Aktualności:

Nowy polski projekt BOINC - Universe@Home

Menu główne

Dyskusja o współpracy BOINC@Poland i GPU Force

Zaczęty przez X X X, 17 Luty 2010, 11:00

Sebastian M. Bobrecki

Także w pełni zgadzam się z Krzyśkiem.
Kocham pracę, mogę na nią patrzeć godzinami.

tmphaha

Wzór do naśladowania wydaje się że mamy: L'Alliance Francophone, jedna wielka drużyna, aktualnie 2 na świecie, a jak widać, kto chce może zachować swoją odrębność. Fakt nie jest to akurat przykład drużyny narodowej, tylko zjednoczenie teamów  francuskojęzycznych, ale moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie (ten fragment jeszcze muszę przemyśleć  ;)), aby wykonać coś podobnego na naszym podwórku (powiało zbytnim optymizmem?).


eclipse99

Niech odgrzewają.
Jeśli ktoś jeszcze wierzy w zjednoczenie niech działa, a nuż coś się uda.

apohawk

To ja też ograniczę moją wypowiedź w temacie do zgodzenia się ze stanowiskiem Krzyśka  :parrrty:
No good deed goes unpunished.

Troll81

Ależ u nas jest podobnie jak w L'AF :D wystarczy zobaczyć ksyvke Mariana Boss :D

X X X

Cytat: Mori w 09 Maj 2010, 10:23może warto byłoby jednak spróbować porozmawiać, coś razem ustalić?

1. Technicznie - nie ma przeszkód, można zmienić nazwę w projekcie i punkty zostaną zachowane. Można zespół uformować w strukturę holdingu jak w LAF i częściowo w SG.

2. Nie jest prawdą, że tylko w Polsce środowisko jest podzielone - wiele mocnych teamów jest w USA, Niemczech, Japonii, Francji, Austrii. Nie jest też prawdą jakoby B@P był zespołem narodowym - jego udział w polskim Boinc to około 40%. Sporo, ale to nie jest nawet większość.

3. Pytanie podstawowe - w jakim celu mielibyśmy się połączyć? Nie widzę w szeregach B@P chęci walki o najwyższe pozycje, czy choćby chęci pokonania Czechów, a koncepcja "trwania" jako metoda działania nie jest dla mnie interesująca. Trwać można gdziekolwiek.

4. Jeślibyśmy już ustalili cel ewentualnego połączenia, to pozostaje kwestia pokierowania takiego tworu na osiągnięcie tego celu. Ogólnie to jest pięta achillesowa zespołów Boinc i dlatego paradoksalnie najlepiej radzą sobie zespoły z dominującym liderem. Generalnie dostępne są dwa modele kierowania - demokratyczny i biznesowy.

a) W demokratycznym, im ktoś ma mniejszy udział w punktach, tym jego głos ma relatywnie większą moc decyzyjną. Ten model funkcjonuje w B@P i doprowadził do odejścia z zespołu mocnych graczy. W krótkim czasie odeszli, (chronologicznie) - G.Granowski, 7NBI, Oxy, 3Rni, A.Obara...

b) W modelu biznesowym siła głosu zależy od wielkości udziału, czyli ilości punktów dostarczanych zespołowi. Przykładowo, zespołem mogłaby kierować rada zespołu złożona z foundera oraz 6 osób, które w ostatnim miesiącu miały największy udział w przychodach zespołu. Patrząc na statystyki, to taka rada dysponowałaby większością mocy połączonego zespołu.

Oczywiście mam świadomość, że tzw. "demokratyczna większość" nie zaakceptuje modelu biznesowego, zatem jak dla mnie temat jest beznadziejny.

lolek

Przecież od dawna wiadomo że B@P traktujemy Boinc głównie jako zabawę (której rankingi i punkty są częścią), a Ty jako rywalizację i to jest chyba najważniejsza różnica

emik

a G.Granowski raczej nigdy nie był graczem naszego zespołu


X X X

Cytat: lolek w 09 Maj 2010, 17:04
Przecież od dawna wiadomo że B@P traktujemy Boinc głównie jako zabawę (której rankingi i punkty są częścią), a Ty jako rywalizację i to jest chyba najważniejsza różnica
Nie rozumiem, dlaczego jedno miałoby wykluczać drugie? Ani dlaczego z definicji coś miałoby być lepsze lub gorsze?

@emik
Był, GG do 21.08.2009r.
7NBI, Oxy do 07.11.2009r.
3Rni do 11.11.2009r.
A.Obara do 28.12.2009r.
http://www.allprojectstats.com/membermovement.php?projekt=0&id=119693

Tomasz R. Gwiazda

znasz nasze zdanie.
Mniejszy jest wchlaniany przez wiekszego. Innej opcji nie ma.

Pantarhei

Robert. Jak wyjasnisz niepowodzenie Twojej drużyny kierowanej według modelu biznesowego?
W związku z powyższym, wnoszę o przyznanie mi renty inwalidzkiej drugiej grupy.

X X X

@Tomasz
Nie jestem planktonem - nie lubię być wchłaniany, cokolwiek miałoby to w praktyce oznaczać, a pewnie nic zdrowego.  XD

Kiedyś odmawiając napisaliście, że "nie opłaca" Wam się współpraca, zatem napiszę w podobnej konwencji...
Z grubsza wiadomo, co 7NBI mógłby zaoferować B@P, ale nie bardzo wiem, co B@P mógłby zaoferować 7NBI, czym byłbym zainteresowany, bo przecież nie pustym hasłem "wróćcie do nas" czy kolejnym festiwalem nienawiści wobec mojej osoby.

@Pantarhei
Nie była kierowana wg modelu biznesowego. I daleki byłbym od nazywania niepowodzeniem 2. miejsca w Polsce po 2 miesiącach działania, więcej realnie nie dało się osiągnąć, i tyle.

