Kto się porusza? (bieganie)

Zaczęty przez Tomislaw, 02 Czerwiec 2007, 00:52

Troll81


TJM

U mnie dziś 2308  :ph34r:

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

Troll81

nawet mnie w kompleksy nie wpędzaj...

cezar

Trollu spoko, ja tylko 500 w tym roku  :)





maniek_77

Zacząłem w zeszłym roku, ale bardzo nieśmiało. W tym regularnie 3-4 razy w tygodniu. Nie mam jeszcze wyników, którymi mógłbym się chwalić przy Was, ale spokojnie!  :attack:

TJM, zaintrygowały mnie te programy na Symbiana. Faktycznie są pomocne?

Niestety wczoraj zwichnąłem kolano na hali i będzie przerwa..  :deadman:


Troll81

a za 60 dni maraton we wrocławiu... :D może wezmę udział...

TJM

Program trochę pomaga, nawet jak się chociaż orientacyjnie do niego wklepuje dane. Ja ciskając dziennie po 16~24km muszę dbać o to, żeby zechlać odpowiednie ilości żarła i w odpowiednich proporcjach (zwłaszcza odpowiednią ilość białka), bo chcę utrzymać swoją obecną wagę ~88kg (gdzie te czasy kiedy ważyłem 120  :o) i nie zamienić się w patyczaka, a z samego biegania limit kalorii mam powiększony o około 2000 %) - według wyliczeń wychodzi mi blisko 5000 dziennie w dni o najwyższej aktywności, naprawdę ciężko czasami tyle wszamać :D

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

maniek_77

16-24km dziennie??..  :o
Ja jestem na poziomie 5.. Daleka droga przede mną, a kontuzja mi w tym nie pomorze.

Respect! :respect:

Troll81

ja wczoraj przebiegłem 10 i mogłem więcej ale wrzuciłem na luz. Ostatnie 100m sprintem pobiegłem :D czyli jeszcze miejsce jest. Ale po powrocie do domu 1,5l płynów poszło migiem :D

cezar

To mnie zmobilizowaście. Ten tydzień 50 km. Z czego dzisiaj 20  :)





maniek_77

Wczoraj odebrałem ostatnie wyniki. Naderwane więzadło poboczne strzałkowe.. Mogło być gorzej, ale i tak będzie przerwa. I to kurde latem.


Troll81

Szczerze współczuję.....

Troll81

ostatnio coś mnie pobolewa ścięgno podkolanowe zewnętrzne prawe. Zrobiłem sobie tydzień przerwy, i wczoraj dałem radę tylko ok 1,5 km przebiec. ból pojawił się w okolicy 1km, myślałem że to drobny kurcz i że go rozbiegam... A tu lipa. Musiałem przerwać, choć prądu mam jeszcze sporo.... Ma ktoś jakiś pomysł jak tego się pozbyć??

KrzychuP


Troll81

lekarza odwiedzę w weekned :D po prostu się pytam bo może miał ktoś już coś podobnego...

maniek_77

A buty?
Jeśli biegasz po twardych nawierzchniach albo dużo (albno jedno i drugie) buty muszą być na prawdę dobrze dobrane.

No ale Ty to pewnie wiesz.  ;D

Troll81

nawierzchnia to bieżnia więc asfaltem nie jest. Buty to adaśki bodajże. Czy dobrane dobrze..... no cóż :D nie obcierają za bardzo :D

maniek_77

Nie mogłem znaleźć miejsca gdzie czytałem o rodzajach stóp (sic!)..

Ale już mam: http://bieganie.pl/?cat=20&id=367&show=1

To co ja biegam, to betka. Ty jak już zacząłeś poważniej, to wgryź się w temat. Lepiej w ten sposób, niż tak jak ja wgryzać sięteraz w tematy leczenia kontuzji..  :deadman:

Pozdrawiam

Troll81

hm... dzięki za info. Faktycznie zdzieram buty dosyć solidnie... wewnętrzna strona już spiłowana :D a to świadczy o pronowaniu stopy. Czyli nieprawidłowym jej stawianiu. jak pogadam z lekarzem to podejmę decyzję, co dalej z bieganiem. chciałem łyknąć maraton we wrześniu....

TJM

Moim zdaniem z butami nie ma też co przesadzać, nogi muszą się przyzwyczaić do biegania i po prostu z czasem staną się silniejsze i bardziej odporne na kontuzje. Ja tam nawet nie patrzyłem czy stopy prosto stawiałem gdy zaczynałem biegać, teraz stawiam prosto więc albo wcześniej też tak było, albo po prostu się 'naprawiły' same. Grunt to nie przeginać, jeśli coś jest nie tak najlepiej po prostu zrezygnować z biegania na parę dni.

Luknijcie przy okazji na tą stronkę http://www.bushwalking.org.au/FAQ/FAQ_Footwear.htm - to nie o bieganiu, ale dość ciekawe rzeczy między innymi o butach i stopach.


