[Pomysł] BOINC [Portable]

Zaczęty przez lukaszde, 27 Grudzień 2007, 17:00

eclipse99

#40
Cytat: Kryniek w 01 Grudzień 2008, 17:11

Zainstalowałem i narazie testuje, jak narazie ładnie działa. A jak się to ma jakbym nosił w pamięci (pendrive) i z niej by wszystko działało? Chodzi mi o cykle zapis/odczyt... pewnie szybko by się zajeździło taką pamięć?

Ja tak właśnie robię od około miesiąca na wersji 5.10.45, było kilka błędów: zagubione próbki, niewykorzystywanie CPU w 100%, zawieszanie przy zamykaniu. Nie znalazłem jednak jakiejś prawidłowości i nie wiem jaka była przyczyna. Na pewno świetnie dają sobie radę Einstein i QMC, z Malarii zrezygnowałem z powodu błędów.
Myślę że dobrze jest nie liczyć równocześnie tego samego projektu na flashu i na komputerze z którego się odsyła przeliczone próbki portabla.
Co do zajeżdżania pendrive'a - może zmiana ustawienia z zapisu co 60 s np na co 600 s by pomogła?
Pytanie do lukassszzz'a - czy możliwe byłoby stworzenie wersji która nie zmieniałaby niczego w rejestrze, tak jak np. platforma U3?

Biorąc pod uwagę ok 50 pobrań z linków które umieściłem wcześniej uważam pomysł wrzucenia tego na stronę za jak najbardziej trafiony.

lukaszde

Co do wersji portable, od 6tki Boinc uruchamia sie jako usluga w systemie i jest maly problem zeby nie bylo ingerencji :/

Co do artu, ponizej przykladowe info jakie mozna wrzucic:

Boinc Portable - nie wymaga instalacji! Dzięki temu możesz go używać na dowolnym komputerze (przenosisz program za pomocą np. dysku USB) i rozpoczynając liczenie na jednym z komputerów, możesz dokończyć albo odesłać próbki z innego komputera. W razie awarii Windows nie utracisz nieodesłanych danych. Wszystkie dane są na bieżąco zapisywane i mogą być przenoszone i obliczane na innych komputerach.

eclipse99

Cytat: lukassszzz w 01 Grudzień 2008, 21:09
Co do wersji portable, od 6tki Boinc uruchamia sie jako usluga w systemie i jest maly problem zeby nie bylo ingerencji :/

A z 5.10.45? To przecież bardzo dobra wersja.

lukaszde

5.10.45 byla stworzona i z tego co widze jest na Twoim chomiku http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=eclipse99&fid=17638405
Czy ingeruje w rejestr - nie powinna.

eclipse99

Za każdym razem jak ją odpalam COMODO Firewall informuje o zmianach w rejestrze.

lukaszde

Odpal, zobacz jakie zmiany ma wprowadzic (status w Comodo) zamknij portable...
Start > Uruchom > wpisz Regedit
Poszukaj w rejestrze slowka BOINC i zobacz czy i jakie zmiany wprowadza ?
Tymczasowo na pewno musi cos w rejestrze zainicjowac, pozniej powinien go wyczyscic.

Troll81

a ja pomalutku nakłaniam grafika do zrobienia logo dla boinc xubuntu :D

eclipse99

#47
OK, przekonałeś mnie -

HKEY_USERS\S-1-5-21-2000478354-515967899-725345543-1003\Software\Microsoft\Windows\CurrentVersion\Explorer\Shell Folders\Startup

Ale zostaje tu:

HKEY_USERS\S-1-5-21-2000478354-515967899-725345543-1003\Software\Microsoft\Windows\ShellNoRoam\MUICache


Szopler

Wrzuciłem ostatnią wersję na pendrive, odpalam, dostaje komunikat, że musze restartnąć kompa i spróbować ponownie. Restartuje i dalej to samo... client odpalony działa... ale manager daje wlasnie taki komunikat ^.

eclipse99

Spróbuj 5.10.45, kilka razy już okazywało się że ta wersja rozwiązuje problem.

TJM

To luknij tam do katalogu klienta i poszukaj pliku, którego nazwa sugeruje że jest on odpowiedzialny za wołanie o restart. Nie pamiętam jak się on nazywa, ale w nowszych wersjach 6.x jest coś takiego właśnie po instalacji.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

Aegis Maelstrom

Hej, czy pokusi się ktoś o napisanie choćby krótkiej instrukcji, najlepiej z dodanym wariantem dla tzw. "beznetowca"?

