Siemka --co w temacie Nartogąsięnnice --oczywiście jak noga w tył to by się blokowały--na przód hulaj-- wchodzi w rachubę wersja magnetyczna gąsięnnic na przykład do zjazdów z górek gdzie docierają kolejki linowe w lato. Oczywiście do Nartogąsięnnic polecałbym pierwsze kółko w górę trochę : D Myślę że dałoby się deskę też zrobić snowbordową na jednej gąsięnnicy tylko by gąsiennica musiałaby być coś jak pod dużym kątem romby elementy niej. Narazie nie liczę Boinca bo jestem skupiony na foldingu bo tam pracują pełną parą nad koroną.