W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

Troll81

CytatPronation, and other Marketing Myths

You will also hear the term 'pronation' in some sports shops. The idea was born somewhere in the early 90s from the observation that some people walk on the inside of their feet, some on the middle and some on the outside. OK, and some have their toes pointed outwards while others point them inwards, and some have high arches and some have low arches. Some bright spark got the idea that anyone deviating from the middle of the range was aberrant, and should be corrected. That is, if you tend to walk on the inside of your foot with your toes pointed outwards, you should be forced to change this so you walk on the middle of your foot, and so on.

Now, a reasonable person would have thought that you would tend to walk in a manner that was most comfortable, for you. But no, if you deviate from the average you must be corrected, and forced to change your deviant ways. What effect this would have on the bones and tendons of your feet was not considered. Fortunately the stupidity of this idea was recognised by the end of the 90s, and competent medical practitioners and sports doctors do not subscribe to this idea. Actually, those who do know sports physiology condemn the idea totally. Unfortunately, a lot of the marketing and shop assistant guys have yet to be told that this idea is dead. It gives them some authority you see, and they have proved to be very reluctant to yield that aura (or the cash flow from promoting the idea).

Before leaving this subject, I should add that for a very small fraction of the population there is some benefit to be had from custom Orthotics, but these must be prescribed by a competent podiatrist. I have no arguement with those. Mass-marketed special foot beds are not medical devices, and are usually either irrelevant, useless, or even in some cases dangerous. If it feels wrong, it probably is! Listen to your feet, not to the guy trying to sell you something. Mind you, some of the replacement footbeds are little more than a flat bit of foam with a slight heel-cup. I doubt they do much harm, and in some cases may be used to adjust the sze of the shoe.

So let us now see what other have said on this subject.

hmmmmmm

Mchl

Po 25 latach od zdiagnozowania płaskostopia mogę tylko powiedzieć, że moda "korygować/nie korygować" w środowisku medycznym zmienia się co pięć lat

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

TJM

2884 km na liczniku  :ph34r:

Teraz już trochę słabo idzie, pogoda zbyt niestabilna żeby biegać codzień - zwłaszcza wieczorami, po pochmurnym dniu - jest jeszcze za ciepło na długi dres (można by się ugotować) i już za zimno na krótkie spodenki.

Rzućcie okiem na to http://www.bushwalking.org.au/FAQ/FAQ_ExpensiveRunningShoes.htm - czytając takie rzeczy, dochodzę do wniosku, że jakieś super buty do biegania to zwykłe wyłudzanie kasy %)
To niejako potwierdza moje własne obserwacje, jakoś niespecjalnie widzę różnicę w komforcie biegania między różnymi butami, na dodatek zwykłe tanie szmatexy - twarda gumowa podeszwa i 2 filcowe wkładki w środku - zwykle wydają się najlepsze.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

tomeh

Kilka lat temu biegałem jeszcze. Teraz już mi się po prostu nie chcę. Nie ma z kim a samemu żadna frajda. Gram z za to w tenisa i korzystam dużo z roweru.
To jest Temat - tematy z różnych dziecin życia

Fobos

Wow, w każym wątku jaki odwiedzam jest troll :D
Ja biegam już kilka miesięcy i jeśli tylko mogę to biegam codziennie pod wieczór (około 5-10km zależy od dnia) . Teraz jak jestem we włoszech juz jakiś czas to mogę powiedzieć jedno, drogie buty do biegania są be, miesiąc biegania na boso po piasku... poezja. Jest tylko jedno 'ale', stopa się chyba kurczy bo buty z czasem się dziwnie luźne robią :P

Troll81

przysługuje ci medal złotej łopaty za odgarnięcie wątku z przed 5 lat :D

króljulian

#186
Cytat: Mchl w 02 Czerwiec 2007, 21:29
Nikt normalny nie biega wzdłuż tras szybkiego ruchu ;)

Z dwojga złege lepsze bieganie po mieście, niż nie bieganie w ogóle...

Mój kolega wychodząc z tego założenia biegał po wieżowcu (długie, kilkudziesięciometrowe korytarze plus klatka schodowa w każdym końcu... duszno, ale można biegać w każdą pogodę ;) )

też o tym słyszałem i chyba sam zacznę tak biegać, tylko nie jestem pewny jaki to będzie mialo wpływ na stawy?
no i buty, nie mam pojęcia co to znaczy ,,dobre buty do biegania"- kolega podesłał mi linka do https://www.taniomania.pl/t/buty-sportowe-meskie-puma twierdząc, że sam w takich biega, ale nie sądze by takie były dobre, kojarze ze jakis czas temu modne byly te buty z palcami co maja plaska podeszwe i maja nasladwac naturalna podeszwe czy cos

stiven

Na start drugi najtańszy model z decathlona wystarczy. Najtańszy czyli ekiden one nie jest tak dobry jak kilka lat temu ekiden 50.
Po pierwszym tysiącu tylko niektórzy będą wiedzieli czego potrzebują. Wystrzegać się należy zbyt dużego dropa (różnica wysokości pięta-palce) i tyle.

Boso to się fajnie biega po plaży i to właściwie tyle. Nawet w zadbanym parku zdarzają się ostre kamienie, szkło czy kapsle które skutecznie odstraszają.