Poza tym, czy wersja 6.2.19 na pewno jest bezinwazyjna? Próba uruchomienia jej na komputerze, który już ma 6.2.19 (wyłączone!) celem testu i np. instalacji na przenośnym HDD wyrzuca błąd. Chciałem zrobić lokalną instalkę BOINCa, zaciągnąć na nią nowe WU z Milki (którą dziś zacząłem liczyć) póki dobrze żre i przenieść to na inny komputer (gdzie nie mam uprawnień instalacji pełnego menedżera, a i z zaciąganiem WU też wolałbym nie ryzykować).

Dzięki za pomoc kamrraci.  :)

MarcinG

#52
Zainteresowala nie wersja portable poniewaz chcialem sobie wladowac ja na szkolne komputery, a dlatego ze mamy wiele zabezpieczen jesli chodzi o instalacje programow na kazdym userze uznalem ze ta wersja bedzie sie nadawac najlepiej bo nie wymaga instalacji i dopiero zauwazylem ze latwo by bylo skrasc haslo do konta poniewaz zostawiajac aplikacje musze sie przylaczyc do projektu ktory wymaga podania maila i hasla.. I potem w zakladce menadzera -> projekty , moje konto BOINC automatycznie przekierowuje na www i tam mozna bez problemu zmienic haslo i inne dane bez podawania starego hasla..

1.Czy jest jakas moliwosc zebym mogl sobie bezpiecznie poinstalowac albo uruchomic na kilkudziesieciu kompach bez obaw ze ktos mi wykradnie haslo itp...

2. Moze jest jakas opcja ze odpalac boinca na windowsach w konsoli bez zadnych wygladow graficznych (wtedy o wiele ciezej jest cokolwiek zmienic)

tutaj zedytuje  bo zauwazylem ze plik normalnie jest w domyslnym boincu, al chcialbym taki pliczek takze do wersji portable wtedy po ustawieniach skasuje menadzera i zostawiac drugi exec konsolowy :)

3.jako ze od dawna nie jestem uzytkownikiem winzgrozy prosze o podanie wpisu do rejestru ktory musze dodac zeby dany plik *.exe mogl sie wykonywac w danym katalogu automatycznie na WinXP i takze na Viscie :)


Moze ktos ma lepszy pomysl jak moglbym zadzialac  ???


Pigu

CytatWeak account key
Provides limited access to your account

MarcinG

hey. Czy wersja 5.10.45 portable zamieszczona tutaj na forum jest zrobiona z wersji "6.4.6 Recommended version" czy "6.2.19 older version ???
Ja znalazlem jedna wersje portable konsole + menadzer ale zrobiona jest n bazie 6.2.19. ;/


Interesuje mnie najnowszy portable ale bez menadzera boinca ( sam plik konsolowy ).  Jesli ktos moglby podeslac mi taki plik ew. podac nazwe programiku czy instrukcje jak zrobic wersje portable to bylbym wdzieczny.

Latwiej bedzie ukryc na obcych kompach "boinc.exe --detach", niz samego menadzera ktory pewnie bedzie w trayu :)

Btw. wpis do rejestru sobie znalazlem.

Kryniek

A no właśnie lukaszde można by prosić o najnowszy menager BOINC w wersji portable?

lukaszde

Nie bawilem sie stworzeniem najnowszej wersji portable. Zainteresowanym moge podac programik z instrukcja jak wykonac taka wersje Boinc.
Ewentualnie w weekend moze przysiade i sam wykonam.

NyGoOz

Zainteresowanym polecam
http://portableapps.com/node/17295
co prawda wersja beta ale smiga pieknie.

Troll81

Brawo NyGoOz :D ja juz myslałem że mam wszystkie portableapps z tej strony (a mam tych programów sporo :D a do boinca się nie dokopałem :D

MarcinG

Lukasz, jak wiem ze mi dawales linka do tego programiku do robienia portable..ale ja nie mam windowsa...i nie mam jak sie pobawic..Wiec prosilbym Ciebie albo kogos innego o najnowszy gotowiec boinca 6.4.7 na portable..bo ja moja farma jedzie na tych przestarzalych i wydaje mi sie ze to delikatnie zmniejsza wydajnosc liczenia..

kolejne pc czekaja  XD

Kryniek

#60
No i wreszcie znalazłem czas na zrobienie najnowszej wersji Portable menadżera BOINC

BOINC Manager 6.4.7 Portable na Chomiku

Z aplikacją nie powinno być problemów, aczkoliwek proszę o testy. U mnie chodzi od kilku godzin licząc próbki WCG i wszystko ładnie, bez zgrzytów ;)

Troll81

jak wrócę do pracy to rozpocznę testy :D

eclipse99

Świetnie, już ściągnąłem, dam znać jak coś przeliczy.

eclipse99

#63
U mnie coś jest nie tak - w Einsteinie nie wykorzystuje CPU w 100% (proces bezczynności systemu od 9 do 20 %), nie działa pasek postępu.
W QMC wszystko OK.