Tomasz R. Gwiazda

dla ciebie?
Bedziesz mogl sie zrealizowac w podniecaniu ze razem osiagamy jakies tam rezultaty/wyscigi i mamy powazanie zagranicznych ekip.
przeciez to oczywiste ze wiekszy moze wiecej.
Pytanie lepsze co Ciebie by najbardziej rajcowalo. Na to musisz sobie ty sam odpowiedziec. Czy chcesz organizowac jakies wyscigi czy cos. Dla nas twoje plany to zupelna tajemnica.
Ze mnie taki sam plankton jak z Ciebie wiec nie masz tez co sie tak podniecac swoja wielkoscia :)

Peciak

,,Z szanowania wzajemnego wypływa moc wielka w chwilach trudnych."

Nigdy o tym nie pamiętaliśmy ani BOINC@Poland ani GPU Force
robimy sobie z siebie pośmiewuszki i gdy dochodzi do "sytuacji trudnych" idziemy na noże zamiast szukać punktów wspólnych
więc o połączeniu się nie może by mowy.

7NBI u nas rzeczywiście jest demokracja ale trochę inna
duzi starają się zawsze wysłuchać małych (i pamiętają że nie mają monopolu na RACję)
a mali wiedzą że bez dużych mało mogą (zwłaszcza tam gdzie jest potrzebna szybkość działania)
i dlatego ogólnie staramy się siebie szanować.
Trochę trwało zanim to zrozumiałem a część musi to jeszcze zrozumieć.

,,Z szanowania wzajemnego wypływa moc wielka w chwilach trudnych."

Mori

Cytat: [GPU Force] Robert 7NBI w 09 Maj 2010, 16:552. Nie jest prawdą, że tylko w Polsce środowisko jest podzielone - wiele mocnych teamów jest w USA, Niemczech, Japonii, Francji, Austrii.
Nie powinniśmy się oglądać na innych. To, że oni są podzieleni nie oznacza, że nie możemy pokazać, że my umiemy się zjednoczyć.

Cytat: [GPU Force] Robert 7NBI w 09 Maj 2010, 16:553. Pytanie podstawowe - w jakim celu mielibyśmy się połączyć? Nie widzę w szeregach B@P chęci walki o najwyższe pozycje, czy choćby chęci pokonania Czechów, a koncepcja "trwania" jako metoda działania nie jest dla mnie interesująca. Trwać można gdziekolwiek.
Ale GPU Force miałoby większe szanse pokonania Czechów jako synergia GPU Force i B@P (do B@P, niestety, skoro punkty nie przechodzą za użytkownikiem, z powodu tego, że taki start byłby łatwiejszy). Nie każdy marzy tylko o tym, by jego nick był na pierwszym miejscu, jak się listę członków posortuje według total credits - ale to nic złego (tak samo jak nie jest złym sytuacja odwrotna). Nie każdego stać również, niestety, na szafę z HD5850 czy jakie tam teraz są topowe karty ATi.

Mnie osobiście zawsze zależało na tym, by Polska i ogólnopolski team był jak najwyżej - mimo, że nie mam sprzętu, którym mógłbym samemu za wiele zdziałać (E5200 @ 3.3 GHz + HD4850).

Cytat: [GPU Force] Robert 7NBI w 09 Maj 2010, 16:554. Jeślibyśmy już ustalili cel ewentualnego połączenia, to pozostaje kwestia pokierowania takiego tworu na osiągnięcie tego celu. Ogólnie to jest pięta achillesowa zespołów Boinc i dlatego paradoksalnie najlepiej radzą sobie zespoły z dominującym liderem. Generalnie dostępne są dwa modele kierowania - demokratyczny i biznesowy.
Ale jak można tak naprawdę czymś kierować? Mogę przecież dołączyć do GPU Force z moim starym Athlonem 1 GHz i tylko nim tam liczyć - ani mnie nie wyrzucicie, ani nic (chyba, że founder może wyrzucać członków, nie wiem).

Rozumiem natomiast, że mogłyby motywować jakieś regularnie wysyłane spamy/gazetki, mówiące o tym, jak lepiej liczyć, które projekty dają więcej punktów, które są ciekawe, których trzeba unikać, bo są niestabilne, wskazujące na jakieś ciekawe rzeczy na rynku hardware'u (jak np. możliwość wymiany karty graficznej - takie HD4850 widziałem w cenie 380 zł obecnie, a to jest chyba z parenaście k dziennie w Collatz/Milce). Tyle, że komuś musiałoby się chcieć coś takiego robić...

Cytat: [GPU Force] Robert 7NBI w 09 Maj 2010, 16:55a) W demokratycznym, im ktoś ma mniejszy udział w punktach, tym jego głos ma relatywnie większą moc decyzyjną. Ten model funkcjonuje w B@P i doprowadził do odejścia z zespołu mocnych graczy. W krótkim czasie odeszli, (chronologicznie) - G.Granowski, 7NBI, Oxy, 3Rni, A.Obara...
Osobiście zawsze mi się wydawało, że w demokratycznych modelach każdy głos znaczył generalnie tyle samo. Gdyby to wiązać z punktami, to owszem, wyszłoby, że głos pariasa z 10k punktów znaczy tyle samo, co magnata z 30kkk, zatem w przeliczeniu na pojedynczy punkt parias totalnie wygrywa z magnatem -- ale czy warto tak na to patrzeć?

Stąd moja propozycja - zwyczajne wybory, takie jak prezydenckie w naszym kraju, gdzie każdy głos jest równy, głosowanie jest tajne i by głosować, trzeba być członkiem zespołu (tu warto byłoby wstawić jakieś warunki - typu staż 30/90 dni, punktowanie w tym okresie, by nie było jakiegoś masowego zakładania kont, by zrobić polityczny take over; brak fizycznej zmiany foundera też byłby dodatkowym buferem ochronnym) -- i już, jeśli przekonałbyś większość głosujących w drużynie, miałbyś szansę porządzić.

