguły dosyć ostro weryfikuje wyniki badań zanim pójdą do publikacji. Choć i tam zdarzają się wtopy, jednak rzadko.

Martin Fox

Cytat: pawzdy w 25 Listopad 2013, 15:58
Odpowiem pytaniem na pytanie. Podaj choć jedną katastrofę w której ginie : 96 osób, wśród nich: prezydent z małżonką, były prezydent, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych oraz osoby towarzyszące.
Hmmm... to jak juz taka zabawa w odpowiadanie pytaniem na pytanie - kto inny poza Polakami by na cos takiego pozwolil? Zarzad glupiej coca-coli nigdy nie lata tym samym samolotem, a u nas tylko premiera do kompletu brakowalo.
I powiem szczerze - gowno mnie obchodzi czy to byl zamach (w ktory nie wierze) czy latajaca brzoza ktora specjalnie zasadzil tam towarzysz Staliln, czy pomylka wiezy czy pilota. Dlaczego? Bo z mojego punktu widzenia nic to nie zmienia. Gowno za przeproszeniem mnie obchodzi dlaczego ci ludzie zgineli - interesuje mnie to co bedzie w przyszlosci. A widze ze ludzie zamiast sie martwic swoim zyciem zyja historia.... i dlatego trzeba spierdalac z tego kraju jak najdalej. Bo widze coraz wiecej Macierewiczow i innych blefujacych "naukofcow"

pawzdy

Cytat: Martin Fox w 29 Listopad 2013, 19:39
Cytat: pawzdy w 25 Listopad 2013, 15:58
Odpowiem pytaniem na pytanie. Podaj choć jedną katastrofę w której ginie : 96 osób, wśród nich: prezydent z małżonką, były prezydent, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych oraz osoby towarzyszące.
Hmmm... to jak juz taka zabawa w odpowiadanie pytaniem na pytanie - kto inny poza Polakami by na cos takiego pozwolil? Zarzad glupiej coca-coli nigdy nie lata tym samym samolotem, a u nas tylko premiera do kompletu brakowalo.
I powiem szczerze - gowno mnie obchodzi czy to byl zamach (w ktory nie wierze) czy latajaca brzoza ktora specjalnie zasadzil tam towarzysz Staliln, czy pomylka wiezy czy pilota. Dlaczego? Bo z mojego punktu widzenia nic to nie zmienia. Gowno za przeproszeniem mnie obchodzi dlaczego ci ludzie zgineli - interesuje mnie to co bedzie w przyszlosci. A widze ze ludzie zamiast sie martwic swoim zyciem zyja historia.... i dlatego trzeba spierdalac z tego kraju jak najdalej. Bo widze coraz wiecej Macierewiczow i innych blefujacych "naukofcow"
Poszedłeś po bandzie. Naród bez historii to...... nie naród. A ludzi takich jak Ty których wszystko gówno obchodzi poza własnym pępkiem zwykło sie tytułować mianem EGOISTY. W mojej opinii im wcześniej spierdolisz "z tego kraju" tym lepiej.  :ahoy:
PC1: Zezłomowany
PC2: GIGABYTE H77M-D3H, IB i5-3330S, GTX760
PC3: HP, SB i5-2500

krzyszp

Panowie, Wy już obaj niepotrzebnie pojechaliście po bandzie ;)

Palce ze spustów i zamiast spluwy to do ręki szklankę (butelkę) rumu wziąć  :whip:
:parrrty:

Fajne zegarki :)
Należę do drużyny BOINC@Poland
 Moja wizytówka

pawzdy

Cytat: krzyszp w 29 Listopad 2013, 20:51
Panowie, Wy już obaj niepotrzebnie pojechaliście po bandzie ;)

Palce ze spustów i zamiast spluwy to do ręki szklankę (butelkę) rumu wziąć  :whip:
:parrrty:
Andrzejki dopiero jutro ale co tam, można zacząć kilka godzin wcześniej  :) mała lampka przed snem dobrze zrobi :p_arr:
PC1: Zezłomowany
PC2: GIGABYTE H77M-D3H, IB i5-3330S, GTX760
PC3: HP, SB i5-2500

Dario666

Uff, ostro się zrobiło. Najlepiej wyłączyć telewizję i nie zastanawiać się nad głupotami, które tam roztrząsają. I tak się nie dowiemy prawdy - może za kilkadziesiąt lat.

sknd

ja nie mam tv i dobrze mi z tym.

Cytat: Martin Fox w 29 Listopad 2013, 19:39
Gowno za przeproszeniem mnie obchodzi dlaczego ci ludzie zgineli - interesuje mnie to co bedzie w przyszlosci. A widze ze ludzie zamiast sie martwic swoim zyciem zyja historia....

pod tym bym się prawie podpisał - prawie bo może zamiast swoim zyciem dałbym teraźniejszością i przyszlością. I w sumie gowno mnie obchodzi że dla wielu stałbym się zaprzeńcem i łżepolakiem. I tak dużo bardziej niż Polakiem czuję się człowiekiem...

Troll81

ja jednak dziś wybieram butelkę rumu  :parrrty:

Historia jest fajna. Ale nie należy się jej trzymać niczym tonący brzytwy :D I owszem warto pamiętać czego Polacy dokonali w 2WŚ ale ta pamięć nie zarobi mi na chleb.

Martin Fox

Cytat: pawzdy w 29 Listopad 2013, 20:46
Poszedłeś po bandzie. Naród bez historii to...... nie naród. A ludzi takich jak Ty których wszystko gówno obchodzi poza własnym pępkiem zwykło sie tytułować mianem EGOISTY. W mojej opinii im wcześniej spierdolisz "z tego kraju" tym lepiej.  :ahoy:
Nie wiem skąd pomysł o "narodzie bez historii" - ja po prostu uważam, że historia to coś co się wydarzyło i z czego powinno się wyciągnąć wnioski, a nie tym ciągle żyć.
A co do opinii - mam nadzieje że to Twoja opinia a nie blef jak pana Rońdy, który w mojej opinii całą komisję pana M. przedstawił jako niewiarygodną grupę ludzi, którzy skłamią bezczelnie, bo prawda się dla nich nie liczy.

PS Za mój poprzedni post przepraszam wszystkich urażonych wulgaryzmami - siadłem wtedy do kompa wkurzony i przelałem całą swoją frustrację na klawiaturę.