Kryniek

A patrzyłeś czy w Preferencjach lokalnych wszystko jest ustawione jak należy (używanie mocy procesora itp.)? defaultowo chyba się zrobiło 60 % więc trzeba to zmienić, być może w tym jest problem. A co do paska postępu co z nim nie tak? w ogóle sie nie wyświetla?

eclipse99

Tak, sprawdzałem wszystko - było 100%, z domyślnych ustawień musiałem tylko zaznaczyć "Przetwarzanie dozwolone - kiedy komputer jest w użyciu".
Pasek jest wyświetlany tylko wciąż jest 0,000%, ale zaobserwowałem to tylko przy Einsteinie jak na razie.

Kryniek

Może to wina próbki danego projektu? Czasami i na narmalnym managerze coś się wykrzacza i nie działa jak należy. Aczkolwiek przy portable też się dzieją różne rzeczy ;)
Ale za to plus że nie trzeba instalować.

Tomasz R. Gwiazda

Witam

A mam pytanie czy ktos tworzyl na platforme win instalke nienadzorowana Boinc Manager ? (np. w Novell ZEN?)

Chodziloby mi o stworzenie takiej paczki z softem, odpowiednio skonfigurowanej . Jedyne ale jest taki ze chyba w Boinc Managerze jest
zapisywany ID uzytkownika (to akurat dobrze) i ID stacji.
Czy moze ID stacji by sie sam zmienil i nie byloby problemu ?

eclipse99

Dziś trzeci raz na 6.4.7 miałem problem z zamknięciem aplikacji na beznetowcu i ponownie straciłem dane do odesłania.
Zamykałem podczas liczenia geneticlife.
Tymczasem wracam do 5.10.45.

Aegis Maelstrom

Mam pytanie: czy może ktoś polecić stabilną wersję portable?

Sam używam 5.10.45 i mam z nią wielki zasadniczy problem. Bardzo często po przeniesieniu aplikacji między komputerami na drugiej maszynie menedżer nie znajduje plików próbek (często np. pliku rezultatu) i rzuca błędami.
Czasem dotyczy to jednego WU/projektu, a czasem wszystkiego jak leci.

Problem jest nietrywialny, bawiłem się z kopiowaniem plików/katalogów w różne miejsca, próbowałem znaleźć też ścieżkę dostępu w client_state.xml itp. ale bez powodzenia.
Czy ktoś miał ten problem i wie, w którym miejscu jest zakodowane gdzie dokładnie program szuka próbek?

Mój poziom irytacji dawno temu przekroczył masę krytyczną. Zauważyłem, że niebezpieczeństwo jest mniejsze, gdy WU nie została zaczęta, ale to nie daje żadnej gwarancji. Ogólnie więcej mam błędów niż wyników.

Czy ktoś sobie z tym poradził?

eclipse99

A liczyłeś Einsteina? Ja liczę na 5.10.45 i nic się nie wykrzacza, wszystko śmiga.
Z innymi projektami różnie bywa, też się denerwowałem jak mi próbki z kilku dni liczenia znikały.

Aegis Maelstrom

Hmm, problem polega na tym, że to wygląda na zupełnie projektoniezależne.

Po prostu manager jakby nie widział katalogu. Co (nie)ciekawe, zauważa np. plik client_state.xml, pisze logi itd.
Całkiem możliwe, że czasami nie działa całkiem ta funkcja portable i próbuje znaleźć pliki w Program Files. Kiedyś myślałem też, że może to kwestia litery dysku, ale to chyba nie to.

Szczerze powiedziawszy nie wiem o co chodzi.
Albo znajdę wersję BOINCa bez takiego problemu, albo wreszcie taką, która umie korzystać z tego rodzaju proxy (niestety managery boincowe mają problem z niektórymi rodzajami autoryzacji; nie wiem u diaska dlaczego, czy nie mogliby przeportować kodu z jakiegoś firefoksa czy czegokolwiek innego?)

Rozwiązanie problemu proxy byłoby najwygodniejsze...