W tym miejscu osobiście nie rozumiem wcześniejszej wypowiedzi Krzyśka - skoro to, kto jest liderem, nic nie zmienia, czemu nie pozwolić na wybory? Ze zmienianiem foundera w projektach byłoby za dużo zabawy, to bez sensu, ale czemu na czele musi stać Mchl i już? Bo tak? Nie chcę odbierać tu żadnych zasług Mchlowi, ale skoro uważasz, że to nic nie zmienia, to czemu on musi być? Może rotacja tutaj pozwoliłaby na jakieś zmiany?

Cytat: [GPU Force] Robert 7NBI w 09 Maj 2010, 16:55Oczywiście mam świadomość, że tzw. "demokratyczna większość" nie zaakceptuje modelu biznesowego, zatem jak dla mnie temat jest beznadziejny.
To też, przynajmniej dla mnie, jest trochę bez sensu, bo brzmi jak: "Mam szafę GPU, więc macie mnie słuchać i tyle". Nie wolałbyś przekonać do siebie członków drużyny, tak demokratycznie, słowami i zachowaniem? Uznajesz tylko prawo siły? Przecież takie coś nie prowadzi do budowania zgody, skoro coś warci są tylko ci, co mają dużo drogiego sprzętu, a reszta może ich najwyżej wielbić.

Cytat: Tomasz R. Gwiazda w 09 Maj 2010, 18:27Bedziesz mogl sie zrealizowac w podniecaniu ze razem osiagamy jakies tam rezultaty/wyscigi i mamy powazanie zagranicznych ekip.
I po co tak agresywnie, Tomku? Bo Ty też masz "dużego", to mu pokażesz? Panowie, trochę wzajemnego szacunku...

Cytat: Piotr R. (Peciak) w 09 Maj 2010, 19:26,,Z szanowania wzajemnego wypływa moc wielka w chwilach trudnych."
Aż sobie to zacytuję i pogrubię: ,,Z szanowania wzajemnego wypływa moc wielka w chwilach trudnych.".

krzyszp

#176
Cytat: Piotr R. (Peciak) w 09 Maj 2010, 19:26
duzi starają się zawsze wysłuchać małych (i pamiętają że nie mają monopolu na RACję)
a mali wiedzą że bez dużych mało mogą (zwłaszcza tam gdzie jest potrzebna szybkość działania)
i dlatego ogólnie staramy się siebie szanować.
Trochę trwało zanim to zrozumiałem a część musi to jeszcze zrozumieć.
:respect:

@Mori:

W mojej wypowiedzi chodziło mi o to, że nie ma potrzeby wybierania "lidera" projektu - taki lider nie ma żadnej realnej władzy i właściwie jest to tylko tytuł. Przecież jeszcze żaden pomysł członków teamu nie był przez niego "odgórnie" odrzucony.

Nie rozumiem podejścia 7NBI, który najpierw odszedł z drużyny, a teraz na siłę próbuje zjednoczenia pod inną flagą. Przepraszam, ale mi to pachnie niespełnioną ambicją przewodzenia komuś.

@7NBI - moim zdaniem B@P jest drużyną narodową, a 40% punktów kraju to jest więcej niż ma jakakolwiek drużyna.

Jeszcze jedno - jestem "planktonem" w porównaniu do Ciebie. W związku z tym mam nie mieć prawa głosu w sprawach drużynowych? Wierz mi, że gdyby do tego doszło, kilka tysięcy takich "planktonów" szybko zmieniło by drużynę...

Fajne zegarki :)
Należę do drużyny BOINC@Poland
 Moja wizytówka

Mori

Cytat: krzyszp w 09 Maj 2010, 20:42W mojej wypowiedzi chodziło mi o to, że nie ma potrzeby wybierania "lidera" projektu - taki lider nie ma żadnej realnej władzy i właściwie jest to tylko tytuł. Przecież jeszcze żaden pomysł członków teamu nie był przez niego "odgórnie" odrzucony.
No dobrze... Ale skoro jest bez znaczenia, bo nie ma realnej władzy, to czemu nie umożliwić jego wybierania? Skoro jest ktoś/grupka ktosiów, którym się to podoba i by chcieli, to czemu nie? "Bez znaczenia, ale nie bo nie"?

Cytat: krzyszp w 09 Maj 2010, 20:42Nie rozumiem podejścia 7NBI, który najpierw odszedł z drużyny, a teraz na siłę próbuje zjednoczenia pod inną flagą. Przepraszam, ale mi to pachnie niespełnioną ambicją przewodzenia komuś.
Nie sprawdzajmy tego znowu do jakichś wzajemnych oskarżeń i przepychanek, bo zaraz się to ogólnym wyzywaniem i wypominaniem skończy, a przecież nie o to chodzi, prawda? Może jednak wszyscy i to po obu stronach schowaliby na chwilę dumę do kieszeni i pogadali jak normalni ludzie?

I po co "pod inną flagą" -- nie lepiej "pod wspólną flagą"? Heh.

PS. Przewodzenia komuś? Przecież "taki lider nie ma żadnej realnej władzy i właściwie jest to tylko tytuł".

krzyszp

CytatI po co "pod inną flagą" -- nie lepiej "pod wspólną flagą"? Heh.
Semantyka - wspólna flaga w tym wypadku jest tożsama z "inną" flagą.
CytatPS. Przewodzenia komuś? Przecież "taki lider nie ma żadnej realnej władzy i właściwie jest to tylko tytuł".
I chciałbym, aby tak pozostało.
Cytat
CytatNie rozumiem podejścia 7NBI, który najpierw odszedł z drużyny, a teraz na siłę próbuje zjednoczenia pod inną flagą. Przepraszam, ale mi to pachnie niespełnioną ambicją przewodzenia komuś.
Nie sprawdzajmy tego znowu do jakichś wzajemnych oskarżeń i przepychanek, bo zaraz się to ogólnym wyzywaniem i wypominaniem skończy, a przecież nie o to chodzi, prawda?