155kpol

Ja też pracuje na kilku maszynach z 5.10.45 i działa stabilnie o ile się wogule da uruchomić na danym kompie. (Na niektórych wogule się nie chce włączyć i nadal nie wiem dlaczego)

Polecam zrobić tak jak i ja.
Ściągnąć full wersję 5.10.45 z http://boincdl.ssl.berkeley.edu/dl/

1. Zainstalować na 1 maszynie.
2. To co się wgrało w c:\Program Files\Boinc skopiować na bok (nawet w kilku egzemplarzach)
3. Odinstalować
4. Ściągnąć wersję 5.10.45 TJM-ową (prześlę Ci zaraz linka)
5. Rozpakować wersję (będziesz tam miał 12 klientów 5.10.45) na każdym możesz ściągnąć próbki w ramach jednego projektu
6. Nadpisać danymi z wersji TJMowej na kopię orginalnej instalki boinc
7. Przenieść na docelowy komp i liczyć

Ewentualnie spróbuj użyć wersji portable 6.6.20
http://portableapps.com/node/17295

maniek_77

Przymierzam się do odpalenia BOINCa w robocie. Wolałbym jednak, żeby nie kontaktował się z netem. Pomyślałem o wersji portable ale nie jestem pewien jak to będzie działało z kompem w domu. Czy brnąć w wersję portable czy jest inny sposób?

Pomóżcie kamraci  :book: bo już się zakręciłem  od tych instrukcji!

:-\

maniek_77

Może źle się wyraziłem albo dyskusje z Arturem na innym wątku były tak gorące, że nikt nie chce mi pomóc..  >:(

Spróbuję jeszcze raz. W domu na kompie używam managera 6.2.19. W pracy chciałbym liczyć próbki bez łączenia się z netem i instalacji jakiegokolwiek programu. Pomyślałem o managerze portable. Czy te dwie apliakcje nie będą się"kłóciły"? Tzn. w domu chciałbym zasysać (i odsyłać) próbki z portable i oczywiście korzystać z tego dotychczasowego.

Portable znalazłem w wersji 6.6.31 bodajże.

Any sugestions? Help!  :book:

Troll81

Osobiście tego nie próbowałem więc nie mogę za specjalnie pomów. proponuję poeksperymentować. Jeśli zdobędziesz jakieś doświadczenia to podziel się z nami.

tito

Z mojego skromnego doświadczenia wynika, że wystarczy wyłączyć na chwilę normalnego manegera, zrobić co trzeba na portable i włączamy normalnego. U mnie żadnych kłopotów z tego powodu nie było.

maniek_77

Dzieki za rady. W poniedziałek wracam do roboty i wypróbuję wszystko.  :attack:

Pzdr.

Aegis Maelstrom

Zaciągnąłem dziś z PortableApps aplikację kliencką 6.6.31 Portable by stwierdzić, że to siakaś niedoróbka.

Abstrahując od pierdółki, że musi być zainstalowana w ścieżce dysk/PortableApps/BoincPortable, to ten durny menedżer przy uruchomieniu automatycznie uruchamia mi klienta BOINC zainstalowanego po bożemu na tym komputerze i zaczyna liczyć jego projekty.

Oczywiście klient portable nie powinien interferować z zainstalowanym BOINC i powinien po prostu stwierdzić brak podłączonych projektów i czekać na przyłączenie się.

Na razie darowałem sobie ten wynalazek i dałem szansę jednemu staremu (5.10.45) klientowi HAL-owemu.  :attack: Klient dołączony do projektów, zaciągnął nowe WU (ciekawostka - do tej pory długo musiałem na świeżych klientach czekać na więcej niż 1 WU per projekt - klient HAL-owy szybko zaczął dociągać kolejne próbki). Niedługo będzie się liczyło, zobaczymy efekty.

Marzeniem jest działający klient BOINC z dobrą obsługą proxy.
To, co widziałem na razie, nie potrafi sobie poradzić z rodzajem autoryzacji proxy w większości sieci, z których korzystam.
Taki Firefox nie ma z tym problemów, więc twórcy BOINC mogliby po prostu przeportować dostępny kod. W ten sposób nie musiałbym żonglować sieciami i plikami na wielu kompach, co zaoszczędziłoby mi masę czasu, uwagi i nerwów.  >:(

TJM

Dziwne, bo ja cały czas mam klienty podpięte przez proxy (wersje od 5.8.x do najnowszej) i nie ma żadnych problemów z autoryzacją. Nawet podłączone przez proxy bez ich wiedzy działąją bez problemu (transparent proxy), tylko wtedy oczywiście można zapomnieć o jakiejkolwiek autoryzacji.
Dla niektórych proxy trzeba ustawiać http 1.0 w cc_config, inaczej core client nie będzie w stanie połączyć się z większością projektów.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.