Nie o przepychankę mi chodzi, ale o zrozumienie. 7NBI stwierdził, że mu drużyna nie pasuje. Odszedł. Jego wola i prawo, nikt mu tego nie narzucił. Teraz agituje za założeniem wspólnej drużyny pod jego przewodnictwem. Tego nie rozumiem... Przepraszam, ale raz mu już nie wyszło.

Fajne zegarki :)
Należę do drużyny BOINC@Poland
 Moja wizytówka

Machloj

@Mori - bo tak naprawdę founder nie może zrobić nic konstruktywnego, ale z tego co wiem ma do dyspozycji duży czerwony guzik :) gdyby taki tytuł dostał się komuś niepowołanemu mogłoby nas bardzo zaboleć ;)

@7NBI co B@P mogłoby Ci dać? miałbyś z kim pogadać na forum o Twoim hobby :) kolekcjonowanie punktów nie daje zbyt dużej satysfakcji jak nikt tego nie podziwia ;)

Mori

Cytat: Machloj w 09 Maj 2010, 21:55@Mori - bo tak naprawdę founder nie może zrobić nic konstruktywnego, ale z tego co wiem ma do dyspozycji duży czerwony guzik :) gdyby taki tytuł dostał się komuś niepowołanemu mogłoby nas bardzo zaboleć ;)
Rozumiesz przez to, że może usuwać ludzi z zespołu, czy też rozwiązać zespół? Zresztą - dlatego proponuję pozostawić Mchla jako fizycznego foundera, jako swego rodzaju bufor/barierę bezpieczeństwa -- przy czym, gdyby np. nowy lider czy jak go zwać wprowadził zaakceptowany przez większość (or whatever) opis, to Mchl jednak by go tam ustawiał, jako fizyczny wykonawca wspólnej decyzji.

PS. Mnie się wydaje, czy koniec końców o tym rozmawiamy tylko we własnym gronie + Robert? Byłaby szansa, by jednak spróbować z większą ilością ludzi z innych drużyn?

Gargul

Cytat: Mori w 09 Maj 2010, 22:15
PS. Mnie się wydaje, czy koniec końców o tym rozmawiamy tylko we własnym gronie + Robert? Byłaby szansa, by jednak spróbować z większą ilością ludzi z innych drużyn?

Sprawa była już za wiele razy dyskutowana. Po prostu są Ci wykładane wnioski. W kwestii Roberta, się mylisz. On jest jak Chuck Norris. Z nim się nie rozmawia, on do Ciebie przemawia (o ile jesteś tego godzien).


B@P ma sie dobrze, a nawet bardzo dobrze (wbrew temu, co czasami próbuje się wmówić). Kazda dyskusja, na temat łączenia drużyn, kończyła się przynajmniej mało przyjemnie. Z tego co czytałem, większosć osób chce zapomnieć o tym temacie na długo (zwłaszcza po ostatnim geście B@P). Np. do sylwestra. Jestem za.

Tomasz R. Gwiazda

jak ktos nie pisze wprost o co mu chodzi, to sie potem rodza dziwne domysly i teorie spisku :)


Mozna tez powiedziec ze Robert np. chcialby aby cale B@P liczylo wszystko na jego slabym kluczu aby on mial najwiekszy RAC na swiecie :)


PS: Robercie poza MW to niewieloma osiagnieciami mozesz sie pochwalic. Nie wiem zatem jaka role bys chcial odgrywac w strukturach B@P oprocz punktowicza co dostarcza stala duza ilosc punktow w tym projekcie. Raczej nie mozemy liczyc ze bedziesz przewodzil szarzy w jakims projekcie CPU



a tak na marginesie:
czy sie jest w jakims zespole czy nie, zawsze mozna samemu definiowac swoje cele. Po co dorabiac jakas filozofie do tego? Nikt nikogo nie zmusi zeby liczyl co innego, wiec jest pelna autonomia. Sa ludzie co sa w B@P i nawet nie wiedza ze forum jest, tylko licza sobie 1 projekcik dla siebie i sa szczesliwi.
Ja mam zaplanowane pewne rzeczy czasami sprzeczne z tym co sie w teamie dzieje (PM i wyscigi PG i inne) ale staram sie je realizowac.
Czasami uczestnicze w PM troche, czasami na maxa, podobnie z PG. Musze sam ze soba na kompromis isc :P

Mchl

Cytat: Machloj w 09 Maj 2010, 21:55
@Mori - bo tak naprawdę founder nie może zrobić nic konstruktywnego

Ej!

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

Szopler


Machloj


X X X

Cytat: Tomasz R. Gwiazda w 09 Maj 2010, 18:27Bedziesz mogl sie zrealizowac w podniecaniu ze razem osiagamy jakies tam rezultaty/wyscigi i mamy powazanie zagranicznych ekip. przeciez to oczywiste ze wiekszy moze wiecej
Znam ciekawsze sposoby podniecania się niż Boinc.

Wyścigi? Ostatnio w PG mieliście 9. miejsce, a do Pentatlonu to nawet nie chciało Wam się zapisać. Nie, wyścigami nie przekonujecie do siebie, prędzej wybrałbym, któryś z mocniejszych zespołów - np. Sici albo MPcoś.

Rezultaty? Ponoć jest super, ale widzę to trochę inaczej. W niedalekiej perspektywie wprawdzie wyprzedzicie dwa obumierające zespoły, ale i zostaniecie wyprzedzeni przez dwa nowsze zespoły (PBT i Sici). Dla mnie lepszym wyznacznikiem jest relacja między B@P a CNT. Jeszcze jesienią przychody obu tych zespołów były podobne, w tej chwili Czesi mają potencjał obliczeniowy nawet o połowę większy. Może Ciebie Tomaszu taka sytuacja podnieca, mnie jakoś nie.

Z tym poważaniem, to wolałbym nie rozwijać, ale swego czasu na Anansi była dyskusja o tym, że to już trzeci projekt, w którym ludzie z B@P robią "kombinacje".
Pewnie na wszystko znalazłoby się wytłumaczenie, ale kogo to obchodzi - lepiej krzyknąć: oszustwo! Jak to swego czasu uczyniłeś wobec ludzi z GPU Force.

Cytat: Piotr R. (Peciak) w 09 Maj 2010, 19:26a mali wiedzą że bez dużych mało mogą
Piotrze, przecież obaj dobrze znamy tych paru kolesi, którzy tego nie chcą zrozumieć. Za to są pierwsi do wypowiadania się na każdy temat, a przede wszystkim do krytykowania wszystkiego.

Cytat: Mori w 09 Maj 2010, 20:01Ale GPU Force miałoby większe szanse pokonania Czechów jako synergia GPU Force i B@P
Ależ oczywiście, że tak. Jednak to B@P "nie opłacało" się wspólne działanie. Dla B@P korzystniejsze okazało się 9. miejsce samodzielnie, niż 3. do spółki z GF. Tak postanowiono, tak jest i powrotu do tamtej sytuacji już nie ma.

Napisałeś, że zależy Ci na jak najlepszym miejscu polskiego zespołu - i bardzo dobrze! Ale musisz zauważyć, że większość osób zabierających tu głos uważa, że tak jak jest, jest super i B@P potęgą jest i basta! No to w jakim celu mielibyśmy łączyć zespoły?

Kiedy patrzę na sytuację w B@P czy SUSA, to staję się coraz mniejszym fanem demokracji. Każdy głos może i znaczy tyle samo, ale nie każdy user dopięty lub nie, do projektu czy wyścigu, daje ten sam efekt. I weź pod uwagę dwa grona decyzyjne, jedno reprezentuje >50% mocy zespołu, a drugie 0.01%. W sytuacji, kiedy panuje pełna dobrowolność, decyzja pierwszego gremium sprawia, że przynajmniej połowa mocy zespołu zostanie zaangażowana w osiągnięcie uzgodnionego celu. Natomiast w drugim przypadku, decyzja bez poparcia "big gunów" jest praktycznie nieistotna.

To oczywiście Wasza sprawa. Aktualnie nie zabiegam o bycie członkiem B@P, ani tym samym o udział w jakichś strukturach. Była propozycja rozmowy - to rozmawiamy, ale póki nie pojawi się propozycja jakiegoś celu, który można wspólnymi siłami osiągnąć, to nasza dyskusja ma charakter raczej platoniczny.

@krzyszp
Każdy ma swoje zdanie i tyle. Uważasz, że to dobrze, że takie osoby jak ja są poza B@P i to jest chyba jedyna rzecz, w której się zgadzamy.

Cytat: krzyszp w 09 Maj 2010, 21:29Teraz agituje za założeniem wspólnej drużyny pod jego przewodnictwem
No niby gdzie to robię?
Od 06.11.09r. mam założoną drużynę i więcej niż jednej nie potrzebuję.

Cytat: Machloj w 09 Maj 2010, 21:55miałbyś z kim pogadać na forum o Twoim hobby :) kolekcjonowanie punktów nie daje zbyt dużej satysfakcji jak nikt tego nie podziwia ;)
W Boinc forów są tysiące i w większości nie ma obliga bycia członkiem zespołu.

He he, a z tym podziwianiem to już zupełnie beznadziejna sprawa. Tak już w polskiej historii jest, że prędzej człowieka na świecie docenią niż w rodzinnym kraju. Ten nasz kocioł w piekiełku, to jest zupełnie nieprzyjazny. Zatem nie przypadkiem w poszukiwaniu podziwu udałem się na wody międzynarodowe, hi hi...

Cytat: Tomasz R. Gwiazda w 09 Maj 2010, 23:23PS: Robercie poza MW to niewieloma osiagnieciami mozesz sie pochwalic. Nie wiem zatem jaka role bys chcial odgrywac w strukturach B@P oprocz punktowicza co dostarcza stala duza ilosc punktow w tym projekcie. Raczej nie mozemy liczyc ze bedziesz przewodzil szarzy w jakims projekcie CPU
Nikt nie jest doskonały, ale pocieszam się tym, że w kilku projektach jestem lepszy od Ciebie, numerze 1 B@P, he he.

Napiszę to jeszcze raz - nie jestem zainteresowany odgrywaniem żadnych ról w B@P. Interesuje mnie osiąganie celów, a nie sprawowanie funkcji. Zatem póki nie został zdefiniowany żaden cel, który mielibyśmy osiągnąć wspólnymi siłami, to niech każdy podąża swoją drogą. Mnie dobrze u siebie, a jak czytam, to i Wam powodzi się świetnie.
:parrrty:

lolek

Ech panowie sam nie wiem, czy się śmiać, czy płakać, czy też rzygać jak się czyta ten wątek. Poco ciągle próbujecie łączyć wszystkie zespoły, przecież wiadomo że i tak d@@a z tego będzie. Za każdym razem jedynym rezultatem jest opluwanie się i walka na noże.

@7NBI jak byś nie zauważył, ten "plankton" to podstawa B@P, a w momencie kiedy przestanie on mieć cokolwiek do powiedzenia to to będzie koniec marzeń o drużynie narodowej, bo naród to ludzie a nie RAC, czy inne statystyki. Jakoś nie zauważyłem żeby . Tomek, czy AiDec mimo swoich wyników patrzyli z "pogardą" na ten "plankton" (obu cenię, ale nie za to że mają farmę kąpów na które mnie najzwyczajniej w świecie nie stać, ale za to jakimi są ludźmi ). Co do celu moim jest dobra zabawa i pomoc nauce a te wszystkie staty to taki bonus. Nie mam nic przeciwko ludziom dla których RAC czy inne rankingi się bardzo liczą, ale na litość boską podniecać to się można dziewczyną (chłopakiem) a nie pozycją w rankingu  XP . Piszesz, że nie liczą się dla Ciebie funkcje "tytuły" w drużynie, ale jednocześnie uważasz, że powinieneś mieć decydujący głos ze względu na swój RAC.

Cytat: [GPU Force] Robert 7NBI w 10 Maj 2010, 03:22
Piotrze, przecież obaj dobrze znamy tych paru kolesi, którzy tego nie chcą zrozumieć. Za to są pierwsi do wypowiadania się na każdy temat, a przede wszystkim do krytykowania wszystkiego.

Jednym z nich jestem pewnie ja  :D  Stary mam głęboko w d. co ty o mnie myślisz. Puki w drużynie jest demokracja nawet ja czy Krzychu mamy prawo się wypowiadać i bynajmniej dla mnie jest to jeden z powodów dla których liczę w B@P. Gdyby tylko liczyły osoby z "manią" RAC (nie urażając nikogo) to poza milką i CC reszta projektów powinna zniknąć  %)

Cytat: Piotr R. (Peciak) w 09 Maj 2010, 19:26
7NBI u nas rzeczywiście jest demokracja ale trochę inna
duzi starają się zawsze wysłuchać małych (i pamiętają że nie mają monopolu na RACję)
a mali wiedzą że bez dużych mało mogą (zwłaszcza tam gdzie jest potrzebna szybkość działania)
i dlatego ogólnie staramy się siebie szanować.
Trochę trwało zanim to zrozumiałem a część musi to jeszcze zrozumieć.
:parrrty:  :parrrty:  :parrrty:

Ja znam swoje mizerne moce obliczeniowe co pewnie roberta zdziwi, ale nie widzę żadnego powodu dla którego miałbym przestać liczyć

Tomasz R. Gwiazda

#188
i nadal nie wiadomo o co Ci chodzi Robercie :)
I zawsze masz tendencje do wybiorczego komentowania :)

CytatNie, wyścigami nie przekonujecie do siebie, prędzej wybrałbym, któryś z mocniejszych zespołów - np. Sici albo MPcoś.
jakos nie czuje potrzeby kogokolwiek przekonywac, wydaje mi sie ze to powinna byc Twoja decyzja. A motywow jak nie znamy tak nie znamy



Cytat
Piszesz, że nie liczą się dla Ciebie funkcje "tytuły" w drużynie, ale jednocześnie uważasz, że powinieneś mieć decydujący głos ze względu na swój RAC.
Nigdzie tak nie napisalem.!!!


CytatNikt nie jest doskonały, ale pocieszam się tym, że w kilku projektach jestem lepszy od Ciebie, numerze 1 B@P, he he.
no tyle wlasnie mozesz, pocieszac sie :)


CytatInteresuje mnie osiąganie celów, a nie sprawowanie funkcji. Zatem póki nie został zdefiniowany żaden cel, który mielibyśmy osiągnąć wspólnymi siłami, to niech każdy podąża swoją drogą
No to caly czas ja chce uslyszec jaki ten cel Twoj jest. Bo jak pisalem w ramach zespolu to kazdy indywidualnie moze miec inny.

lolek

Ke???

Tomek coś Ci się nie pomyliło z tymi cytatami? Bo te dwa ostatnie cytaty są z mojego postu i były skierowane do Roberta  :fright:

AiDec

Cytat: [GPU Force] Robert 7NBI w 09 Maj 2010, 16:55
a) W demokratycznym, im ktoś ma mniejszy udział w punktach, tym jego głos ma relatywnie większą moc decyzyjną. Ten model funkcjonuje w B@P i doprowadził do odejścia z zespołu mocnych graczy. W krótkim czasie odeszli, (chronologicznie) - G.Granowski, 7NBI, Oxy, 3Rni, A.Obara...

Ten model doprowadzil rowniez ze 99% osob wciaz jest z nami. I wlasnie TEN fakt uwazalbym za najwiekszy sukces :).


Cytat: [GPU Force] Robert 7NBI w 09 Maj 2010, 16:55
b) W modelu biznesowym siła głosu zależy od wielkości udziału, czyli ilości punktów dostarczanych zespołowi. Przykładowo, zespołem mogłaby kierować rada zespołu złożona z foundera oraz 6 osób, które w ostatnim miesiącu miały największy udział w przychodach zespołu

W naszym przypadku rzadziliby (powiedzmy, przykladowo) Tomasz, ksysju, ja... Rzecz w tym ze ani tego nie chcemy, ani za bardzo nie mamy na to czasu, ani nam to nie jest potrzebne. Jestesmy dobrzy w klepaniu punktow i tego sie trzymamy. A rzadzic w jakikolwiek sposob nie musimy - mnie osobiscie w zupelnosci wystarcza fakt ze grono osob `liczy sie` z moim/naszym zdaniem - osobiscie odnosze wrazenie (mam nadzieje ze sie za bardzo nie myle ;) ) ze jestesmy raczej lubiani, szanowani za nasz wklad punktowy (i inny - np. roznego rodzaju poradnictwo). Zauwazam rowniez (ponownie mam nadzieje ze sie nie myle ;) ), ze nasze opinie sa brane pod uwage, rozpatrywane, i doprawdy nicczego wiecej nie oczekuje. Proba `zarzadzania` z naszej strony, spotkalaby sie jak sadze z nieprzychylna reakcja i wlasnie wtedy moglibysmy (w wyniku niedemokratycznej dyktatury - czyli prob narzucania naszej woli) utracic wielu kamratow. Kamratow ktorzy chca wolnosci (jak kazdy normalny czlowiek). Z powodow `demokratycznych` odszedles Ty Robercie i kilku kolejnych znaczacych liczydlowych, jednak smiem twierdzic ze w przypadku braku `absolutnej` demokracji/wolnosci w B@P, utracilibysmy dziesiatki jesli nie setki liczydlowych. Mozna to okreslic mniejszym zlem, albo najlepszym rozwiazaniem dla wiekszosci. Ja okreslam to jedynym mozliwym i slusznym wyborem w wolnym kraju z wolnymi, rownymi sobie obywatelami.



Bo jest paru kumpli :),
Bo jest parę w życiu dobrych chwil...


Moja wizytowka i sygnaturka

Sergeant

Szczytnym celem byłoby znaleźć się na pudle w ogólnych statach. Jednak przejrzałem rac zespołów przed nami i niestety nawet po połączeniu mamy szansę na 6 (szóste) miejsce. Pozostałe zespoły są mocno poza naszym zasięgiem. A jeszcze dwa zespoły za nami mają lepszy rac, więc pozostaje awans o 1 (jedno) miejsce. Więc, [GPU Force] Robert 7NBI, jaki cel byś proponował wspólnej akcji? Chociaż, gdyby zacząć się konstruktywnie dogadywać (mam na myśli samych szefów), to może udało by się zespolić kilka jeszcze polskich zespołów. Niech się wypowie człowiek w naszym zespole od tych spraw jak to jest z tym dogadywanie się z innymi w sprawie fuzji drużyn.

P.S. Widzę, że pierwsza pozycja SETI.USA jest mocno zagrożona. Francuzi i Niemcy mają większy rac od Amerykanów.
"Wszyscy żyjemy w rynsztoku, ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy."- Oscar Wilde
www.fantastyka-86.pl

Pantarhei

Problem modeli zarządzania zespołem (demokratyczny vs biznesowy), który przestawiłeś Robercie tak naprawdę nie istnieje.
Jeśli pojawił by się jakiś cel przed drużyną, który chcieli by osiągnąć potężniejsi w RAC gracze, a głosami planktonu pomysł został by odrzucony- to co by się takiego stało? Ano nic. Cytując wielką polską myślicielkę i męża stanu tow. Wandę Wasilewską - Nikt tu nikogo pod pistoletem nie trzyma. Duzi, którzy i tak dysponowali by, według Twoich obliczeń, większym procentem potencjału drużyny swobodnie mogli by realizować cel a niemała część sceptycznego planktonu pewnie by za nimi poszła (patrz Klub Top 10). Dlatego też, nadal nie wierzę w to, że opuszczenie B@P przez kilku poważnych liczydłowych było spowodowane przyczyną wewnętrzna mojej drużyny. Uważam, że paru chłopaków chciało zrobić zadymę (w sensie pozytywnym) w boinc i udało im się to. Zwróciliście na siebie uwagę, dostrzeżono Was na forum międzynarodowym, co by się nie stało na taką skalę gdybyście robili to samo w ramach wieloosobowej drużyny narodowej. Poza tym nie istnieje taka sfera szeroko pojętej działalności boincowej, której nie można by realizować wewnątrz B@P - popraw mnie jeśli się mylę.
Poza tym w modelu biznesowym musiały by istnieć jakieś środki dyscyplinowania członków: nie liczyłeś projektu sezonu -żółta kartka, po kolejnym takim występku - wypad z drużyny. (???) Słabiutko wygląda przyszłość takiej drużyny.

Napisałeś też wcześniej, że trwanie to nie jest atrakcyjny cel. Zauważ,że B@P trwa w ścisłej czołówce światowego boinc. Śmiem twierdzić, że takie trwanie jest nieporównywalnie trudniejsze niż rozkręcenie mega RACu w Milce i przeskoczenie wielu drobnych i średnich drużyn. Jestem ciekaw losów PBT i Sica. ale z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że w nie tak długiej perspektywie podzielą one los wymierających drużyn które B@P właśnie wyprzedza.
Uważam, że najgorszą sytuacją dla mojej drużyny jest ta, w której zamienia się ona w towarzystwo wzajemnej adoracji, dlatego żałuję, że nie jesteś już Robercie członkiem B@P. Jak u nas byłeś to bywało, że mnie irytowałeś ale z drugiej strony zarażałeś energią do działania, byłeś solą w oku ale też solą tej ziemi. Mówiąc szczerze uważam, że nie nadajesz się (na chwilę obecną :) ) na członka jakiejkolwiek drużyny i najlepiej działasz samemu (to już kwestia charakteru).
Do tych, których ten wątek mierzi: -tytuł wątku nie jest mylący, wiadomo czego sie można po nim spodziewać, więc wystarczy tu nie zaglądać. :)

Tako rzecze wielki grecki filozof - Plankton. ;)


W związku z powyższym, wnoszę o przyznanie mi renty inwalidzkiej drugiej grupy.

Troll81

Dlatego właśnie uważam że nie jestesmy jeszcze gotowi do tej rozmowy. Za dużo jadu i pamieci.a za mało wyrozumiałości i porozumienia. Dajmy se moratorium na dyskusje o fuzjach do okolic grudnia.

X X X

Panowie, nie ma co się przesadnie napinać, ani doszukiwać ukrytych intencji. Sprawy są prostsze niż to wynika z dyskusji.
1. Mori zaproponował rozmowę o ewentualnej współpracy, to rozmawiamy. Nie mam najmniejszego zamiaru do czegokolwiek Was przekonywać, już nie. A Wy darujcie sobie nieśmiertelne "wróćcie do nas" i propozycje "wchłonięcia".

2. Cele indywidualne każdy stawia sobie indywidualnie i indywidualnie je osiąga. Żaden zespół nie jest do tego potrzebny, a czasem wręcz przeszkadza. Nie o tym jest ten wątek, ale skoro pytacie, to moim celem indywidualnym jest awans do Top100 dorobku. Kiedy to osiągnę, to postawię sobie następny cel, niezależnie czy i w jakim zespole będę.

3. Zespoły istnieją m.in. po to, żeby realizować cele zespołowe. GPU Force w tej chwili nie dysponuje mocą do realizacji przesadnie ambitnych celów - Top50 to pułap możliwości.
To B@P aspiruje do miana drużyny narodowej i - moim zdaniem - powinno stawiać sobie ambitne cele. Jednak tego nie czyni, więc w tej chwili rozmowa o współpracy jest... bezcelowa.
Aczkolwiek... jeśli pojawił by się jakiś cel przed drużyną... to do tematu współpracy można wrócić i jeśli cel będzie interesujący, to można o niego zawalczyć. Nie moją rolą jest stawianie przed B@P jakichkolwiek celów, ale zawsze deprymujące było dla mnie przegrywanie z regionalnym konkurentem - CNT. Jednak dla większości ta sprawa nie ma znaczenia, więc było minęło.

4. Guzik mnie obchodzi w jaki sposób podejmujecie swoje decyzje, Wasz zespół - Wasza sprawa. W swoich pieleszach możecie kultywować demokrację do woli. Sytuacja ulega jednak zmianie, kiedy parę zespołów miałoby współpracować w realizacji wspólnego celu. Z jednej strony mamy wielotysięczne B@P a z drugiej parę kilkuosobowych zespołów dysponujących w sumie większą mocą niż B@P. Przyjęcie "ludowego" sposobu podejmowania decyzji w takim gronie jest równoznaczne z ubezwłasnowolnieniem mniejszych teamów i de facto ich wchłonięciem. Jak pisałem, nie mam ochoty na bycie wchłoniętym.

PS- Pantarhei: Dzięki za miłe słowa, w polskim Boinc to towar mocno deficytowy. ;)
Skoro uważasz, że nie nadaję się na członka żadnej drużyny, to musisz ostrzec te zespoły, które od paru miesięcy zabiegają o dołączenie mnie do swojego składu albo sam im to przetłumaczę i podeślę.   XD

Troll81

B@P jest drużyną narodową bo liczy pod flaga. Ma większy RAC niż którykolwiek z innych zespołów pod tą flagą. I wyznacza sobie ambitne cele (np wejście do top10 i utrzymanie tego stanowiska). Do niedawna B@P marzyło o wejściu do top 20. :D pamietam jak podniecaliśmy się wejściem do pierwszej 30. Nasepny cel to top 5 :D i myślę że osiągniemy to w dwa lata. NIech tylko więcej osób zacznie liczyć na grafach... a ilosć liczydłowych z grafami rośnie z roku na rok. B@P ma bardzo wysoką pozycje w większości projketów, i w Polsce ciężko jest znaleźć team z podobnymi osiągnięciami. Liczymy w największej liczbie projektów i żaden Polski team nawet nie zbliża się do nas w tej kategorii. Mamy najbogatsze źródło wiedzy o BOINC w Polsce i najbardziej rozwinięte forum. Przychodzą do nas członkowie innych teamów by dyskutować i szukać pomocy w sprawach technicznych. Ponadto nasz team przedsięwizął wiele akcji w społeczności BOINC (o tłumaczeniach nie ma nawet co wspominać) zauważ że  twórca AP26 do naszego zespołu się zwrócił z prośbą o pomoc. Dwa z 3 Polskich projektów są prowadzone przez członków naszego teamu. A trzeci jest prowadzony między innymi przy pomocy naszych członków.

Dlatego jesteśmy drużyna narodową. Nawet mamy "tylko" 40% urobku naszego kraju, To żadna inna drużyna nie zbliza się nawet do tego wyniku (tylko STW jest blisko).

X X X

Zatem żadna współpraca nie jest potrzebna i wątek można zamknąć.  ;D

sesef

Cytat: Pantarhei w 10 Maj 2010, 09:20Jestem ciekaw losów PBT i Sica. ale z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że w nie tak długiej perspektywie podzielą one los wymierających drużyn które B@P właśnie wyprzedza.

Nie do końca. Patrząc na ścieżkę jaką posuwają się GPU i CPU oraz tempo pojawiania się aplikacji pod GPU w projektach to właśnie te zespoły będą miały decydujący udział w BOINC. W 2011 AMD wprowadzi architekturę integrującą CPU i GPU (znaną jako APU) i wtedy większość projektów, które teraz są only CPU dostanie kopa od takich zespołów jak PBT czy Sica.

Peciak

W zasadzie to co miałem powiedzieć powiedział już Sesef.
Sam jestem procesorowcem ale nie ma co udawać że świat nie idzie do przodu.
Wystarczy popatrzeć na http://stats.distributed.net/participant/plist.php?project_id=8&low=101&limit=100&source=o
Goście w tym projekcie liczą od 2002 roku od 1 maja 2010 istnieje aplikacja pod BOINC oparta na grafie i na 103 miejscu jest już niejaki POORBOY
jeszcze ciekawsza jest lektura urobku dziennego w tej aplikacji
http://stats.distributed.net/participant/plist.php?project_id=8&low=1&limit=100&source=y
goście którzy liczą na grafie maja końcówkę @dnetc.net i jest ich większość
Zresztą to samo było z milką i coolo na naszym podwórku. Świat idzie do przodu i trzeba się z tym pogodzić . Nie ma co mówić że jesteśmy najlepsi w pewnych projektach na CPU bo to może się bardzo szybko zmienić.
Za dwa lata może być taka rozmowa:
gość 1 - liczę obliczenia rozproszone dla nauki na CPU
gość 2 -  %)

,,Z szanowania wzajemnego wypływa moc wielka w chwilach trudnych."

Tomasz R. Gwiazda

CytatZatem żadna współpraca nie jest potrzebna i wątek można zamknąć.
trzeba bylo dawno...